Autor |
Wiadomość |
Anonymous
|
Impregnacja
Witam wszystkich,
Mam takie pytanie - w jaki sposób dość trwale mogę zaimpregnować:
1. Martwą naturę w formie liści i kwiatów
2. Martwą naturę w formie żołędzi i ich kapeluszy
Tak aby nie wysychały, nie kruszyły się i nie traciły kolorów?
Będę wdzięczna za odpowiedź.
|
5 paź 2006, o 20:53 |
|
|
Kein
******
Dołączył(a): 14 gru 2005, o 19:30 Posty: 693 Lokalizacja: Grudziądz / Gdańsk
|
eee formalina?
_________________ Dumny student Politechniki Gdańskiej i jej wspaniałego wydziału Chemicznego na kierunku Biotechnologia !
GG:3716505
|
7 paź 2006, o 17:05 |
|
|
Misiek
Dołączył(a): 8 kwi 2006, o 19:53 Posty: 116
|
Ja proponuje wyssać z nich wodę.
Na przykład H2SO4 <joke>
Tak na serio, to suszone kwiaty i liście mogą przetrwac bardzo długo, pod warunkiem, że ich nie połamiesz, bo kruche są
pozdro,
Misiek
|
7 paź 2006, o 19:54 |
|
|
Richy
Dołączył(a): 7 sty 2006, o 21:15 Posty: 141
|
H2SO4 ? Wyssać czy zwęglić?
Formalina jest lepsza, to w niej przechowuje się wszystkie materiały edukacyjne w salach od biologii
_________________
|
7 paź 2006, o 20:39 |
|
|
Misiek
Dołączył(a): 8 kwi 2006, o 19:53 Posty: 116
|
Akurat H2SO4 taki zły nie jest.
Zamknięty pojemnik, H2SO4 i NAD nim suszona substancja.
Wyssa i nie powinien zwęglić!
|
7 paź 2006, o 22:11 |
|
|
Arion
***
Dołączył(a): 12 gru 2005, o 22:33 Posty: 608 Lokalizacja: Poznań
|
polecam dość abstrakcyjne podejście , mianowicie odciągnąć wilgoć dowolna metodą (pomysł z H2SO4 niebył taki zły) zmnniejszyć ciśnienie dookoła i wpuścić dichlorodimetylosilan (CH3)2SiCl2 z 2-5% dodatkiem trimetylochlorosilanu (CH3)3SiCl, .Po wyrównaniu ciśnień zostanie on wepchnięty we wszelkie pory preparatu, który następnie moczy sie w 5%NaHCO3 wcelu polimeryzacji i neutralizacji powstającego HCl. Preparaty zakonserwowane ta metodą po wypłukaniu i wysuszeniu na powietrzu nie będą toksyczne, odznaczać się będą dużą trwałościa i będą elastyczne. Zawartość trimetylochlorosilanu decyduje o twardości uzyskanego zniego silikonu (im jest wyższa tym silikon bardziej elastyczny aż do uzyskania konsystencji smaru).Inna metoda polega na zalewaniu metakrylanem metylu (plexi) ale jest dość trudna do wykonannia.
|
9 paź 2006, o 17:39 |
|
|
wątrób
Dołączył(a): 1 maja 2006, o 20:02 Posty: 124 Lokalizacja: Sosnowiec
|
Liście można zwilżyć gliceryną. Sposób mniej skomplikowany, a skuteczny. Nie łamią się tak i mają nieco żywsze kolory
|
9 paź 2006, o 20:24 |
|
|
Anonymous
|
Dzięki za wszystkie propozycje i sugestie. Myślę, że nie zostaje nic innego jak eksperymentalnie sprawdzić wszystkie metody. Wtedy będę wiedzieć, która naprawde jest najlepsza :-)
|
11 paź 2006, o 10:25 |
|
|
ethernity
@MODERATOR
Dołączył(a): 2 kwi 2005, o 17:37 Posty: 202 Lokalizacja: Radom
|
kiedys koleżanka robiła bukiety z liści. Impregnowała je zwykłym lakierem do włosów. Jeden stoi u mnie jakies 3 lata i nie widać po nim oznak rozkładu
_________________
|
11 paź 2006, o 19:51 |
|
|