Witam.

Mam takie pytanie w jaki najprostszy sposob otrzymac tlenek miedzi?

Thx za odpowiedz, Pozdro

Który tlenek miedzi? I czy II?
jezeli chodzi o Cu2O to próba Trommera:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pr%C3%B3ba_Trommera tu masz o tej próbie, nie chce mi się pisać. Możesz też ogrzewać w miedzi tlenek miedzi II
Jeżeli chodzi o CuO to możesz strącić wodorotlenek miedzi i prażyć go. Albo podgrzewać tlenek miedzi(I).

PS. wiem, że wikipedia czy google cholernie bolą
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tlenek_miedzi
http://www.republika.pl/ewamalecka/zwiazki/cu2o.htm
http://www.republika.pl/ewamalecka/zwiazki/cuo.htm
około 5 sekund ;]

Wiem ze google i wikipendia nie bola ale ja za bardzo nie mam odczynnikow, kilka takich prostych ;/ i dlatego sie pytam czy jest taki latwy sposob bo w googlach i wikipendi trzeba miec odczynniki;/

jak nie masz odczynników to nic nie zrobisz.
najłatiej jest wytrącić wodorotlenek miedzi z dowolnej jej rozpuszczalnej soli za pomocą roztworu NaOH (amoniak nie jest najlepszy) i całość trochę "pogotować" a potem odsączyć i przemyć CuO.

To moze tak: Mam takie odczynniki czy pojdzie z nich otymac inne

CH3COOH
CH3COONa
NaOH
C
Ca
Al
S
Cu
NH3
NaHCO3
Gliceryna
Jodyna
KMnO4
H2O ( )
NaCl
C12H22O11

noo chyba wszystko da sie cos z tego zrobic??

//no nie wytrzymam nerwowo, jeszcze drugi temat założył o tym... o.r.s.

CuO - wez kawalek blachy miedzianej nad kuchenke gazowa i grzej dotąd az sie zrobi czarna to czarne to CuO

Cu2O - jak sie powyzsza blacha zrobi czarna to grzej ja dalej az sie zrobi pomaranczowa, to pomaranczowe to Cu2O

i nei trzeba zadnych odczynnikow masz tlenek wystarczy go zedrzec nozykiem

Przed tymi zabiegami wyczysc blche papierem sciernym az sie bedzie blyszczec, tak sie robi bateri sloneczne bo Cu2O to polprzewodnik, jak bys potem podlaczyl do miedzy blache miedzianą i do pomaranczowej warstwy na tej blasze od miernika to Ci wskarze napiecie, dokladnie ta metoda jest umówiona na mojej stronie internetowej. Takiebaterie stosowano do konca lat 60tych XX wieku, potem je zastapily o wiele wydajniejsze baterie krzemowe.

I przy godzinie grzania nad tym palnikiem (podejrzewam ze kuchennym) koleżanka otrzyma, a raczej nie otrzyma więcej niz 1g...
Fajną metode wymyśliłeś....drożej Ci wyjdzie zapłacić za ten gaz który zuzyjesz niz kupić odczynniki które sie jeszcze przydadzą.
Pozdro.

W tym wypadku najlepszy będzie sposób wiarusa, wcale nie trzeba długo grzać żeby wodorotlenek się rozłożył. Tylko że autor nie ma soli miedzi ani kwasu azotowego..

Matey23 ja tego nei wyyslilem a po godzinie grzania mial by z 5 gram a nie jeden

Kwas azotowy, jak by kupic go umoczyc w nim plytke tak zeby sie blyszczala przmyc woda i nad kuchenke gazowa az sie pokryje po chwili pomaranczowym nalotem potem tylko siatke przylozyc do tej powierzchni z nallotem najlepiej z drutu stebrzanki podlaczyc mietnik do siatki i do czystej miedzy pod nalotem (Cu2O) i mozna robic prąd jak sie to wystawi na slonce

sypiesz troche NAOH do probowki i zalewasz troche wodą i patrzysz czy jest gorace jak tak to sypiesz cuso4 tam i masz CuO :/ a Cu2O to do naohu glukozy

Z chemicznej "pożycz" ja tak uprowadziłem kilkanaście g Magnezu a babka często na chemii wchodzi z klasy a odczynniki na tyłach sali zostają tylko jeden przy drzwiach stoi a drugi bierze ile sie da.

No nie wiem czy to jest "rada", lepiej się chyba spytać, przeważnie da chemiczka odczynnik Wstydź się.

Nie u mnie. Ona sie boi że będą konsekwencje tego że coś wysadzę albo że zatruję się ew. kumpli. Dziwna babka mówie wam.

