z garażowego CuSO4 (hmmm robiony w garazu, ulenianie na anodzie w kw. sierkowym ze stacji benzynowej) strącałem (próbowałem) Cu(OH)2, który miał być niebieski i ładny
miał być, ale wyszło trochę tego, czego się spodziewałem, i trochę zielonego gluta (konsystencja raczej podobna do Cu(OH)2, ale barwa inna, w sumie to całość nieco podobna do Cr(OH)3)
zastanawiam się co to mogło się zrobić, i tak sobie myślę, czy nie może to być Cu(OH)Cl, albo Cu2(OH)2SO4... (jony chlorkowe z kreta, mam takiego z chyba 30% NaCl)
[do Minczewskiego-Marczenko jakoś ostatnio nie mam dostępu, w "analizie jakościowej" N. W. Aleksjejewa pisze "sól zasadowa koloru zielonawego, np. (CuOH)2SO4"]
Ostatnio edytowano 1 maja 2006, o 11:45 przez Anonymous, łącznie edytowano 1 raz
1 maja 2006, o 09:41
Anonymous
może chlorek miedzi albo
Cu(OH)2 zapaprany syfami z kreta
NaCl? (chyba ci chodziło o NaOH)
z czego były elektrody?
ciekawe co jeszcze jest w tym krecie
1 maja 2006, o 09:52
Anonymous
chodziło mi o to, że mój kret = 80 (70) % NaOH, 20 (30) % NaCl, wg tego co pisze na opakowaniu (po dwie wartości, bo nie chce mi się iść na dół sprawdzać, no a nie ma to tak dużecho chyba znaczenia)
elektrody z kabli miedzianych
1 maja 2006, o 11:45
Anonymous
na pewno jakieś związki miedzi
może elektrody nie były z czystej miedzi
opisz proces produkcji twojego CuSO4
1 maja 2006, o 12:05
Anonymous
To ja mam podobny problem tylko inaczej mi wyszło...
Otórz ja mam raczej czysty CuSO4 i rozpuszczałem go na gorąco w wodzie potem dodałem NaOH... po chwili zrobiło sie zielone... jak mi wyschnie to to sobie zrobie analize... ale może ktoś z was wie cóz to takiego??
1 maja 2006, o 12:52
Anonymous
a miałeś zanieczyszczony NaOH?
u mnie w książce jest napisane:
'niebieskozielony proszek... rozpuszczalny w kwasach i STĘŻONYCH ZASADACH' to znaczy że z nimi chyba reaguje
może wytworzył się związek wodorotlenku miedzi i NaOH
1 maja 2006, o 13:38
Anonymous
NaOH to ja mam czysty...
Ale obiecuje ze jak juz mi roztwór sie osuszy to zrobie analize, bo mam tego dość sporo...
Chociarz tak sobie teraz mysle że to woda zanieczyszczona bo ja najpierw wode podgrzałem w czjniku elektrycznym i do tej wrzacej wody dodałem CuSO4...
1 maja 2006, o 15:43
Anonymous
no lepiej użyć destylowanej
a jak zrobisz analizę?
1 maja 2006, o 15:48
Anonymous
Wodorotlenek miedzi wytrącany ze stężonych roztworów zawsze będzie "glutowaty", przechodzi z zol. najlepiej zebrać to co się wytrąciło a pozostałego 'gluta' rozcieńczyć i lekko ogrzać(przegrzanie spwoduje rozkład do czarnego CuO, którego możemy wykożystać jako utleniacz).
Zależy jeszcze po co wam ten wodorotlenek, jeżeli do zabawy typu rozpuszzcenie w glicerynie to nie wiedze celu w cackani się ze strącaniem z gluta :], już lepiej oddzielić osad od koloidu i koloid rozpuścić w NH3aq, śliczny szafirowy kolor, w dodatku rozpuszcza celuloze...
Pozdro
2 maja 2006, o 00:23
Anonymous
A w Aleksiejewie jest cały rozdział na temat koloidów, i rzeczywiście, na pracowni wytrącanie osadu z 0.2M roztworu to nie problem, z 1M gluta jest więcej niż samego osadu.
2 maja 2006, o 00:27
Anonymous
nie chodzi o to że jest glut
tylko o to że jest zielony
2 maja 2006, o 11:44
Anonymous
Moze masz to zanieczyszczone Niklem. Ni(OH)2 ma wlsnie zielony kolor.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników