siemanko wszystkim mam induktorek z starego telefonu i co dalej prosze o jakies wskazuwki
co jeszcze potrzebuje do stwozenia dobrego odpalacza:)
i jak to wogule podlaczyc pozdrawiam
5 wrz 2005, o 15:01
mleczarz
@MODERATOR
Dołączył(a): 29 gru 2004, o 15:52 Posty: 128 Lokalizacja: Tomaszów Maz
Czyli musisz stwierdzić gdzie jest wysokie napięcie kręcąc wolno zrobisz to bez miernika na wyczucie (kopie nie kopie) potem podłączasz tam mostek prostowniczy który możesz kupić w sklepie potrzebny jest 1A ze 300V i bateria kondensatorów na co najmniej 200V z 600uF za baterią przycisk i masz zapalacza.
_________________ szkoła uczy, ale uważajcie czego...
5 wrz 2005, o 17:26
Djuke
***
Dołączył(a): 26 wrz 2004, o 20:19 Posty: 105 Lokalizacja: z łona Matki
400uF przy napięciu 300-400V wystarczy na 50m dość grubego kabla Bo jeżeli można to zrobić taniej a i tak wydajnie to po co przepłacać
_________________
5 wrz 2005, o 18:34
Anonymous
A co z moim postem troche wyżej może ktoś odpowie co z tym przekaznikiem
6 wrz 2005, o 17:13
DJ MHz
**
Dołączył(a): 12 kwi 2005, o 10:29 Posty: 391 Lokalizacja: Polkowice
Nie da rady z takiego gówienka zrobic fajną zdalną zapalarke
Czyli musisz stwierdzić gdzie jest wysokie napięcie kręcąc wolno zrobisz to bez miernika na wyczucie (kopie nie kopie) potem podłączasz tam mostek prostowniczy który możesz kupić w sklepie potrzebny jest 1A ze 300V i bateria kondensatorów na co najmniej 200V z 600uF za baterią przycisk i masz zapalacza.
</center>
<center>a moge zastosowac 4 kondensatory KEI 220uF/50V 10 x 14 sa dosc tanie ok 1zl/sztk. czyli induktorem laduje kondensatory tak? puzniej uwalniam moc z kondensatorow przez jakis wlacznik do splonki umieszczonej ew mojej rakietce i nastepuje booom??</center>
7 wrz 2005, o 15:41
mleczarz
@MODERATOR
Dołączył(a): 29 gru 2004, o 15:52 Posty: 128 Lokalizacja: Tomaszów Maz
zastosować możesz ale przydał by się wskaźnik napięcia na kondensatorach bo jak przeładujesz kondensator za wysokim napięciem to zrobi buum i będzie po kondensatorze.
_________________ szkoła uczy, ale uważajcie czego...
7 wrz 2005, o 16:08
Anonymous
czyli za konednsatorami podpiac miernik?
i czy 3 kondensatory beda sie ladowac rownomiernie i na ile beda one zaladowane??
7 wrz 2005, o 16:39
mleczarz
@MODERATOR
Dołączył(a): 29 gru 2004, o 15:52 Posty: 128 Lokalizacja: Tomaszów Maz
Miernik musi być bo raczej induktor da wyższe napięcie najlepszy będzie wskazówkowy z przerobionym dzielnikiem. Ale jak masz inny też się nada. Generalnie miernik wpinasz do nóg którego kolwiek kondensatora bo będą połączone równolegle i napięcie na nich będzie jednakowe. Co do ładunku w kondensatorach C=q/u gdzie c pojemność q ładunek u napięcie.
_________________ szkoła uczy, ale uważajcie czego...
7 wrz 2005, o 21:36
Anonymous
<center>z kad wziasc tak pokazne kondensatorki 600uF/200-330\/ ja widzialem najwiekszy
KEI1000uF/100V
a i do czego jest ten mostek prostowniczy? </center>
8 wrz 2005, o 08:54
cash
***
Dołączył(a): 17 sty 2005, o 14:45 Posty: 68 Lokalizacja: z probuwki
do wyprostowania pradu z zmiennego na staly i przy okatji zwiekszenie go o okolo 40% dzaiala na zasadzie 4 polaczonych diud mozna go zrobic samemu
ps nie zwracajcie uwagi na ortografie bo zza granicy pisze
_________________ nie ponoszę odpowiedzialności za to co napisałem
8 wrz 2005, o 08:56
Anonymous
Rico napisał(a):
<center>z kad wziasc tak pokazne kondensatorki 600uF/200-330\/ ja widzialem najwiekszy KEI1000uF/100V </center>
siema wszystkim widze ze ucichlo troszke na forum.....
gdzie mozna dostac Al
czy starcza mi kondensatorki 470uf/100\/ do zapalarki z induktora most prostowniczy 2a/800\/ co chodzi o kondensatory to za zadne skarby niemoge znalesc a i tak po cicho
saletra amonowa i olej napendowy jako ladunek ktos slyszal cos o tym no bo ja to widzialem w telewizji w programie o bombkach i to calkiem niezlych
ps. mysle ze calego przepisu nie podali bo to by byla za proste
<center>pozdrawiam</center>
12 wrz 2005, o 19:19
Anonymous
czy w starym stabilizatoze do telewizorow znajde kondensatory bo zabardzo niechce mi sie nitow rozwiercac
12 wrz 2005, o 20:20
DJ MHz
**
Dołączył(a): 12 kwi 2005, o 10:29 Posty: 391 Lokalizacja: Polkowice
takie są stare wiec mogą wybuchnąć ze starości i mają przez to małą pojemność itp. Raze kup nowe
siema wszystkim mam jeden problem niewiem ktorymi lapkami podlaczyc mostek prostowniczy do induktora bo sa 4 wiem za 2 do induktora i 2 do kondziorow ale ktore??a i czy starcza mi 3 kondziorki 450uf na 100\/
(mostek jest plaski ||||)
ps postaram sie na dniach umiescic moja zapalarke poniewaz panel mam zrobiony i tylko ten jeden szkopul mnie nortuje dodam tylko ze zapalarka bedzie na 2 linie strzaleow ale to puzniej opisze bardziej szczegolowo
Na mostku powinny być oznaczenia. Dwa pręciki są oznaczone jako ~. Do nich podłączasz induktor. Obojętnie który przewód do którego pręcika. Dwa pozostałe to + i -. Tutaj już nie ma dowolności. Jeżeli używasz kondensatorów elektrolitycznych musisz stosować się do oznaczeń, w przeciwnym razie będzie bum.
_________________ Per Aspera Ad Astra
21 wrz 2005, o 16:29
Anonymous
raczej to sa kandensatory elektrolityczne ale nie ma na nich zadnych oznaczen mniewiecej wygladaja tak http://www.republika.pl/muksun/images/k ... li_max.jpg tylko z tym ze maja nierowne lapki ta przyczarnym pasku jest krutsza niz ta obok
Generalnie jest przyjęte, że czarną kropeczką oznacza się minus kondensatora. Może to być taki czarny koralik na kutasiku kondensatora, ewentualnie cały biegun będzie koloru czarnego.
_________________ Per Aspera Ad Astra
21 wrz 2005, o 17:13
Anonymous
moj kumpel ostatnio kupil gdzies w SKLEPIE zapalniki elektryczne;) wiecie gdzie takie cos mozna jeszcze dostac? bo sklep byl w krakowie a my jestesmy z wawy a chcial bym wiecej:D lub cos alternatywnego zeby odpalac dym, i petardy na przycisk. (potrzebne przy pokazach militarnych)
23 wrz 2005, o 14:05
mleczarz
@MODERATOR
Dołączył(a): 29 gru 2004, o 15:52 Posty: 128 Lokalizacja: Tomaszów Maz
Generalnie jak jesteś z Wawy i chcesz to zagadaj z ludźmi z WAT i oni Ci coś zmajstrują np. zapalarkę kolecie z elektroniki powinni być wystarczająco dobrzy. Co do gotowych poszukaj w sklepach z demobilem lub na allegro.
