Dołączył(a): 17 sty 2005, o 11:05 Posty: 375 Lokalizacja: katowice
kwas sulfonooctowy czy jaki...?
Ehhh od razu powiem ze zazwyczaj sam szukam odpowiedzi ale teraz mnie pewna sprawa tak zirytowala ze musze napisac, co sie dzieje kiedy chcę odwodnic wilgotny kwas octowy stezonym kwasem siarkowym? dodam ze r-r robi sie czarny (z lekko żółtego jak to siarowy bywa ni?) pomijam juz fakt ze chyba dzieki temu niemoge tej mieszanki doprowadzic do wrzenia bo po prostu reakcja jest endotermiczna i pobiera mi ciepelko "destylacyjne"
3 paź 2006, o 01:01
o.r.s.
Zasłużony dla forum
Dołączył(a): 6 maja 2004, o 17:24 Posty: 983 Lokalizacja: Bobrosławiec Śl.
A nie zwęgliło go po prostu ? Bo sulfonooctowy z tego co wiem klarowny jest i niezbyt czarny
_________________
3 paź 2006, o 08:20
mikor
*******
Dołączył(a): 17 sty 2005, o 11:05 Posty: 375 Lokalizacja: katowice
taa musialo tak byc... po mocnym "odkreceniu" prądu wydestylowało sie tyle ile mniej wiecej powinno czyli wszystko oki hehe;)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników