Autor |
Wiadomość |
Elmo
@MODERATOR
Dołączył(a): 28 lis 2005, o 20:10 Posty: 608 Lokalizacja: Kraków
|
piec muflowy/tyglowy
Sekowski w "Moim laboratorium 2" opisuje te dwa piece i dodaje taki maly komentarz: Wie ktos cos o tym?
|
19 lip 2006, o 20:28 |
|
|
Sulik
@MODERATOR
Dołączył(a): 11 cze 2006, o 21:37 Posty: 2574 Lokalizacja: Krakow
|
no i wszytko fajnie tylko ze szkoda ze nie podal w ktorym numerze to bym sprawdzil
_________________ "Jak zobaczysz błysk nuklearny kucnij i zasłoń się."
|
19 lip 2006, o 21:22 |
|
|
blady
Zasłużony dla forum
Dołączył(a): 13 lut 2006, o 21:50 Posty: 439
|
co chcesz wiedzieć o piecach? ja mam troszkę wiedzy o tym... jak ktoś będzie miał jakieś konkretne pytanie to odpowiem - rysować projektu nie chce mi sie bo pełno ich jest w książkach o metalurgii ... najpierw pomyśl do czego chcesz piec i jaka temp i moc ci potrzebna potem czym będziesz moc uzyskiwał węgiel/prąd/ oraz ile będzie cie kosztować rozpalenie pieca... ja chciałem budować ale jak kumpel zbudował i zobaczyliśmy jak dużo prądu to pobiera to ja sobie odpuściłem i jak cos to u niego robie ....
|
20 lip 2006, o 01:03 |
|
|
Anonymous
|
do czego Ci potrzebny piec tyglowy czy muflowy. w labach stosowane są piece komorowe z odkrytymi elementami grzejnymi, najcześciej silitowe (SiC) pracujęce do temperatury max 1400°C i z drutu oporowego (kanthal) pracujące maksymalnie w temperaturze 1250°C. To drugie roziązanie jest tańsze bo elementy grzejne kosztują mniej a jeszce można sprytnie pominąć regulację napięcia zasilania (może być zasilany cały czas napięciem 230 V bez potrzeby instalowania transformatora czy sterownika mocy).
Przy budowie pieca najdroższy będzie układ do pomiaru temperatury, zwłaszcza dla temperatur powyżej 1200°C bo trzeba zastosować termoparę platynową (Pt-PtRh10)
|
20 lip 2006, o 10:33 |
|
|
Elmo
@MODERATOR
Dołączył(a): 28 lis 2005, o 20:10 Posty: 608 Lokalizacja: Kraków
|
W jakich ksiazkach? Mozesz podac tytul? Chcialbym zrobic piec zasilany pradem, ktory osiagal by mozliwie jak najwieksza temperature przy mozliwie jak najmniejszym zuzyciu energii z tym, ze zuzycie energii jest wazniejsze.
Chce uzywac pieca do prazenia tygli. Ten drugi pomysl chyba by mnie bardziej zadowalal. Mnie taki uklad akurat nie jest potrzebny byleby mi tygiel nie pekl... Ogolnie chcialbym taki piec sobie zrobic, ale nie wiem jak. U Ketena taki piec kosztuje 8 tysiecy
|
20 lip 2006, o 18:30 |
|
|
Anonymous
|
żeby zrobić piec trzeba:
1. mieć smykałkę do prac ręcznych
2. mieć dostęp do dobrych izolacyjnych materiałów ogniotrwałych, najlepsze są włókniste, ale dość drogie
3. wiedzieć jak (z zaprojektowanej konstrukcji wylicza się potrzebna moc elementów grzejnych, następnie wylicza/dobiera spirale grzejne - grubość drutu
koszt małego piecyka własnej roboty powinien się zamknąć na 600 zł (bez metalowej obudowy), a bez pomiaru temperatury połowa. Natomiast ja bym nie rezygnował z pomiaru temperatury, to nie ma sensu. wyprażyć coś "na palę" można na palniku
|
20 lip 2006, o 21:08 |
|
|
Elmo
@MODERATOR
Dołączył(a): 28 lis 2005, o 20:10 Posty: 608 Lokalizacja: Kraków
|
To w takim razie powiedzcie mi jak sie uzywa palnika Teclu i jak doprowadzic nim zeby substancja w tyglu miala przynajmniej 300*C? Raz sie wkurzylem jak mi sie soda nie chciala stopic, wiec wrzucilem ja do metalowej puszki i postawilem na zarze w kominku i nic! A pisza, ze takim palnikiem mozna uzyskiwac temperatury ponad 1000*C.