Podobnie jest u mnie, nawet Ca(OH)2 nie mogła pożyczyć, ale tak to już jest z nauczycielami... =]

A wracając do tematu tlenek miedzi (II) można otrzymać poprzez rozkład (prażenie) azotanu miedzi Cu(NH3)2, według reakcji:
2Cu(NH3)2 ----> 2CuO + 4NO2 + O2


Pozdro

co ty piszesz ? raz masz Cu(NH3)2 a potem jeszcze nie rozpocząłeś reakcji i masz już Cu(NO3)2 i to na pewno nie jest literówka, ponieważ H i O są daleko na klawiaturze
najpierw myśl potem pisz

Co ty gadasz? Nie słyszałeś o NTCT*?

*Nowe Teorie Chemiczne Turusia

Musiałbys mieć jakaś rozpuszczalną sól miedzi (widzę że masz kwas octowy, dodaj do niego H2O2 i miedzi, po reakcji roztwór będzie niebieski, potem odstaw to w spokojne miejsce do wykrystalizowania niebieskich kryształków, które należy wyjąć z roztworu i przemyś zimną wodą destylowaną). Spożądź roztwór octanu miedzi.
Dodaj NaOH, wytrąci się niebieski, galaretowaty osad, mieszaninę ogrzej, osad zacznie zmieniać barwę na czarną (Cu(OH)2 zaczyna się rozkładać w temp. ok. 40st.C). Potem osad odsącz, płucz wodą destylowaną, aż w przesączu nie będzie jonów CH3COO(-). Czarną zawartość sączka wysusz, przełóż do tygla i praż 20-30min. w temperaturze czerwonego żaru.

z gorącego r-ru soli miedzi można wytrącić od razu CuO

Ja robiłem inaczej: do r-ru soli Cu dawałem stałego NaOH on rozpuszczając się grzał całosc i miałem CuO. Toruś dobrze prawi ta metoda jest w Supieniewskim wiec jest słuszna, ale produktem NO2 który jak wiemy nie jest zbyt zdrowy....

Tego octanu nawet nie trzeba wykrystalizowywać. Po prostu dodać trochę więcej NaOH. Zaoszczędzisz sobie roboty której będzie i tak wystarczająco dużo przy przemywaniu CuO.
PS: Myślę, że w poście Turusia była to jednak literówka . Może na niego ta pogoda działa też tak źle jak na mnie .

Niby nie jestem taki stary, a już narzekam na pogodę

A Tobie nigdy nie zdażyło się pomylić O jedną literkę robisz taki problem...

Mylić się rzeczą ludzką. Jednak nam nie wypada.
Chemia to nauka ścisła i tutaj każdy znak ma wartość i nie należy się mylić, bo może to być tragiczne w skutkach
Pozdrawiam
Szymon

Tak, rozumiem i przepraszam, ale o tą jedną literke robić takie zamieszanie, wystarczyło napisać, że źle i tyle =/


Pozdrawiam

Podałem sposób na otrzymanie maksymalnie czystego (w domowych warunkach) tlenku. I tak powinno się to robić. Bo przecież nie trzeba wszystkich otrzymanych kryształków brać do otrzymania tlenku.

W chemii takich błędów się powinno się popełniać. W chemii coś takiego jak chociażby wielkość liter ma olbrzymie znaczenie. (NH3) i (NO3) to coś innego, Cu to miedź, CU to węgiel i uran...

Moja pani chemiczka powiedziała (do Leszka):

I nie chodzi mi tu o jakieś czepianie sie Turusia... Bo oczywiście każdy z nas może się pomylić

-----------------------------
A ty Melonie załóż LOT*.
Czy ja mówię że nikomu nie wolno zrobić błędu? Poprostu ostatnio zauważyłem że z Turusia z zadającego głupkowate pytania osobnika zaczął robić się osobnik odpowiadający na pytania innych (tylko że głównie nie swoją wiedzą)
*Liga Ochrony Turusia

Tylko ja tu nie widzę żadnego związku z czystością. Trochę więcej, czy mniej CH3COONa nie robi różnicy, a i tak musisz ten tlenek na koniec porządnie wypłukać. Nie ma sensu dokładać sobie pracy i obniżać wydajność.


Tak samo można się Ciebie czepiać o to:

Skąd się wzięły jony SO4 2- jeżeli wcześniej pisałeś o użyciu octanu
Nie chcę Ci nic wypominać, tylko chcę pokazać, że każdemu zdarzają się niedociągnięcia.
Pessos ma całkowitą rację, ale czasem trzeba przymrużyć oko. Przecież wszystkim nam zależy aby na forum była miła atmosfera .

co jak co turuś ale poprawiłeś to co było dobre. zamiast Cu(NH3)2 jest Cu(NO3)2. nie wiem jak wam sie wydaje ale jakiś amoniaczek miedzi raczej nie istnieje jeżeli już to amidek Cu(NH2)2.

Pozdro
Panzer