Witam!
Na silnikach rakietowych za bardzo sie nie znam (szczegolnie tych na paliwo stale - znam zasade dzilania ale szczególów nie znam) natomiast o silnikach odrzutowych (lotniczych) wiem sporo (interesuje sie tym i nawet mialem zamiar kiedys takowy kupic (przez AMW ale trzeba bylo pozwolenie ministerstwa obrony - K****, cena i tak byla by bardzo mala. Sam sie troche znam, a na MEL'u zalatwilbym reszte). Niewazne!
Silniki odrzutowe sa generalnie slabsze od rakietowych. Najwiekszy zbudowany do tej pory jest w samolocie Boeing 777 i ma ciag ponad 35 ton. Silnika odrzutowego nie da sie zbudowac w domu! (nawet jak byscie mieli projekt i super obrabiarki itp. gdyz potrzeba materialu na turbine: element ktory kreci sie do kilkudziesieciu tys. obr/min w temp. nawet 1500*C). Zasada dzialania jest prosta: (taka jak opisali przedmowcy ale z malymi bledami)
Powietrze zasysane z przodu jest sprezane przez kilka - kilkanascie wiatrakow (sekcja sprezarki) (stopien sprezania do 20-25:1 - sporo prawda?) dalej do tak sprezonego powietrza wtryskiwane jest paliwo (zwykle nafta lotnicza - stad piekny zapach spalin ktory uwielbiam - dobra kocham silniki odrzutowe. To moja pasja). Po wtrysnienieciu z powodu temperatury i cisnienia paliwo zapala sie i powstaje duza ilosc gazów (spaliny). Te gazy przechodza na turbine (od jednej do kilku)(ona pracuje w bardzo ciezkich warunkach, pisalem wyzej). Gazy oddaja czesc energii tej turbinie (ktora napedza sprezarke - czyli ta sekcja ktora zasysa i spreza powietrze) a resza gazow wylatuje bardzo szybko przez dysze tajac odrzut.
Aha: silnik odrzutowy potrzebuje iskry tylko przez czas rozruchu - potem mieszanka zapala sie tylko od temp. i cisnienia (cos jak w dieslu).
Pesoss mial na mysli chyba silnik turbowentylatorowy - odmiana silnika odrzutowego, wlasnie ona napedza dzis wiekszosc samolotow. Dzialanie takie samo jak napisalem z ta roznica ze przedni, najwiekszy wentylator - ten co widac z przodu jak sie patrzy na silnik, czescowo dziala jako sprezarka - czyli za nim jest umieszczony jest caly silnik o powiedzmy polowie jego srednicy a natomiast jego zewnetrzna czesc (za ktora nie ma silnika) dziala jako "smigło". Ten rodzaj silnika odrz. jest najbardziej wydajny. A np. w smiglowcach i nowoczesnych sam. smiglowych tez jest silnik turbinowy (odmiana sil. odrzutowego) czyli wszysto jak wyzej tyle ze za sekcja turbin napedzajacych sprezarke sa turbiny odbierajace reszte energii z gazow wylotowych i te turbiny przekazuja moc na smiglo. Taki silnik nie ma ciagu ze spalin wylotowych. Ostatnio amerykanie stosuja takie silniki w czolgach i lokomotywach. Np. w smiglowcu MI-2 jesli sobie silnik (typ GTD-350 - taki maja na stanowisku badawczym na Politechnice Warsz.) ktory ma 350kW i srednice ok. 40cm i dlugosc ok. 120cm. Malutki prawda? ale obroty nominalne to 40-42tys/min. Wspólczynnik mocy do wagi ogromny ale duzy halas i spore zuzycie paliwa. Chociaz w ameryce stosuja takie siniki od ruskich helikopterow do napedu super stuningowanych traktorow w zawodach ktory uciagnie wiekszy ladunek. Sa modele traktorkow ktore maja po kilka silnikow po 1700kW kazy.
Sa w sprzedazy modelarskie silniki odrzutowe tylko ze kosztuja ponad 5tys. Sa dostepne w polsce. Samolociki na nich osiagaja bez trudu 400km/h. Predkosc obrotowa 30-120tys obr/min.
I co ktos jeszcze chce zrobic taki w domu?
Powiem ze do amatorskich zastosowan lepsze rakietowe: tansze, wiekszy ciag, latwiejsze sterowanie. A i tak nie budujecie czegos czym da sie sterowac i wyladowac wiec nie potrzebna kontrola nad silnikiem - raz wlaczony dziala do konca paliwa.
Ale sie rozpisalem - ale i tak ostatnio cisza na forum wiec pozwolilem sobie
Pozdrawiam!
PS: Jak ktos chce SZCZEGÓŁÓW przez duze SZ to sluze pomoca!