Mam pytanie odnośnie podgrzewania cieczy w zlece lub kolbie na kuchence elektrycznej. Czy do tego potrzeba stosować jeszcze siatkę azbestową ? Czy szkło bez jej użycia nie pęknie ? Bardzo proszę o pomoc.

najlepiej jeszcze siatke daj wtedy 100 % pwnnosci ze nie trzasnie

Do kuchenki elektrycznej lepiej nie stosować siatki, bo się będzie bardzo długo grzało
no i nie osiągniesz wtedy dość dużej temperatury.

jutro będę destylowac zacier na takiej kuchence elektrycznej turystycznej to Ci powiem czy pękła oczwista rzecza jest to że nie wolno kłaśc szkła od razu na gorącą powierzchnię (ale to pewnie wiesz doskonale) Myslę że na kuchenke elektryczną taka "szklaną" (nie turystyczną) kłaść mozna bez obaw

Chodzi mi o taką , przenośną kuchnkę elektryczną. Tak jaka jest np. na allegro :

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=77305172

Niwątpliwym plusem kuchenki elektrycznej jest powierzchnia grzewcza zapewniajaca równomierne dostarczanie ciepła a więc spełniająca funkcje siatki, natomisast regulowana moc umożlwia dobranie właściwej temperatury (masz z 5 poziomów mocy wiec szkło nie pęknie jak dobrze dobierzesz)... ... pamietaj jednak o zachowaniu ostrożnosci i obserowowaniu szkła... ryzyko jest zawsze...

jak masz nieporyowane szklo to mozesz klasc.. no i oczywiscie lac juz szklo jak kuchenka jest zimna i rozgrzewaj kuchenke wraz juz ze szkłem. U nasna laborce jest na kazdej kuchence siatka bo szklo nie jest zbytnio nowe..

ja ogrzewałem zlewki na kuchence gazowej na blaszce do placków, nawet odparowywałem tak roztwory i uzyskiwałem suche sole w postaci proszku, żadna zlewka mi nie pękła, tylko szalki Petriego tego nie wytrzymywały

Ja polecam łaźnie piaskową..... troszke dłużej ją sie grzeje, ale jeszcze nic mi w niej nie pękło. A wykonanie banalne - wystraczy jakaś miska metalowa i troche piasku

No przede wszystkim kompletna neutralność chemiczna ( jak cos by sie wylało, to raczej z piachem nie zareaguje)

Dla bezpieczeństwa nie stosuj.Odradzam używania czegokoliwek z azbestu,jest toksyczny,zresztą jest wiele innych rozwiązań np. Siatka metalowa,często z masą ceramiczną lub jeszcze lepiej płytka porcelanowa.

To raczej chodzi ci o płytkę porcelanową. Ale one są drogie. Najlepsze to druciaki z wkładem ceramiczny. Tanie i niezawodne

Nie należy dopuszczać, by szkło dotykało rozgrzanego (czasem nawet do czerwoności) żeliwa kuchenki. W miejscach styku szkło jest podgrzewane bardzo nierównomiernie. Jeżeli nie stosuje się płytki azbestowej to można dać minimalny odstęp między szkłem a krążkiem kuchenki np. za pomocą trzech małych skrawków azbestu (kawałki sznura ogniotrwałego itp.) podłożonych pod kolbę płaskodenną.

W przypadku stosowania takiej kucheniki ze spiralą na zewnatrz, "gołą" faktycznie nie obejdzie sie bez siatki. Natomist w kuchenkach z przykrytą spiralą grzejną i regulowaną mocą nie ma takiego niebezpieczństwa występowania wysokich amplitud temeratury na płycie... Reasumujac należy jak pisał Malutki stopniowo ogrzać szkoło, zachować ostrożność i nie przesadzać z mocą kuchenki, a w przypadku starych typów bez regulacji i zewnętrzną spiralą stosować sie do rad Elektryka...

Mam tylko taką z odkrytą spiralą. A czy można umocować kolbę w staywie i umieścić tuż nad powierzchnią spirali ( ok.1cm) ? I czy zawartość będzie można zagotować do wrzenia.

ta na allegro nie jest kuchenką z odkrytą spiralą, jęśli spirale masz naprawdę odkrytą (są takie fajne tanie kuchenki - widać wtedy drucik oporowy jak sie ładnei żarzy) to osobiście radziłbym jej nieużywać. Szkło to tylko szkło nawet jak kosztuje parestów za zlewke czy kolbke, ale przypuszczam ze masz raczej standardowe szkiełko skoro chcesz używać takiej kuchenki.

