Jak już wspomniałem w temacie chodzi mi o CaSO4 (gips). Zastanawiam sie w jaki sposób pozbyć sie z tego związku Ca i doprowadzić to do stanu SO3. Może w jakis sposób powstanie CaO i latego dojdzie do tego że zostana dwa produkty CaO i SO3

Gips w temperaturze ok. 1020°C rozkłada się z wydzieleniem CaO i SO3.
Zdolność przyłączania wody hydratacyjnej zniknie już po ogrzaniu do temperatury około 330°C.

Przeprowadzałem kiedyś taki proces rozkładu gipsu i naturalnego i tego z procesu odsiarczania spalin. Proces się powiódł, z tym że musisz mieć dobrą aparaturę (ja robiłem w reaktorze z kwasoodpornej stali z grzaniem płaszczowym i chłodzeniem z wężownicy wewnętrznej).

Jak masz jakieś pytania pisz na pw lub e-maila.

a tak dla poszerzenia wiedzy ... http://www.geocities.com/jerzy_krol/pl/CaSO4.html

CaSO4 rozkłada się podczas prazenia trochę inaczej:
CaSO4 --> CaO + SO2 + 1/2 O2
i nic się tu nie poradzi. stałej równowagi nie przeskoczysz, no może trochę przez zwiększenie ciśnienia ale chyba nie o to Ci chodzi.

Są technologie otrzymywania kwasy siarkowego (VI) z gipsu ale i w nich niezbędny jest etap utleniania SO2 do SO3 za pomocą tlenków azotu lub na katalizatorach (V2O5).

SO3 wydziela się w wyniku rozkładu termicznego pirosiarczanów i niektórych ałunów (temperatura rozkładu musi być odpowiednio niska - tak patrząć na wykres równowagi to max 500°C)

bo własnie się zastanawiałem żeby właśnie oddzielić SO3 i rozpuścić go w wodzie bo chce uzyskać kwas siarkowy (VI)

Słyszałem, że można działać mocnym kwasem na CaSO4, by otrzymać SO2

hę? z tego co wiem rdza ( z żelaza ) zawiera troche Fe2O3 ( bo głownie to chyba FeO ). sprawa jest prosta, jesli chcesz uzyskac H2SO4 :
Potrzebujesz Fe2O3 ( w tym wypadku rdzy ), rurki szklanej, probowki, 2 wezykow, zlewki, KMnO4 no i oczywiscie siarki.
do probowki wkladasz KMnO4, zatykasz korkiem i podgrzewasz wezykiem prowadzisz do rurki gdzie spalana jest siarka. z drugiej strony montujesz siateczką z rdzą. w miejscu gdzie jest rdza palnikiem podgrzewasz Fe2O3. gdy Fe2O3 zacznie grzac sie do czerwonosci u konca wezyka bedzie wylatywac SO3. Wczesniej SO2. Pozdro

SZynszyl: wydajność tego procesu to ułamek procenta, więc tym można analityczne a nie prakytyczne ilości kwasu siarkowego otrzymać.
Niestety jak widać Sękowski upośledza myślenie. CaSO4 może się częściowo rozkładać na CaO i SO3 a częściowo na CaO SO2 i O2. Więc proces Palasza jest możliwy, zwłaszcza że on mówi że mu wyszło... Nie podporządkowujcie praktyki teorii...

Kolega palasz nie napisał (a szkoda), że otrzymał tą metodą kwas siarkowy (VI). Bardzo by mnie to zdziwiło bo to co napisałem wyżej to nie jest niesprawdzona teoria.

Obalajmy przesądy, nie twórzmy nowych !!!

Szynszyl mugłbyś mniejwięcej narysować tą aparaturę??

Kasanowa, nie wygłupiaj się... Idź sobie na stację benzynową i po prostu kup ten kwas...

Zeby otrzymać litr stęzonego, musiałbyś mu wpuścić chyba ok. 1230 litrów SO3... A zakłądając że wydajność tamtej reakcji wynosi 1%, to.. Zgadnij czy ci się to opłaca..

kurde ale to jest najgorsze że go nie mogę na stacjach znalesć. Na stacjach jakiej firmy kupujesz??