|
21 lip 2006, o 13:10 |
|
|
mikor
*******
Dołączył(a): 17 sty 2005, o 11:05 Posty: 375 Lokalizacja: katowice
|
Nom weglan sodu topi sie w 850C taką temp. na wiekszej pow. to faktycznie ciezko otrzymac dlatego trzeba zbudowac z cegielek maly sarkofag i dopiero uzyc "Tecla" w supniewskim jest obrazek.... a z tym 300C to juz nie przesadzaj bo o ile sie nie myle w 327C topi sie olow a z tym to nie ma zadnego problemu na jakimkolwiek palniku, no moze nie na spirytusowym:)
A wiarus to cie przestraszyl z tym 300/600zl bo da sie to prowizorycznie zrobic za 25zl i jak by ci zalezalo na pomiarze temp. + 150-200zl na termopare.
|
21 lip 2006, o 15:09 |
|
|
Anonymous
|
Oj, mikor
te twoje 25 zł to spora przesada, oczywiście da sie zrobic piecyk za darmo pod warunkiem że wszystkie materiały załatwisz (czytaj: ukradniesz), ale nie o tym rozmawiamy
|
21 lip 2006, o 16:45 |
|
|
mikor
*******
Dołączył(a): 17 sty 2005, o 11:05 Posty: 375 Lokalizacja: katowice
|
nie zartuj kolego jak sprawdzilem ceny drutu kanthalowego na allegro to jestem sklonny napisac 20zl, napisalem prowizorka czyli drut z alegro kostka ceramiczna z elektryka kg glinki szamotowej z budowlanego regulator tyrystorowy najprostrzy do 5zl zbudujesz z odrobina inwencji i o co ci chodzi?
Nie pisalbym tak gdyby cena mojego "kosza grzejnego" z pomiarem temp. nie
Zamknela sie w 40zl a konstrukcja identyczna z tą jaką mozna zastosowac do pieca tyglowego.
Taki syfik http://img291.imageshack.us/my.php?imag ... 144hg7.jpg
http://img213.imageshack.us/my.php?imag ... 145ef1.jpg
A tu termometr do temp. dopuki sie nie stopi szkło za 14zl
http://img213.imageshack.us/my.php?imag ... 146ct6.jpg
|
22 lip 2006, o 10:38 |
|
|
Anonymous
|
sorry mikor,
masz sporą wiedzę ale na ten temat nie podyskutujemy bo ja tym zajmuję się praktycznie zawodowo. to co pokazujesz to fajny wynalazek ale z laboratoryjnym piecem ma niewiele wspólnego. to taki garnek z grzaniem w którym osiągniesz temperaturę niewiele większą niż jest potrzebna do zrobienia bigosu, nie mówiąc już o równomierności rozkładu temperatury. "glinka szamotowa" o której piszesz może się przydać co najwyżej do łączenia cegieł, które powinny być z tworzywa ogniotrwałego i izolacyjnego np: LA10. chodzi o to żeby zrobić piec wytrzymujący długo temp. np 1200°C i nie zżerał zbyt dużo prądu (powinno mu wystarczyć 1500-2000 W.
|
22 lip 2006, o 21:48 |
|
|
mikor
*******
Dołączył(a): 17 sty 2005, o 11:05 Posty: 375 Lokalizacja: katowice
|
Bo to nie jest piec tylko garnek z grzaniem płaszc grzejny do kolby hehe.. no i jakos nie widze sensu robic plaszcza grzejnego dajacego wiecej niz 400C a tyle to osiagam tam spokojnie... a te pisanie o "zawodostwie" to tak troche jak amerykanskie strony o chromowaniu.. z glownym przeslaniem "zbyt toxic zbyt kancirogenik aby robic w doma idz do firmy zaplac 2000$ i ci zrobią" moim zdaniem nie chodzi tu o doświadczenie lecz o wyobraznie ktora pozwala zrobic z G.. samolot pozatym jak pisalem prowizorka i jedyne czego bym sie obawial to sposobu wygrzania "pieca" aby nie popekal ale od czego sa ksiazki o garncarstwie LOL.
Jesli taką konstrukcje wykonaną z szamotu uwazasz za niewypal to elo nie mam pytan:
http://img79.imageshack.us/my.php?image=piecpp5.jpg
Btw. po co ci w czyms do topienia metali/soli rownomierny rozklad temp. przeciez z tego nikt nie bedzie strzelał a to i tak zalezalo by od gestosci nawiniecia spirali, grubosci szamotu od spirali do tygla i predkosci nagrzewania ustawionej na tyrystorze, co przy powyzszej konstrukcji napewno uzyskalo by sie w zadowalajacym stopniu.
Ojj niezmazalem nadmiaru spirali hehe no wiadomo kształt nawijania spirali taki sam jak spad miejsca na tygiel ehh... mysle ze to oczywiste aby uzyskac rownomierny rozklad temp. o tak: http://img301.imageshack.us/my.php?image=piec2yi0.jpg
|
22 lip 2006, o 23:03 |
|
|
Arion
***
Dołączył(a): 12 gru 2005, o 22:33 Posty: 608 Lokalizacja: Poznań
|
WIęc skoro już otym mowa to mam pytanie, czy dobrym pomysłem jest uszczelnianie szpar między płytami szamotowymi i ogólnie wypełnienie szczelin, w które włożyłem drut oporowy nieszanina mączki szamotowej, wapna i szkła wodnego w odpowiednich proporcjach zarobionych do konsystencji mokrego piachu? Czy bedzie się to trzymać w środku tych szczelin, jeśli wcześniej nasączę je lekko szkłem wodnym, czy może sa jakieś lepsze patenty? planuje uzyskiwać tym temp rzędu 850-900 stopni
|
24 lip 2006, o 14:19 |
|
|
mikor
*******
Dołączył(a): 17 sty 2005, o 11:05 Posty: 375 Lokalizacja: katowice
|
w sumie jeszcze nie wiem jaką lepliwość ma glinka szamotowa ale sadze ze wystarczyla by sama glinka sz. ewentualnie glinka szamotowa/maczka szamotowa + zwykla glina (garncarska) przynajmniej na stronach o kominkach uzywaja tego z powodzeniem tylko dlugo schnie takie ustrojstwo ale jak to sie mówi "albo rybka albo pi...." ja myslałem o bardziej hardcorowej mieszance tlenek glinu +glina garncarska ciekawe jakie to by mialo właściwości, pewnie najpierw trzeba by go mocno wyprazyc aby miec odmiane alfa-Al2O3.
|
25 lip 2006, o 00:40 |
|
|
Dagorlad
Dołączył(a): 15 cze 2008, o 13:23 Posty: 2
|
Młody technik>na warsztacie>piec oporowy
listopad 1968
|
2 wrz 2008, o 20:30 |
|
|
Dagorlad
Dołączył(a): 15 cze 2008, o 13:23 Posty: 2
|
|
2 wrz 2008, o 20:32 |
|
|
DJ Maciekk
Dołączył(a): 19 mar 2008, o 17:44 Posty: 68 Lokalizacja: Gdańsk
|
Gratulacje! Wlasnie odgrzales starego kotleta.
juz tam sie pan up dawno dowiedzial i zdazyl 50 piecow sobie zdudowac i wypalic w nich 1000 tygli
No ale dobra, jak juz dajesz to dajesz xS
|
3 wrz 2008, o 19:48 |
|
|