Jeśli niemasz wyjscia i używasz kuchenki o widocznej/odkrytej spirali grzewczej to sugerowałbym użycie :
- łażni piaskowej (garnek a w nim jak najdrobniejszy piaseczek)
- olejowej (garnek a w nim olej o dużej temperaturze wrzenia (z kuchennych to raczej kokosowy chyba osiaga wyzsze temperatury, ale normalny też powinienen wyrobić, ztym że wruć do niego jakiś porowaty kamyk, kawałek prawdziwej doniczki itp), ato co osttnie sie pytassz czyli łażnie powietrzna jest pomysłem takim sobei.
to co tu chcesz zrobić czyliłąźnia powietrzna znaczy się kolbka nad płytką jest ryzykowne bo co będzie jak szkielko zrobil plask i chrup a wrzący roztwór pujdzie na spirale lub płytę ?
odpowiedzi do wyboru :
- gdy roztwór niepalny z substancjami nietoksycznymi i nie wybuchowymi - maszynka pójdzie na złom, korki do wymiany, ty na oddział oparzeń

- gdy ogrzewqasz roztwór substanchi toksycznych to maszynka na złom, korki do wymioany ty i ewentualnie sąsiedzi na toksykologie

- gdy ogrzewasz substancje o wlaściwościach palnych , wybuchowych, lub roztwory wodne zwiazkow nieorganicznych ktore moga sie rozkładać dajac substancje toksyczne.wybuchowe to maszynka i korki jak wyżej a ty na chirurgie a jak bedziesz mial pecha to mieszkanko do remontu i opłata dla strażaków

Z praktyki radziłbym w warunkach bojowych (znaczy się domowych) używać łaźni piaskowej, moze ma gorszą dynamikę, może tamto czy owamto ale raczej spełni swoje zadanie w miare bezpiecznie, jak już nic ci sie nie chce robić to choś siatke azbestową użyj (z tą tokscznością azbestu to nie tak do końca - jest szkodliwy gdy dostaje sie do płucek, nam jak sie domagaliśmy wymiany rur azbestowych dostarczających wode sanedpid ospiasłał że nie ma tu żadnej szkodliwości no i poszukałem w sieci i niestety mieli racje) płytka azbestowa cie raczej nie zabije a juz na pewno bedzie o wiele bezpieczneij niz przy bezpośrednim kontakcie z plytą grzewczą)

Ta spirala jest taka sama jak w czajniku bezprzewodowym.

to już teraz wiem jaka ona jest naprawde , taka maszybka jest o wiele bezpieczniejsza niz z gółą spiralką ale gorsze egzemplarze szkłą moga ni e wyrobić róznic temperatr, nawet jak postawisz zleweczke i bedziesz ogrzewał od zera (znaczy się od wyłączonej maszynki), pomysł z łaźnia powietrzną nei jest zły ale przypominam ze szkiełko moze póśc i zawartość zlewki/kolbki poleci prosto na spirale grzewczą . Jeśli sie upierasz przy łążni powietrznej to sugerowąłbym dodatkowo wzmocnić łąźnie (czy jak to tam nazwać) poprzez zrobienie takiego namiociku mającego w swoim wnętrzu kolbke i element grzewczy. Robimy to TYLKO z materiałów neipalnych i źle przewodzących ciepło takich jak azbest (wiem wiem) lub tkanina szklana (teką używałem osobiście bo jak wykończyłęm zdobyczną tkaninę azbestową to neistety nei udąło mi się już nigdzie dostać ponownie) natomaist tkanina szklana jest raczej dostępna (ja to nazywam tkanina szklana ale nei pamietam jaka jest nazwa chandlowa tego czegoś)

Jeśli chcesz coś wiedzieć więcej powiedz co tam odpędzasz bo to co użyć zależy od tego co jest w środku kolbki

Gdzieś tu na forum był boski link do sękowskiego chyba moje laboratorium cz.1 sam od tego zaczynałem, mnóstwo praktycznych rad teorie sobie mozesz dorobic z czego innego później aczkolwiek zawsze warto wiedzieć coś więcej zwiększa to szanse na przeżycie Twojej szanownej osoby jak i sąsiadów

prosty rachunek ::
wiecej wiesz + ostrożnei pracujesz = dłużej żyjesz
dłużej żyjesz = wiecej ciekawych doświadczeń + więcej pań

w ten oto prosty sposób wiedza chemiczna przekłada się na udane życie osobiste

fajna matematyka
Ja prubuje zrobić własną łąźnie olejową z Termostatem
i tak mi się marzyy żeby się uwinąć do ferii swiątcznych - 15.02
i się zmieścić w miare z kosztami
Termostat z dokładnością 0,1-5*C nie wiem ile jeszcze co kosztuje dopiero co zaczołem o tym z ojcem romawiać
Pozdrawiam
2pio

czyżbyś dalj walczył z tym kwasem salicylowym ? z fenolu czy jakiś nowy ciekawy "wypiek" ?