Autor |
Wiadomość |
cocaine
Dołączył(a): 14 lis 2005, o 15:15 Posty: 98 Lokalizacja: Łódź
|
Diamenty z węgla
Słyszałem kiedyś o metodzie wytwarzania diamentów z węgla kamiennego prasując go w duzym ciśnieniu. Zna ktoś dokładnie ten proces(ciśnienie itd.) Węgiel kamienny i siament to praktycznie to samo ale w innej postaci.
|
15 mar 2006, o 20:59 |
|
|
CTX
******
Dołączył(a): 20 sie 2004, o 09:48 Posty: 1084 Lokalizacja: /dev/nul
|
W specjalnych komorach detonuje się RDX zmieszany z węglem.
|
15 mar 2006, o 21:19 |
|
|
Anonymous
|
pierwsze sztuczne diamenty otrzymano w 1887r, ogrzewając do czerwonego żaru w zalutowanych rurach mieszaninę węglowodorów, oleju kostnego i litu. Metoda była trudna, rury pękały (wytrzymały 3 na 8 ), a w 1893r, w piecu elektrycznym przez rozpuszczenie grafitu w stopionym żelazie, te przy krzepnięciu kurczyło sie i wywierało ogromne cisnienie takie że wytwarzały sie diamenciki, natomiast w 1957r, otrzymano diamenciki srednicy powyżej 1mm w komorach cisnieniowych utrzymujących przez długie godziny bez przerwy cisn. powyżej 100000atm i temp. powyżej 2000C, pożniej bo w 1961r otrzymano tą metodą 1 karatowe (200mg)diamenciki półprzewodnikowe stosując 1% dodatek boru, berylu lub glinu i katalizator, przy cisnieniu 70000atm, temp.1100C
to była historia a tu masz coś współczesnego:
http://www.jubiler.pl/synt/diamenty.html
generalnie to taniej ci wyjdzie pojechać do ruskich i sobie wykopać
z tego co wiem to w 1t bloku skały diamentonośnej jest ich kilka od 1-3
|
15 mar 2006, o 21:26 |
|
|
jaozyrys
@MODERATOR
Dołączył(a): 16 sty 2006, o 19:24 Posty: 868 Lokalizacja: Opole
|
W Niemczech jest nawet taka firma która przerabia zwłoki na diamenty Dostarczasz im prochy, oni je prasują i dostajesz "pamiątkę" - no cóż, niektórzy może by tak chcieli, koszt takiej operacji to chyba 200000 dolarów, w cenie ejst wprawienie diamentu w pierścionek lub jakiś wisior, a sam diament będzie miec kolor od przeźroczystego do niebieskiego w zależności od zawartości jakiegoś tam pierwiastka w organiźmie..
|
15 mar 2006, o 21:56 |
|
|
DMchemik
*******
Dołączył(a): 21 cze 2005, o 17:00 Posty: 1595 Lokalizacja: Skoczów
|
nie tylko w Niemczech, na to pierwsi wpadli Amerykanie
_________________ Sprzedam wodorotlenek sulfurylu SO2(OH)2, również w postaci r-rów o żądanym stężeniu. Cena do negocjacji.
weź udział:
|
15 mar 2006, o 22:02 |
|
|
Anonymous
|
no właśnie zapomniałem dodac ten ciekawy wątek....
ciekawa jest cena tej usługi
ale na ile można sie spodziewać po Amerykanach to pewnie znajdą sie tacy którzy chcą nosic swojego byłego pupilka w postaci naszyjnika, bo babcie.. hmmm....
a tak poważnie to o ile pamiętam w Polsce znaleziono kiedyś kilka naturalnych diamencików ale mizernych i z żóltym odcieniem, lepiej było już w Czechach...
skała w której występują to kimberlit oraz pikryty, "kominy" wulkaniczne na płd-zach Polski...
|
16 mar 2006, o 00:47 |
|
|
RzeźnikEGDN
Dołączył(a): 18 lis 2010, o 19:28 Posty: 6 Lokalizacja: Szczecin/włocławek
|
diament
Można otrzymać tą odmianę alotropową przez detonację RDX i nawet
amonowo-saletrzanych MW ale diamentu otrzymuje się tam 30 mg na 1 tone użytego MWK więc nie jest to wogóle opłacalne. kiedyś na pogromcach mitów prubowali otrzymać w ten sposób diament.
// ort! będą warny
_________________ Rzeźźźźnikkk
|
21 lis 2010, o 17:35 |
|
|
waldi
**
Dołączył(a): 23 lis 2008, o 12:16 Posty: 338
|
Dlatego nie stosuje się metod z MW tylko metodę CVD (Chemical Vapor Deposition) oparta jest na tej samej technologii co przy produkcji mikroprocesorów. Polega ona na wzroście kryształów w plazmie w wysokiej temperaturze pod obniżonym ciśnieniem (krystalizacja z fazy gazowej). W ten sposób powstają stosunkowo małym kosztem bardzo duże, bezbarwne, czyste monokryształy. Pod względem właściwości fizycznych i chemicznych jak i z wyglądu nie różnią się praktycznie od kamieni naturalnych. Diament wyprodukowany metodą CVD jest dokładnie takim samym kamieniem jak ten naturalny, często przewyższają je czystością czy wielkością i co wazne - cena, diamenty syntetyczne są o wiele tańsze od naturalnych.
|
27 lis 2010, o 12:53 |
|
|
kaziu
Dołączył(a): 10 lip 2007, o 21:36 Posty: 43 Lokalizacja: Piła
|
Diament w wysokiej temperaturze ulega grafityzacji czyli zamienia się w grafit, więc może z grafitu można to jakoś cofnąć
|
22 gru 2010, o 21:42 |
|
|
nicnowego
@MODERATOR
Dołączył(a): 11 paź 2003, o 15:38 Posty: 514
|
poranny posiłek zmienia się w wieczorną kupę. może to też da się jakoś cofnąć.
_________________ nihil novi sub sole
"zadajmy sobie pytanie czy musiało do tego dojść?
skoro doszło to znaczy, że musiało!"
|
23 gru 2010, o 00:44 |
|
|
kaziu
Dołączył(a): 10 lip 2007, o 21:36 Posty: 43 Lokalizacja: Piła
|
No niby tak, ale diament i grafit to to samo tylko o innej strukturze.
Wszedłem w googla i znalazłem
"Bezpośrednie przejście grafitu w diament zachodzi w temperaturze ok. 2800oK i pod ciśnieniem rzędu 12000 MPa. "
Z tego co dalej pisze to zbudowanie aparatury było by bardzo trudne, ale nie niemożliwe. To powodzenia
|
23 gru 2010, o 19:19 |
|
|
TenZly
Dołączył(a): 12 sty 2011, o 22:51 Posty: 28 Lokalizacja: Adis Abeba
|
Ja na Discovery słyszałem że grafit praży się beztlenowo w 150C i pod olbrzymim ciśnieniem.
|
17 sty 2011, o 22:53 |
|
|
onerous
Dołączył(a): 3 lut 2011, o 15:33 Posty: 85 Lokalizacja: z piekła rodem
|
W programie brainiac to słyszałeś, zgadza się? Tak pod olbrzymim ciśnieniem czyli tym podanym w poście nad twoim i temp. podanej również w tym poście. Często można tam usłyszeć różne lipne dane bo to program rozrywkowy, od wysadzania w powietrze wszystkiego co się nawinie, nie specjalistyczny.
_________________ Bum, headshot!
Zasady są po to żeby neutralizować kwasy.
Nie materiały wybuchowe lecz chęć szczera zrobi z ciebie kalekę.
|
3 lut 2011, o 23:02 |
|
|
TenZly
Dołączył(a): 12 sty 2011, o 22:51 Posty: 28 Lokalizacja: Adis Abeba
|
Na pewno nie w "Brainiacu" ponieważ nie toleruję Hammonda. Prędzej w "Jak to jest zrobione" Ale nie pamiętam dokładnie.
|
3 lut 2011, o 23:26 |
|
|
onerous
Dołączył(a): 3 lut 2011, o 15:33 Posty: 85 Lokalizacja: z piekła rodem
|
Może niedoprecyzowałem, diamenty można prażyć w 150 C ale to będzie trwało dużo dłużej niż w kilku tysiącach, a że podgrzewanie nie jest jakimś problemem w skali wytwarzania diamentów to nie opłaca się tego robić w niższych temp.
_________________ Bum, headshot!
Zasady są po to żeby neutralizować kwasy.
Nie materiały wybuchowe lecz chęć szczera zrobi z ciebie kalekę.
|
4 lut 2011, o 12:42 |
|
|
gek0
Dołączył(a): 11 sie 2009, o 15:02 Posty: 30
|
Diament otrzymywane w niższych temperaturach nigdy, z tego co wiem nie będą bezbarwne.
|
4 lut 2011, o 14:28 |
|
|
Resset95
Dołączył(a): 17 wrz 2009, o 16:15 Posty: 123 Lokalizacja: Kraków
|
Syntetyczne diamenty mają barwy różne w zależności od temperatury. W najniższych temperaturach powstają czarne, w wyższych zielone oraz żółte bodajże a w najwyższych można uzyskać bezbarwne ale i tak są wykorzystywane tylko przemysłowo a nie w jubilerstwie.
Przy obecności katalizatorów przemiana grafitu w diament zachodzi w temperaturze 1500-2700*C i ciśnieniu 6-12 GPa.
|
6 lut 2011, o 13:53 |
|
|
Elmo
@MODERATOR
Dołączył(a): 28 lis 2005, o 20:10 Posty: 608 Lokalizacja: Kraków
|
Oprócz metody wysokociśnieniowej jest jeszcze metoda niskociśnieniowa.
Przy wysokociśnieniowej stosuje się temp. 1800 *C i ciśnienie 70 kbar, natomiast przy niskociśnieniowej rozkłada się metan na powierzchni (nie wiem niestety czego, bo tego na wykładzie nie było ). W obu przypadkach otrzymuje się bardzo drobny diament nadający się tylko do materiałów, z których wytwarza się potem szlifierki itp.
|
6 lut 2011, o 19:17 |
|
|
analityk
@MODERATOR
Dołączył(a): 6 paź 2004, o 17:32 Posty: 775 Lokalizacja: Gdańsk
|
Specjalną komorę wypełnia się mieszaniną azotu i metanu pod niskim ciśnieniem. W komorze umieszcza się zarodki. Zarodki naświetla się światem lamp ksenonowych. W takich warunkach metan się rozkłada a węgiel krystalizuje na powierzchni diamentu. Tą metodę można zastosować również do pokrycia powierzchni metalu warstwą diamentu. Wymagane jest, by stal zawierała domieszki chromu/glinu/tytanu i była uprzednio azotowana. Na powierzchni stali są wtrącenia faz węgla. Dlatego nawęglanie prowadzi do wytworzenia grafitu/węglików. Jeżeli jednak powierzchnie zabezpieczymy np. twardymi azotkami chromu lub tytanu, możemy na jej powierzchni otrzymać cienką ale zawsze warstwę diamentu.
_________________ "Prawdziwy mężczyzna nie je miodu, tylko żuje pszczoły"
http://www.youtube.com/watch?v=tqtiIUEbiMQ
|
7 lut 2011, o 16:35 |
|
|
Dwight Dwain Wakko
Dołączył(a): 4 mar 2009, o 18:40 Posty: 23
|
Diamenty wytwarzane domowymi sposobami
Nie bardzo wiem czy się śmiać, czy po prostu puścić mimo uchem.
Ale do czegoś takiego sceptycznie podchodzę.
|
22 sie 2011, o 13:11 |
|
|
nwro21
Dołączył(a): 9 gru 2009, o 14:38 Posty: 167 Lokalizacja: Chojnów
|
W TV oglądałem jak robili tzn. pakowali węgiel do stalowej tuby , zaspawają ją a następnie wkładają ja w stos z 3 T ANFO i detonują . w wyniku tego nie powstaje diamenty ale proszek diamentowy ( taki czarny ) nim są powlekane brzeszczoty itd.
_________________ Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, ponieważ wiedza jest ograniczona.
|
22 sie 2011, o 20:25 |
|
|
Sparkly
Dołączył(a): 28 kwi 2020, o 10:31 Posty: 1
|
Re: Diamenty z węgla
No, gdyby to było tak proste to każa by chciała kolczyki z diamentami: https://esclusiva.pl/kolczyki-z-diamentami z tego co by zostało po grillu .
|
28 kwi 2020, o 10:38 |
|
|