Rola dyszek i zatyczek we współczesnych rakietach ;)
Autor
Wiadomość
yetihehe
Rola dyszek i zatyczek we współczesnych rakietach ;)
Jak wiadomo bez porządnej zatyczki i dyszki rakieta najprawdopodobniej nie poleci. Zatyczki można robić na przykład z poxipolu, srajtaśmy z wikolem. Ja stosuję zatyczki z cementu ze szkłem wodnym. Wielu osobom nie chce się eksperymentować, więc pytają o proporcje. Tutaj nie ma szczególnie ważnych proporcji, ogólna zasada jest taka, że po dobrym rozdrobnieniu lub wygnieceniu składników, powinna być papka o konsystencji miodu lekko skrystalizowanego. Nawet troszkę rzadsza od poxipolu samego. Jeśli w masie znajdują się jakieś większe kawałki, to źle, bo obniżają one wytrzymałość mechaniczną. Jeśli używacie srajtaśmy lub ręczników papierowych polecam zmielić je w elektrycznym młynku do kawy i do powstałego puchu dodawać lepiszcza. Podobnie przy cemencie ze szkłem wodnym, musi być gęsta papka, ale żeby dało się to włożyć do silnika i żeby nie zachowywało się jak masa, tylko jak gęsty plyn, powinno uszczelniać dziury samo z siebie.Teraz dyszka:Dyszki należy wykonywać z jakiegos materiału, który jest twardy i odporny na temperatury rzędu 600-1000 stopni celcjusza. Może wyda się to wam dużo, ale wasz silnik bedzie spokojnie wytwarzał gazy wylotowe o takiej temperaturze w najwęższym miejscu dyszy, co może spowodować jej wypalanie i poszerzenie. Do silników małych nie musimy sie zbytnio przejmować, z czego będzie dysza, bo jak silnik bedzie pracował kilka sekund to nawet drewniana dysza sie sprawdzi. Jeśli mamy na myśli większy silnik, to musi być już żaroodporna dyszka. Polecam do tego pył szamotowy z wikolem. Jest też cement do kominów, ale jest on dosyć drogi. Jak traktowałem próbkę temperaturą 1000 stopni, nie sprawiło to na niej większego wrażenia (inne materiały się zweglały lub kruszyły). Nadać się też powinien cement ze szkłem wodnym, ale ma on lekką tendencję do puchnięcia pod wpływem temperatury, co może doprowadzić do zmniejszenia średnicy krytycznej w dyszce (otwór w środku) i doprowadzić do wybuchu.Tips&Tricks:Dyszka może mieć postać walca z przewierconą dziurą, nie musi być wyprofilowana.Patrząc na silniki odrzutowe, mam dziwne wrażenie, że długość dyszy tez się liczy. Może więc powinna być dłuższa? Żeby ograniczyć masę, należałoby zrobić tak, że w miejscu mocowania do korpusu jest tak szeroka jak korspus, a centymetr dalej ma już taką szerokość, żeby sie nie rozpadła, nie musi wytrzymywać w tym miejscu aż tak wielkiego ciśnienia.Żeby silniej zamocować dyszę i zatyczkę można w korpus wbić kilka gwoździków. Po ich wbiciu wlewamy masę na dyszkę lub zatyczkę. Jeśli dyszka lub zatyczka jest z drewna wbijamy w nią gwoździe przez korpus. Im większa ilośc gwoździ i długość korpusu trzymającego dyszkę lub zatyczkę, tym lepiej (im dalej od końca korpusu są gwoździki). Jeśli mamy dyszkę wytoczoną ze stali, polecam opaski zaciskowe na śrubkę ze sklepu samochodowego lub elektrycznego (takie stalowe obrączki). Co do bezpieczeństwa stosowania gwoździków: niektórzy mówią, że to bardzo niebezpieczne, ja mówie, że równie niebezpieczne jest oberwanie samą zatyczką. Gwoździki zwykle się od niej nie oddzielają.
5 paź 2003, o 19:54
Anonymous
A z czego zrobic korpus na sr ?
5 paź 2003, o 21:46
yetihehe
Korpus najlepiej zrobić z tekturowej rury. Polecam odwiedzenie sklepu z tkaninami, dadzą wam jako śmiecie piękne, 2 metrowe rury o różnych przekrojach i grubościach ścianek. Na rakiety powyżej dwóch cm średnicy potrzeba już 3-6mm grubość ścianek. Jeden kolega znalazł na budowie rurę 7cm o ściankach 2,5cm. Jesli zrobi się do tego porzadne zatyczki, to nie ma prawa wybuchnąć. Korpus można też skleić samemu z pasków tektury nawijanej na jakis walec, ale wtedy najlepiej nawijać grubo, ale cienkimi kartkami. Można kleić szklem wodnym, to zapweni nam pewną żaroodporność i twardość korpusu. Jednak tu mniej niż 3mm nie warto stosować.Można też stosować korpus z rury PCV, MAŁY z forum pirotechmana tak robi, po włozeniu dyszy nagrzewa tylny koniec i ściska, żeby dysza nie wylazła.
6 paź 2003, o 19:23
donk
yetihehe napisał(a):
...Jeśli mamy dyszkę wytoczoną ze stali, polecam opaski zaciskowe na śrubkę ze sklepu samochodowego lub elektrycznego (takie stalowe obrączki)...
a nie lepiej mocowac za pomoca wkretow :
8 gru 2003, o 00:03
=MaLuTkI=
@ADMINISTRATOR
Dołączył(a): 3 paź 2003, o 18:57 Posty: 1246
Wkrety sa wieksze niz obraczki, wiec czy mniej metalu w pirotechnice tym lepiej. Chcesz wygladac jak sitko?
_________________
8 gru 2003, o 00:06
donk
===MaLuTkI=== napisał(a):
Wkrety sa wieksze niz obraczki, wiec czy mniej metalu w pirotechnice tym lepiej. Chcesz wygladac jak sitko?
Czy sa wieksze to mozna spekulowac, pewne jest jednak iz taka obraczka zaciskowa nie jest wstanie zapewnic odpowiedniego zamocowania dyszy. Nie bez przyczyny sprawne amatorskie silniki z metalowymi dyszami (bo o takich tu mowa) mocowane sa zapomoca wkretow: http://members.aol.com/kappadx/kappa.htmlhttp://www.knod.republika.pl/AD2.htm
Ostatnio edytowano 5 lut 2004, o 19:40 przez donk, łącznie edytowano 1 raz
8 gru 2003, o 00:40
crave
****
Dołączył(a): 11 paź 2003, o 20:29 Posty: 70
Czy mógłbyś opisać dokładniej dyszki z pyłu szamotowego - czy musi być to pył, przesiany przez pończoche, czy trzeba to prasować, jak z erozją dyszy?
21 gru 2003, o 17:38
Anonymous
Sorki za pytanko, ale zawsze widuję dyszki które rozszerzają się w raz z dlugością. Jak robi się dyszki rozszerzane (niemetalowe)?
albo tokarką i np. z drewna. lub jak już chyba gdzieś pisałem to można z papieru zrobić stożek i naklejać kartki ze szkłem wodnym przez pierwsze kilka sekund to wytrzymyje.(w czsie działania silnika)
19 gru 2004, o 15:57
Andrew
*****
Dołączył(a): 15 gru 2004, o 19:15 Posty: 59
mozna w dyszach z gliny wykonywac zwezajaca sie srednice kanalu wylotowego za pomoca frezow, ale przy malych silniczkach nie ma to za bardzo sensu
19 gru 2004, o 17:06
barnab
****
Dołączył(a): 9 paź 2004, o 19:22 Posty: 21 Lokalizacja: Bytom
Rola dyszek i zatyczek we współczesnych rakietach ;)
testowałem ostatnio silniki robione z rurek plastikowych i wyniki były bardzo zadowalające. paliwo to karmelek 35/65 rurki pozyskane z remontu - 3/4 cala do zimnej wody (cienkościenne). za pomocą opalarki rozgrzewa się koniec rurki następnie go się ściska i zagina(powstaje śliczna zaślepka w kształcie spłaszczonego L) do rurki wlewa sie karmelka tak by zostało ok 30 mm luzu od strony przyszłej dyszy. następnie formuje się kanał przez włożenie do paliwa np ołówka. ołówek tymczasowo zostaje w kanale aż do ostygnięcia, powtórnie za pomocą opalarki ogrzewamy koniec rurki i na ołówku formujemy poprzez zagięcie pcv dyszę.
względy bezpieczeństwa..
używać opalarki elektrycznej najlepiej z regulacją temp. pcv staje się plastyczne w temp ok 80 *C więc kontakt rakiety z ogrzanym powietrzem należy ograniczyć do kilku sek, uważać na poparzenia.. do formowania dobry jest zestaw imadło-kombinerki, by rurka szybciej nabrała twardości można podmuchać . pomimo ze pcv jest termoplastyczne nadaje się na średnie sr powód jest bardzo prosty.. czas pracy silnika z kanałem rzadko przekracza 5 sek w tym czasie nie następuje jeszcze na tyle duża deformacja by przeszkodzić w funkcjonowaniu silnika.
zalety...
niska masa korpusu
duża powtarzalność silników
niski koszt (3m rurki pcv kosztuje 6 zł a z tego jest ok 20 sr)
czas robienia 10 silników to ok 1.5h łącznie z przygotowaniem karmelka i pocięciem rury)dobrej zabawy życzę
To ja jako początkujący spytam czy zatyczka byłaby zdatna to użytku gdyby dać kawałek plastiku, tekturki i zalać 2cm silikonem??
22 kwi 2007, o 13:08
TeslaBuilder
Dołączył(a): 7 mar 2007, o 18:52 Posty: 24
Silikon to się raczej stopi.
Pozdrawiam.
22 kwi 2007, o 15:59
Front
***
Dołączył(a): 4 cze 2006, o 20:19 Posty: 1039 Lokalizacja: Warszawa
testowałem dyszę na silikonie do uszczelniania pieców CO(taki czarny).
I wyszło że się nadaje Porównując go do gipsu przy którym fi zwiększyło się o 3mm "silikon" zachował się bohatersko-erozji BRAK
Materiały były testowane na takich samych silnikach.
"Wmontowanie" silikonu w silnik to już mój patent.
28 kwi 2007, o 21:25
Andersan
Dołączył(a): 2 gru 2014, o 06:18 Posty: 1
Re: Rola dyszek i zatyczek we współczesnych rakietach ;)
PCV jest tworzywem termoPLASTYCZNYM. Ogrzewanie powoduje jego zmięknięcie i rozciągnięcie pod wpływem temperatury w silniku. Dalej są już same kłopoty, zmiany geometrii ładunku paliwa może spowodować jego popękanie, gazy zaczynają erodować korpus... Do konstrukcji korpusu należy używać tworzyw termoutwardzalnych i to wzmocnionych włóknami termoodpornymi (papier jest całkiem dobry).
2 gru 2014, o 06:50
BadAss
Dołączył(a): 24 paź 2014, o 11:04 Posty: 16
Re: Rola dyszek i zatyczek we współczesnych rakietach ;)
PCV jest tworzywem termoPLASTYCZNYM. Ogrzewanie powoduje jego zmięknięcie i rozciągnięcie pod wpływem temperatury w silniku. Dalej są już same kłopoty, zmiany geometrii ładunku paliwa może spowodować jego popękanie, gazy zaczynają erodować korpus... Do konstrukcji korpusu należy używać tworzyw termoutwardzalnych i to wzmocnionych włóknami termoodpornymi (papier jest całkiem dobry).
Zrobiłeś chociaż jeden silnik ? PCV jest idealna, najlepiej w normie SCH40. Do środka karmelek, z cienką papierową izolacją, dysza z CX5 i metalowej podkładki i niczego więcej nie potrzeba.. Kilkanaście czy nawet set osób w Polsce lata na takich silnikach i nie narzekają.. TUTAJ INSTRUKCJA WYKONANIA http://forum.rakiety.org.pl/topic149.html
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników