te klasyfikacje muzyki to mozna sobie spuscic w kiblu, ze tak sie brzydko wyraze... szczegolnie jesli chodzi o metal. dla mnie to jest mniej wiecej tak:

power - szybkie tempo, baaardzo duzo melodii, wesola, pozytywnie nastrajajaca muzyka, wokal e ladny
death - wolniejsze tempo, ale gitarzysci zapierdzielaja trzydziestkami-dwojkami na gitarach, growl, agresywne, zazwyczaj za malo melodii jak na mnie
black - cholera wie czym to sie rozni od deathu, nie slucham tego
thrash - y... no to takie ciezkie, ale nie za ciezkie

masz jeszcze
speed - baardzo szybkie granie
heavy - IRON MAIDEN - czyste dźwięki, wyraźna gitara elektryczna, perkusja bardziej w tle, dźwięki są jakby wyższe niz w innych odmianach
trash -to jest odmiana, która charakteryzują tzw. brudne dzwieki czyli granie czesto na chesterze. typowy zespół to właśnie wg. mnie Metallica

black - TO JEST WŁAŚNIE SATANISTYCZNA ODMIANA METALU - śpiewanie o satanie itp.

death - śpiewa o gwałtach, śmierci i tym podobnym sprawach...

do Chosena - masz racje BS to jeszcze nie metal. ale faktem jest ze są prekursorami tego gatunku. Oni bym nazwał "rozpoczęli zmiany....."
Zgadzam sie jednak z przedmowca.... widziałem tyle bowiem teori o ewolucji poszczególnych gatunków, że tlko niewielu mozna być pewnym.
Czytałem w zlotej encyklopedii PWN , że RAP jest właśnie odmiana rocka ( jest to pod hasłem Rock) niezłe jaja

Najbardziej preferuje heavy metal i trash ( czyli IRON MAIDEN i METALLICA )

Owsiak, STRASZNIE generalizujesz. Mógłbym Ci co nieco opowiedzieć o metalu i jego odmianach, przedstawicielach i najbardziej charakterystycznych cechach, ale to by trochę zajęło, dlatego, na razie uwierz na słowo: to co napisałeś to.... (choć trochę prawdy w tym jest)

Lopez, to prawda, chłopaki z BS sprawili, że rock zaczął ewoluować...

Ja słucham takich zespołów jak:
Iron Maiden, Nightwish, Avantasia, Iced Earth, starszych kawałków Metallica'y, Offspring;
a z polskich zespołów to:
Kult, Kazik, Kazik na żywo, Akurat, Pidżama Porno.

Pozdro

No wiesz, od jakiegos czasu bardziej trendy jest wsrod nich wyznawanie jakichs poganskich bostw, latanie po norweskich lasach z siekierami i bycie trv kvlt pagan grim necro black metalem z grozna mina;)

dlatego napisłem itp. - balck jest baardzo ostrą odmiana ale głownie to on spiewa w ten sposób...... Jeżeli np. w heavy zdarzy ci się piosenka "niepoprawna politycznie" jedna na 10,20,30 to w blacku masz jakieś 5/6 takich. Z reszta dla mne musi być rozumiany tez tekst - nie tylko ghrghr, ale tez jakieś słowa. Ogromni mnie podnosi na duch, gdy właczam Aces Hight'a Ironów i spiewam sobie razem z Brucem

To nie jest od jakiegoś czasu, tylko od początku, a odnosi się właśnie do grup skandynawskich, których tworczość, w odniesieniu do tego, co napisał kropla, czasem nazywa się viking metalem, bo nawiązuje do tradycji i wierzeń ich przodków. Swoją drogą ta "odmiana" często jest wykorzystywana przez kapele blackowe.

a ja sie już kompletnie odciąłem od muzyki metalowej...nawte rock już mnie tak mocno nie pociąga, ale owszem, bardzo go lubie<lecz go nie słucham zbytnio>
od jakiegoś czasu relaksuje sie przy bardzo spokojnym gatunku muzycznym, jest nim chillout...
spokojne rytmy, rozluźniające, bardzo miło sie przy nich siedzi przed kompem, czyta książke, a szczególnie bardzo miło sie przy takiej muzyce rozmawia.
jak sie spotykamy u kumpla<wciąż "fanatycznego" metala> to on nam do rozmowy puszcza machine-head'y, slipknoty<bo w sumie nic innego nie ma w domu> i wiem jak przy tym sie "fajnie" gada...wszyscy podrygują główkami jak autystyczne dzieci z chorobą sierocą i sie przekrzykują bo nic nie słychać...
jednak kiedy do rozmowy zapuści sie chillout... to aż przyjemnie pogadać. wszyscy sie rozluxniają i...a co tu dużo gadać. jak będziecie chcieli to sobie posłuchacie...
polecam morcheba'e i various artists
muzyką tą zaraziłem już ponad połowe moich znajomych, dlatego uwazam że kazdy z was powinien sie oderwać choć na chwile od cięzkiegoo brzmienia i spojrzenie na muzke pod troche innym katem.
oczywiście nikomu nie każe, ale polecam.

Marskość, to zależy, co kto lubi. Ja np. z chęcią zasypiam przy blacku

Wybrańcu (Chosen) ogólnie zasypianie przy muzyce jest zaje*** sprawą na zasypiam bardzo dobrze przy Apocalyptyce ach te wiolonczelki i przy AFI lub evanesence szczególnie ta ostania bo mam dobre wspomnienia
Pozdrawiam
2pio

nie poznaje po wygladzie ale po tym ze czarne msze odprawiaja czy jakies inne popier****** zeczy

To nie sataniści, tylko zbłąkane duszyczki, które NIE MAJĄ ZIELONEGO POJĘCIA CO CZYNIĄ...

ok, kończmy temat... tzn. wracajmy do tematu

no u nas nie ma satanistów..są tylko metalowcy co z gitarkami chodzą i noszą glany latem i czarne spodnie...acha jeszcze nie pomine tego że jeden znich ma widelec na szyji(taki na rzemyku)no i piją nalewki i czarne perły na czas...jeden trzyma stoper a 2 pije
co do mnie to techno 4 ever ale nieraz słucham troszke metalu...

Ehh, zła wiadomość dla wszystkich słuchaczy Vader :
http://muzyka.onet.pl/mr,1151102,wiadomosci.html

Odszedł najlepszy polski perkusista death-metalowy ['] ['] [']

Tak, to rzeczywiście fatalna wiadomość....

Swoją drogą, kto głęboko "siedzi" w muzyce metalowej, to pewno wie, że dzisiaj 39 urodziny obchodziłby Darrell "Dimebag" Lance Abbott, jeden z najlepszych gitarzystów na świecei, założyciel legendarnego zespołu "Pantera"

Dzięki za Twoją grę, Doc... [']

Thank you, Dime... Happy birthday and rest in peace... [']

[']['][']['][']['][']['][']['][']['][']['][']['][']['][']['][']['][']['][']
na zawsze będziemy go pamiętać

Tak na szybko przejżałem Wasze posty i dochodzę do wniosku, że większość mądrych ludzi (takich, którzy wiedzą co to MW i przy stole wołają "Mamo, czy mogłabyś posypać mi na ziemniaczki odrobinę chlorku sodu?") słucha metalu, roka, i innych panków albo coś innego, równie ciężkiego. Sprawa wymaga jeszcze głębszego przebadania, ale na pierwszy rzut oka tak to właśnie wygląda.

Ja tam generalnie nie słucham czegokolwiek jakoś specjalnie namiętnie, tylko tego co mi akurat wpadnie w ucho. Do picia są najlepsze polskie piosenki (żeby pośpiewać można było ), a tak na codzień preferuje hip-hop. Szczególnie ostatnimi czasy przypadło mi do gustu 52 Dębiec.

A czy ktos moze lubi jakies grind-core'owe rytmy w stylu powiedzmy Anal Cunt?

IMO to jest swietne, jak sie napije to zawsze mam polewke z tych 20-sekundowych piosenek w ktorych przez 5 sekund koles wymiotuje, przez drugie 5 sekund slychac kwik zarzynanego wieprza, potem ktos wrzeszczy ,,mutilation defecation bueeeeee'', nagle ktos wali mlotkiem w garnek i koniec piosenki;)
To jest dopiero sztuka!

Zakupiłem ostatnio "Antics" grupy INTERPOL.
Nie dorównuje to chyba płycie " Turn on the bright lights", ale gdzieś tak po 5 przesłuchaniu zaczęło "wchodzić" i to bez popitki
Rewelacyjny, pankujący amerykański britpop , w stylu Joy Division. Nawet wokal podobny....
Warto było to kupić...
ps. słyszałem że kolejny 'artysta'(Vader) zaćpał się na śmierć - a jak pisałem o takich zejściach to nikt nie brał tego poważnie: to reguła, nie przypadek.

MAcie tu adres spoko stacji na której puszczają rock
http://www.rock.megastacja.net/

A tak PS nie działa ta stacja piro radio czy cos takiego jest w ogłoszeniach albo VmC

Ja słucham rammsteina lub nazistowskich piosenek wojskowych. Zarąbiście kojące po całym cięzkim dniu. Od czasu do czasu słucham też smutnej muzyki klasycznej (takiej jak dr. Hannibal Leckter). Gorąco polecam

A ja bardzo lubię około 25% utworów Jean Michel Jarre'a, np. Oxygen 2, 4, 8, 12.

Ja lubie Techno , Haus , ale nie hh

Jezeli o mnie chodzi to najczesciej i z najwieksza przyjemnoscia slucham Death Metalu (Cannibal Corpse, Decapitated, Vital Remains, Deicide, Morbid Angel, Hate, Yattering, dlugo jeszcze tak moge ). Ogolnie nie przepadam za techno i polskim HH (chociaz sa wyjatki - K44[pare kawalkow], Progidy...).