Kolesie od nanosrebra też są idiotami... Po pierwsze użwają terminu "nanotechnologia" w związku z wytwarzaniem koloidalnych roztworów metali, co jest śmieszne, bo do ich wytwarzania nie stosuje się metod nanotechnologicznych, tylko odpowiednio skonstruowany elektrolizer. Ciekawsze cytaty:
O ja... co to wzorcowanie? Poza tym ktoś miał apetyt na "dy"...
Hmmm... no tak, nie ma tam elektronów ani protonów?
(podkreślenie moje) O w mordę... Jeśli mam 180 cm wzrostu, to moneta 1-groszowa może swobodnie wniknąć do mojego wnętrza?
Moim zdaniem oni sami zaprzeczają jakiejkolwiek możliwej działalności swoich preparatów w tym zdaniu... Chodzi im tu o fakt redukcji Ag+ do Ag na powierzchni błon biologicznych. Ciekawe, w jaki sposób to zachodzi. Ciekawe również, czym to zredukowane srebro się różni od ich koloidu. Poza tym co jest moją "powierzchnią biologicznie aktywną"?
Może jeszcze helikoptera... Nawet nazwy nie można poprawnie przepisać
Na co ono się rozkłada? na A i g? Efekt fotograficzny?
Bez komentarza. Zastanawiam się jednak jaki wpływ mogą mieć jony K+ i Na+ na jony Ag+, bo moim zdaniem żaden. Nie wiem też o co chodziło w ostatnim zdaniu - może "my jako jedyni opświeceni wiemy coś, czego nie wiedzą lekarze na całym świecie"
To nazwa jednego z produktów. Śmiechu warte. Chyba to po to, żeby sobie posrebrzyć żelazko od środka, bo w parę to srebro się nie zamienia.
Oryginalne stwierdzenie, ale nie zauważyłem jakoś...
Pomijam już subtelną różnicę między cząstką a cząsteczką, ale to zdanie jest bez sensu... Na pewno są jakieś niesamowite różnice między ich wodą demineralizowaną a wodą z dowolnego innego źródła...