_________________ szkoła uczy, ale uważajcie czego...
23 wrz 2005, o 17:02
Anonymous
eee ja potrzebuje byle petarde odpalic:P tamte zapalniki po 2zl byly:) jak juz to mogl bym sobie z zarowki zmajstrowac ale mi sie nie chce.. moze ktos zna adres gdzie sprzedaja to:)
23 wrz 2005, o 18:27
Anonymous
prądnica
jeżeli ktoś szuka prądnicy to :
można znaleść ją nie tylko w starym telefonie stacjonarnym,
-chyba idealnie do zaplarek nadje się prądnica z:
miernika do mierzenia rezystancji izolacji kabli - ja akurat na taką trafiłem
daje jakieś: 600 V do klku tys. V (zależy jak szybko kręcisz )
-mierniki te już prawie nie stosowane- wyparła je elektronika
więc jeśli ktoś ma dostęp do warsztatu, firmy el. ... to warto się rozejżeć.
19 gru 2005, o 01:47
Anonymous
zapalarka Z-1 z obudowy od cd-rom
chcialam wam pokazac efekt mojej pracy
do zkonstruowania zapalarki uzylem nastepujace elemtnty
* obudowa z cd-rom'a
* uklad z lampy blyskowej (allegro 4,99 )
* 2 komdensatory
* przycisk impulsywny
* przelacznik skobelkowy
* 2 gniazda bananowe
* 2 wtyki bananowe
* troszke przeodu
* 3 kontrolki
* gniazdo na baterie ze starego pilota
* glue-gen (bo mi lutownica siadla:P)
foto 1
foto 2
foto 3
foto 4 wnetrze;)
foto 5
foto 6
stacyjka pozwala na zasilenie obwodu
dzwigienka oznaczona literka "L" laduje kondensatory do ok 280V
kontrolka sygnalizuje gotowosc gotowosc kondensatorow
dzwigienka oznaczona litera "Z" zalancza gotowosc do do strzalu przyciskiem impulsywnym
mam zamiar dodac jeszcze rezystor do rozladowywania napiecia resztkowego zamieszcze tez elektroniczna badz wychylowa kontrole stopnia naladowania kondensatorow zalezy jakie dostane
Ps jest to moja pierwsza zapalarka (mozna sie przekonac po moich glupich pytaniach wczesniej ale czlowiek uczy sie na bledach) i napewno nie ostatnia w przyszlosci ogranicze jej rozmiary bo jest poprostu wielka ale jak na pierwsze stykniecie z elektronika to mysle ze jest dobrze;)
pozdrawiam
30 sty 2006, o 15:26
blady
Zasłużony dla forum
Dołączył(a): 13 lut 2006, o 21:50 Posty: 439
outsider napisał(a):
czytałem już wiele postów w temacie zapalniki (bardzo cenny temat) i w padłem na pomysł aby poradzić się as wzaprojektowaniu spłonki ektrycznej spełniającej nastepujące wymagania:
1.odchodzi od bateryjki 2.jest uniwersalna (odpola wszystkie mw włacznie z anfo i tnt) 3.jest niezawodna i na tyle bezpiczna jak fabryczne 4.można długo przechowywać
Biorąc pod uwage te warunki wiem że na pewno inicjatyorem bezie żarówka a mw zastosowane tam to petn i azydek ołowiu.
Poradżcie mi proszę jaką obudowe zastosowac najlepiej, jakie ilości mw (chyba petn to bedzie z 1g ) jakie żarówki i skład masy zapalczej na żarnik i ogólnie jak to powinienem zrobić pozdrowka
Anonymous napisał(a):
zrob nadtlenek acetonu wloz do rureczki miedzianej (cienkiej) zatopionej w zywicy epoksydowej zrob zatyczki z poxiliny wloz rezystor (oporniczek) o jaknajmniejszej wartosci podlacz bateryjke od pilota alarmu samochodowego (najlepiej zakup obudowe i dwie takie baterie na www.poltronic.com.pl wraz z przelacznikiem microswitch(taki malutki)) wywierc dziurke w tej obudowie i wklej tam podlaczony przelaczniksplonke wloz do detonatora zrobionego z uwaga uwaga: azydku olowiu (wiem ze dziwne ale daje najlepsze rezultaty) detonator niech bedzie w zamknietej rurce pcv z plastyfikatorem poniewaz nie ma niebezpiecznych odlamkow. detonator wloz do ladunku wlasciwego i baw sie dobrze. (tak przygotowany ladunek najlepiej zakop w ziemi gdzies daleko od ludzi i dopiero odpal za pomoca 100-150m kabla.
Kempek napisał(a):
Witam
Rafał -> nie kombinuj
Outsider : 1)Nie mozna odpalić spłonki od bateryjki bo trzebaby stać kilka metrów od niej potrzeba kilkadziesiąt metrów. Możesz zastosować przetwornice z lampy błyskowej od aparatu. W ten osposób odpalisz ładunek z dużej odległości defakto tez z bateryjki ( bo lampa jest na baterie )
2)Nie ma sensu robić spłonek uniwersalnych. Jeżeli zrobisz ją mocną to owszem bez problemu odpali anfo ale np do odpalania 10 ml NGl wystarczy dużo mniejsza. Spłonek należy dostosowywać to materiału wybuchowego jaki ma odpalić ( tzn do wrażliwosci MW )
3 i 4) Takiej jak fabryczna nie zrobisz. Jeżeli chcesz gotową spłonke przechowywać to lepiej zeby nie byla z HMTD bo sie rozklada. Proponuje azydek ołowiu. A czy będzie niezawodna to zależy jak ją wykonasz.
pozdrawiam
outsider napisał(a):
a czy bedzie też ta k bezpieczna?Question stale nie rozumiem dlaczego sie zabrania przechowywania uzbrojonych ładunków jak np żołnierze granaty mają uzbrojone cały czas a nawet w nabojach też są spłonki z mwi i jakoś nie wybuchają same od siebie?/ no wieć jak to jest?Question
=MaLuTkI= napisał(a):
kurde Outsider! Zgadnij czemu!! jeste spenwy ze twoje splonki (jesli owe masz) sa w 100% bezpieczne i ze nie walna same od siebie QuestionQuestionQuestionQuestion a jak ci spadnie na ziemie takmi uzborjony ladunek!! kuzwa nie chce misie takeigo siana pisac! potem usune!
heksogen pl napisał(a):
kempek nie wymądrzaj sie... robiłes zapalniki z żarówek ? wiem że to kiepski patent bo żarnik można rozerwać ledwie pierdnięciem ( Laughing ) ale z 50metrami kabla telefonicznego po 25groszy/metr odpalałem z bateryjki 9V ładunki... i co ? nie da się ? 40gram petn odpaliłem tak : 50metrów kabla, żarówka stłuczona, owinięta folią alu pełną świszczały KClO3 + BNa, do świszczały wsadzony 8sekundowy VISCO. 50metrów kabla z żarówką i bateryjką działa bez problemu (chociaż szukam teraz czegoś co zda egzamin na 100 i 150m np. lampa błyskowa...)
outsider napisał(a):
=MaLuTkI= napisał: kurde Outsider! Zgadnij czemu!! od siebie QuestionQuestionQuestionQuestion a jak ci spadnie na ziemie takmi uzborjony ladunek!!
trzeba uważac żeby nie spadł, ale nie moge skumacmio wielkich prób dlaczego taki zapalnik jezeli jest zrobiony z azydku może walnąc, przecież weż granat z zapalnikiem iwalnij nim o ziemie . wątpie żeby walnął a zapaliku jest tak naprawde to samo. a co do stabilizowania to chy azydku sie nie stabilizuje
Kempek napisał(a):
heksogen nie wymądrzam sie tylko przekazuje swoją wiedze popartą doświadczeniami Cool . U mnie z bateryjki 9V spłonki ( też z żarówek choinkowych) dały sie odpalić z góra 5-8 m . Fakt że moja bateryjka nie była nowa ( nowe mają ok 10,5 V) ale zipała. Lampa błyskowa jest w porządku ale by ją zrobic trzeba troche zabawy. Obecnie stosuje inny sposób. Bezpośrednio do przewodów podpinam akumulator żelowy 12V, 4Ah. Nigdy mnie nie zawiódł Twisted Evil
pozdrawiam
heksogen pl napisał(a):
może racja kempek ale ja używam nawet starą baterię 9V ale zawsze żarówki 1,5V za 40groszy Cool Laughing Laughing a te choinkowe są chyba na 4Volty... dlatego mi działa na 50metrów bez problemu
outsider napisał(a):
Podczas czytania różnych tematów i sporów co lepsze w odpalaniu mw,zapalarka, lont, RC, komórka, zegarek, wpadłem na pewien ciekawy pomysł. Pewnie wiekszośc z Was kojarzy co to "clothespin switch"? DLa tych co nie wiedzą to zapalnik , służacy do minowania, zrobiony z klamerki do prania, folii aluminiowej i żyłki. Szczęki klamerki od wewn. oblepione są Al, do tego podłaczone są kaleki z bateryjką i zaplnikiem. W klameke , pomiedzy Al włożony jest izolator , przeważnie to jest guzik, który jest przywiązany żyłką np. do dzrewa. Jesli ktos zawadzi noga o żyłke , guzik wypada i jest BUUM! A ja proponuje zamiast przywiązywać żylkke czy linke do drzewa to rozwinąc na odpowiedzniej długości trzymając w rece , a gdy ładunek chcemy odpalic to po prostu za nia pociagnąc. SPosób tani, prosty , bezpieczny i efektywny! Nie trzeba rozwijac kabla , budowac skomplikowanych urżadzeń elektronicznych , kupowac i marnowac komórek i kart SIm. Wystarczy tylko klamerka, złotko, żyłka , kableke , bateryjka, troche kleju, guzik, no i reszta...
Jak ktos sie znowu boi że oberwie w łeb bateryjką albo klamrą , to nie poprostu kieruje to w strone przeciwną do swojej i już
mleczarz napisał(a):
Jak by się tak uprzeć to wystarczy kawałek zawiasu lub lepiej rurka z umieszczoną w środku sprężyną. Rurka oczywiście papierowa najłatwiejsza obróbka. Jeden koniec sprężyny jest nieruchomy i podłączamy do niego jeden kabel. Drugi podłączamy do monety 1gr lub czegoś metalowego i płaskiego. Sprężyna w neutralnym położeniu musi dotykać do monety i zamykać obwód. Sprężynę napinamy i wkładamy w otwór gdzieś w środku rurki zawleczkę. Zawleczka ma uszko z dołączoną linką. Pociągamy za linkę spręzyna zamyka obwód i nasz obwód STERUJE obwodem np przekaźnika zamykającego obwód wysoko prądowy.
axe napisał(a):
ja robie na małe żaróweczki choinkowe w środku w zależności od zamiarów mozna umieścić proch czarny saletre z cukrem a nawet KMnO4 z pyłem Al,następnie kabelki spinam ze sobą i podłanczam do bateryjki 4,5V działa pierwszorzędnie
analityk napisał(a):
Ja na zapalnik biore pojemniczek np.5cm3 po strzykawce,napełniam MWI.Z dwuch drutów miedzianych robie żarnik:pleciony drut na końcach obdzieram z izolacji(2,3mm),lutuje cyną żeby się nie rozplątywały,dolutowuje pojedynczy cienki drucik z Cu(ok.0,10do 0,15mm) o dł.ok.2cm i kable oddzielnie owijam izolacją a potem razem żeby się nie rozleciały.Takie coś wkładam do pojemnika z MWI i uszczelniam watą z klejem.Moge ciągać za druty i nic się nie dzieje.Spłonka wygląda prawie jak profesjonalna(kolor się nie zgadza Crying or Very sad ).Odpalam z akumulatorka a jeśli ładunek nie jest duży to nawet z sieci.Zawsze jest niezawodna i jeszcze nigdy nie miałem czegoś takiego że spłonka zawiodła.Dlatego opłaca mi się pobawić z tym zwłaszcza że jak jestem w domu to nie mam dużo czasu.A spłonka im dłużej leży tym jest lepsza.Zawsze mam jakąś w zapasie Very Happy Twisted Evil Cool
Pozdro dla wszystkich z ZSPiCH-analityk
mleczarz napisał(a):
Hmm samobójcą jesteś bo na ogół amatorskie MWI HMTD i inne nadtlenki reagują z metalami a drut miedziany z może nie być emaliowany i co wtedy? Będzie bum i przy okazji mała demolka. Co do przechowywania spłonek to zależy jak długie przechowywanie masz na myśli bo po pewnym czasie spłonka napełniona HMTD nie nadaje się do niczego bo cały MWI się rozkłada.
analityk napisał(a):
Samobujcą nie jestem.Co do drutu to jest on pokryty lakierem.Spłonka zrobiona z HMTD które leżało sobie spokojnie dwa m-ce zadziała tak jak powinna.
jtech napisał(a):
Outsider=> Pomyśl nad różnicą w konstrukcji profesjonalnego zapalnika z obudową metalową, i zapalnika ze słomki, budowa granatu jest nieco odmienna od budowy zapalnika elektrycznego, zauważ że nawet w wojsku gdzie z MW pracują specjaliści jeśli tylko to możliwe ładunki uzbraja się na miejscu, tuż przed detonacją...
Ja mam nieco odmienną koncepcję zapalnika... Jako żarnik wykorzystuje uciętą tarczą diamentową żaróweczkę, nie ma mowy o jakimkolwiek uszkodzeniu żarnika!Exclamation Następnie przylutowuje wyprowadzenia, zabezpieczam rurką termokurczliwą, zasypuję PCZ, i zaklejam poksipolem. Korpusem w moim zapalniku jest rurka mosiężna o wewnętrznej średnicy 5mm i grubości ścianek ok 0,7mm. Wklejam wstępnie wykonaną spłonkę elektryczną w rurkę za pomocą kleju epoksydowego, czekam aż stwardnieje. Po ok 24h zalewam rurkę od otwartej strony specjalnym lakierem elektrotechnicznym(izolacyjnym), a następnie wylewam, czekam aż wyschnie powstała wewnątrz warstwa, powstaje w ten sposób rurka z jednej strony zaślepiona wklejoną żaróweczką choinkową a z drugiej otwarta, której ścianki od wewnątrz pokryte są lakierem. Aby mieć pewność co do szczelności powłoki nalewam do środka wody z solą kuchenna (elektrolit), podłączam omomierz i patrzę jaka jest rezystancja między metalową niepolakierowaną od zewnątrz rurką a elektrolitem. Dopuszczalna wartość rezystancji to min. 100MOhm-ów, taka wartość informuje mnie o pełnej szczelności powłoki. Przemywam dokładnie rurkę przy pomocy strzykawki z igłą, wodą destylowaną. Zasupuję i delikatnie ubijam HMTD lub inny MWI, całość robie w zmajtrowanej ukradkiem komorze zamkniętej z 3 stron, 20mm wysokoudarną pleksą. Zaklejam rurkę i mam gotowy zapalnik Very Happy A co do tego czy odpalisz tego typu zapalnik przy pomocy 9V żarówki i 50m kabla, to powiem że..... bez najmniejszego problemu. Taka żarówka świeci jak oszalała już przy 3V. Przy wyborze łańcucha na choinkę z którego chcemy wykorzystać żaróweczki do zapalników najlepiej wybierać te które mają jak najwięcej żarówek, ponieważ działają przy niższym napięciu ponieważ napięcie na żarówkę w takim łańcuchu można wyliczyć:
Napięcie na żarówce = 230V/liczbę żarówek
, tym samym im więcej jest żarówek tym niższym napięciem każda z nich musi być zasilana.
adass napisał(a):
ja zawsze robię z bateryjki i żarówki, albo na sznurek i zawleczkę, albo na kabel, kiedyś zrobiłem radiowo z autka na zdalne sterowanie
mikor napisał(a):
A ja detonuje na strumien plazmy... azeby OT nie bylo.. Tak super zawleczka i sznurek jeszcze zyjecie? no chyba ze tym baczki odpalacie sorry ale ludzie tu chyba nie maja wyobrazni mysz jelen zajac klusownik i wiele innych obywateli łaki lasu ktorzy moga pociagnac sznurek nie tylko my nie wazne jakie zabezpieczenia robicie zawsze pojawi sie ten felerny moment... to powinno byc tepione jak nj3, czasowe, i zdalne no ale cóż.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników