Przeprowadzałam chromatografię cukrów. Wszystko ładnie pięknie, ale mam parę pytań odnośnie reakcji wywoływania chromatogramu. Najpierw przeciągałam go przez roztwór AgNO3 w acetonie, następnie przez NaOH w etanolu i na koniec odbarwiałam tło za pomocą roztworu Na2S2O3.

I tu pytania, czy mógłby mi ktoś wyjaśnic kolejne etapy tego wywoływania? Wiem o co chodzi, o powstanie plam od cukrów redukcyjnych, które dają ciemne zabarwienie. Ale teraz czy jony Ag+ w obecności roztworu NaOH w etanolu ulegają zredukowaniu do Ag0 i to jest ta plama? Czy w takim wypadku odbarwienie tła polega na związaniu (wypłukaniu?) reszty jonów Ag+ w postaci tiosiarczanu srebra?
Prosiłabym o ukierunkowanie moich wniosków, gdyż nigdzie nie mogłam znaleźc rozbicia tych etapów. Wszędzie tylko Trommer

Z góry dziękuję

dobrze myslisz

Fajnie dzięki.

A, czyli NaOH w etanolu dopiero pozwala na zajście reakcji między -CHO a Ag+?

przeprowadziłam chromatografię podziałową cukrów wzorcowych, ale mam pewien problem z interpretacją tego co otrzymałam po wywołaniu.

na płytce były puszczone galaktoza, glukoza, ksyloza, fruktoza, ramnoza i kw glalakturonowy. najniżej jest kw glakt. potem gal, glc, fru, ksy a najwyżej ramnoza. Z czego to wynika??? Z polarności tych cukrów? jeśli tak to czemu kwas galakturonowy jest najniżej??
Proszę o pilną odpowiedź