Odpowiedz w wątku  [ Posty: 50 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Elektrody Fe3O4 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): 30 sie 2006, o 16:24
Posty: 210
Lokalizacja: z Rzeszotar
Post Elektrody Fe3O4
Jako materiału postanowiłem użyć zwykłej rdzy! Ponieważ niewiedziałem jak ją stopić użyłem jedynego pewnego sposobu: łuku elektrycznego. Do uchwytów spawarki założyłem elektrody grafitowe z baterii (oczywiście po pozbyciu się z nich parafiny) i zanużyłem je w kupce rdzy, która była na cegle. Zajażyłem między nimi łuk, który bardzo szybko stopił rdze i rozlała ona się po cegle. Tylko, że jak masa krzepnie to bardzo lubi pękać na kawałki wielkości ok 1 cm. Uzyskany produkt ma barwe stalowoszarą (przez chwile myślałem, że to żelazo) i jest bardzo kruchy, lubi rozpadać się na małe kawałki. Przewodzi prąd źle, ale wydziela się na takim czymś chlor, jeżeli prowadzimy elektrolize NaCl.
Jak więc wykonuje się elektrody z Fe3O4?
Pozdrawiam


16 lis 2006, o 18:46
Zobacz profil
Post 
Może dodaj węgla lub trochę czystego żelaza... :roll:


20 lis 2006, o 17:22

Dołączył(a): 30 sie 2006, o 16:24
Posty: 210
Lokalizacja: z Rzeszotar
Post Dzieki za podpowiedź
Sęk w tym, że to straszliwie lubi pękać w trakcie stygnięcia. To, że przewodzi prąd źle to można byłoby pokonać przez zwiększenie rozmiarów elektrody, ale pękanie jest chyba problemem niedopokonania. Chyba żeby jakoś żelazo np. blache pokryć Fe3O4.
Pozdrawiam.


20 lis 2006, o 18:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 maja 2006, o 19:31
Posty: 97
Lokalizacja: Kraków
Post Re: Dzieki za podpowiedź
Jesus napisał(a):
Sęk w tym, że to straszliwie lubi pękać w trakcie stygnięcia.
Może chodzi o prędkość stygnięcia ??? Ma ona wpływ na rozmiar powstających kryształów i odporność materiałów, więc może w tym przypadku też o to chodzi ???

_________________
Nie należy przesadzać z demokracją. Nie chciałbym podróżować statkiem, którego kurs byłby określany głosowaniem załogi, przy czym kucharz i chłopiec okrętowy mieliby takie samo prawo głosu jak kapitan i sternik. -- William Faulkner


20 lis 2006, o 22:26
Zobacz profil
Post 
to może ogrzewaj zapalniczką jak bendzie stygło a jak stwardnie to coraz mniej ogrzewaj zapalniczką :? nie próbowałem ale możeee zadzaiała


21 lis 2006, o 08:58

Dołączył(a): 30 sie 2006, o 16:24
Posty: 210
Lokalizacja: z Rzeszotar
Post Piec elektryczny
Podejrzewam, że do tego typu eksperymentów należałoby wykonać piec elektryczny z drutem oporowym zbudowany z mączki szamotowej. Taki piec rozgrzany stygnie powoli, prócz tego możnabyłoby ten proces spowolnić przez stopniowe odłączanie prądu na coraz dłużej. To zapewniłoby powolne stygnięcie odlanej elektrody.
Budowa pieca oporowego aktualnie leży w moim zakresie, tylko niewiem czy temperatura w nim będzie dostateczna do stopienia rdzy. Jasnoczerwony żar to chyba 900 - 950 C, pomarańczowo-żółty to bodajże 1100 C. Niejestem też pewien w jakiej temp topi się rdza, łuk to wiadomo stopi nawet wolfram.
Pozdrawiam


21 lis 2006, o 19:50
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Właściwości

* czerwono-brązowe, krystaliczne ciało stałe
* brak zapachu
* skład wagowy 69,94% Fe, 30,06% O
* temperatura topnienia 1569°C (rozkład)
* gęstość 5,2 g/cm³
* ciężar nasypowy ok. 700 kg/m³
* masa cząsteczkowa 159,69 g/mol
* lekkie własności zasadowe
* ma rudą barwę

widzisz jaka temperatura topnienia twój piecyk nie rostopi rdzy aa podejżewam, że twój ten tlenek żelaza to zwykłe żelazo sprawdz magnesem
jak się przyciągnie to pewnie żelazo albo ma małe ilości rozłożonego tlenku. Masz przypadkiem zdjęcia roztopionej rdzy i zastygniętej?


21 lis 2006, o 20:37

Dołączył(a): 30 sie 2006, o 16:24
Posty: 210
Lokalizacja: z Rzeszotar
Post Co to jest
Żelazo to nie jest na 100% bo:
- na elektrodzie (anodzie) z tej materii, którą otrzymałem w trakcie elektrolizy roztworu NaCl wydziela się chlor, a na anodzie żelaznej chlor nie będzie się wydzielać bez względu na gęstość prądu, żelazo będzie się rozpuszczać w trakcie elektrolizy dając zieloną lub brązową barwe elektrolitu.
- materia, którą otrzymałem jak była stopiona zachowywała się spokojnie, a żelazo jak jest stopione wyrzuca mnóstwo iskier na wszystkie strony.
- widać już na oko, że materia którą otrzymałem ma dużo większy opór elektryczny niż żelazo.
- nie rdzewieje i ma barwe ciemno-stalowo-szarą, a żelazo rdzewieje.
- do otrzymania żelaza należałoby zmieszać rdze z jakimś reduktorem np. węglem drzewnym i dopiero podgrzewać, a ja ogrzewałem samą tylko rdze.
Niestety nie dysponuje sprzętem do zrobienia fotografii i wysłania ich, w ogóle mam bardzo ograniczony dostęp do komputera.
Jak rdza topi się ponad 1500 stopni to moge na razie o tym zapomnieć, do puki nie rozwiąże się problemu pękania w trakcie stygniecia.
Do eksperymentu zdołałem użyć jedynie kilka kawałków spiętych gumką, gdyż pojedyncze były zbyt małe.
Pozdrawiam.


22 lis 2006, o 18:41
Zobacz profil
Post 
spróbuj z zapalniczką tak jak ja ci mówiłem stop to następny raz ok? :roll:


22 lis 2006, o 20:11
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 maja 2006, o 19:31
Posty: 97
Lokalizacja: Kraków
Post 
chemik grus napisał(a):
spróbuj z zapalniczką tak jak ja ci mówiłem stop to następny raz ok? :roll:
Sposób beznadziejny. Powstaną miejsca 'przegrzań' i 'niedogrzań' nie dasz rady zapalniczką zapewnić równomiernego rozkładu temperatury, a pozatym chłodzenie trochę trwa i zapalniczka zacznie ci się topić.

_________________
Nie należy przesadzać z demokracją. Nie chciałbym podróżować statkiem, którego kurs byłby określany głosowaniem załogi, przy czym kucharz i chłopiec okrętowy mieliby takie samo prawo głosu jak kapitan i sternik. -- William Faulkner


22 lis 2006, o 20:17
Zobacz profil
Post 
totto może piekarnik może roztopiony tlenek wylać na rozgrzaną blachę i włożyć do nagrzanego na fula piekarnika


22 lis 2006, o 20:29
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 maja 2006, o 19:31
Posty: 97
Lokalizacja: Kraków
Post 
chemik grus napisał(a):
Cytuj:
* temperatura topnienia 1569°C (rozkład)

widzisz jaka temperatura topnienia twój piecyk nie rostopi rdzy
Ile dasz radę wyciągnąć na piecyku kuchennym ??? 250°C ??? 1569 - 250 = 1319 [°C] Trochę duża różnica :? Najlepiej bybyło gdyby stygło razem z piecem, w którym jest wypiekane.

_________________
Nie należy przesadzać z demokracją. Nie chciałbym podróżować statkiem, którego kurs byłby określany głosowaniem załogi, przy czym kucharz i chłopiec okrętowy mieliby takie samo prawo głosu jak kapitan i sternik. -- William Faulkner


22 lis 2006, o 22:50
Zobacz profil
Post 
ale to zeby nie pękało bo jak weżmiesz to na powietrzu to pęknie a po za tym nie warto robic takiego piecyka bo nic tam nie potopisz.

Edit: chyba że tam bendziesz proszki świecące robic albo topić KNO3 lub KClO3 albo rozkładał węglan wapna.


23 lis 2006, o 09:31

Dołączył(a): 30 sie 2006, o 16:24
Posty: 210
Lokalizacja: z Rzeszotar
Post rekrystalizacja
A jaką moc cieplną może mieć zapalniczka? Prócz tego zaraz sie stopi w niej zaworek. Ta masa już pęka w temp kilkaset stopni wiec to nic nieda.
Jaka może być temp rekrystalizacji tlenków żelaza? Bo jak się już rdza nie stopi w piecu oporowym, to może przynajmniej się spiecze.
Pozdrawiam


24 lis 2006, o 18:37
Zobacz profil
Post 
co rośnie jak ciasto wątpie może popróbuj z palnikiem jubilerskim w obi widzialem za okoł 30 zł ale naboje drogie bo 72 zł :(


24 lis 2006, o 19:08

Dołączył(a): 5 lip 2006, o 13:25
Posty: 114
Post 
Ja proponuję zmieszać sole Fe2+ i Fe3+, dodać amoniaku, strąci nam się uwodniony Fe3O4, a następnie przyłożyć od spodu zlewki magnes. Fe3O4 dobrze jest przyciągany przez magnes i dzięki temu nie musimy długo czekać na sedymentację. Płuczemy tlenek wodą, odciskamy na sączku, a następnie odwadniamy, gdyż wytrącił nam się tlenek uwodniony. Potem suszymy i prasujemy(?).


25 lis 2006, o 20:04
Zobacz profil

Dołączył(a): 30 sie 2006, o 16:24
Posty: 210
Lokalizacja: z Rzeszotar
Post 
chemik grus napisał(a):
co rośnie jak ciasto wątpie

Jakie ciasto?
Ja miałem na myśli spiek ceramiczny: przejście ubitego proszku w llity, twardy detal przez ogrzewanie go poniżej temp topnienia bez osiągania fazy ciekłej. Jak narazie sukces, że wogóle przewodzi prąd i wydziela się na tym chlor. W każdym razie dzięki.
A niewiecie przy okazji czy można nanieść warstwe Fe3O4 elektrolitycznie na blache żelazną?
Pozdrawiam


27 lis 2006, o 21:18
Zobacz profil
Post 
DELETE!!!


Ostatnio edytowano 2 gru 2006, o 13:32 przez chemik grus, łącznie edytowano 1 raz



28 lis 2006, o 20:03
Post 
Fe3O4 to magnetyt to raczej powinien przejawiać właściwości magnetyczne


28 lis 2006, o 20:51
Post 
DELETE!!!!


Ostatnio edytowano 2 gru 2006, o 13:31 przez chemik grus, łącznie edytowano 1 raz



1 gru 2006, o 09:14
***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lis 2005, o 18:48
Posty: 507
Post 
co ty pieprzyz grus??? MAgnetyt to UWAGA ef e trzy o cztery!!! Fe3O4

coś ci się chyba pomyliło z ferrytem. magnetyt daaawno wykorzystywano jako kompas (łyżeczkę z magnetytu na płytce i pokazywała północ).

Cytuj:
ale to zeby nie pękało bo jak weżmiesz to na powietrzu to pęknie a po za tym nie warto robic takiego piecyka bo nic tam nie potopisz.

Edit: chyba że tam bendziesz proszki świecące robic albo topić KNO3 lub KClO3 albo rozkładał węglan wapna.


a potem

Cytuj:
wiem tak se zażartowalem a tak powracając do tematu to warto popróbować z piecem lub palnikiem :) aaa masz dostęp do magnezu? bo tak se zrobisz termit ii wsypiesz to pod tygielek z Fe3O4 i to gwarantuje ci długie stygnięcie i tygla i Fe pod tyglem z Fe3O4 :)

_________________
"Uderzenie kolbą o zlew powoduje jej stłuczenie"
Obrazek


1 gru 2006, o 17:44
Zobacz profil

Dołączył(a): 5 lip 2006, o 13:25
Posty: 114
Post 
Magnetyt jest przyciągany przez magnes. Na świadectwo zobaczcie sobie na stronie pana Plucińskiego o związkach żelaza (zdjęcia).


2 gru 2006, o 13:14
Zobacz profil
Post 
Panzerfaust_PL napisał(a):
co ty pieprzyz grus??? MAgnetyt to UWAGA ef e trzy o cztery!!! Fe3O4

coś ci się chyba pomyliło z ferrytem. magnetyt daaawno wykorzystywano jako kompas (łyżeczkę z magnetytu na płytce i pokazywała północ).

Cytuj:
ale to zeby nie pękało bo jak weżmiesz to na powietrzu to pęknie a po za tym nie warto robic takiego piecyka bo nic tam nie potopisz.

Edit: chyba że tam bendziesz proszki świecące robic albo topić KNO3 lub KClO3 albo rozkładał węglan wapna.


a potem

Cytuj:
wiem tak se zażartowalem a tak powracając do tematu to warto popróbować z piecem lub palnikiem :) aaa masz dostęp do magnezu? bo tak se zrobisz termit ii wsypiesz to pod tygielek z Fe3O4 i to gwarantuje ci długie stygnięcie i tygla i Fe pod tyglem z Fe3O4 :)


ops pomylił mi się :oops: ciągle mi się mylą te 2 minerały :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:


2 gru 2006, o 13:33
***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lis 2005, o 18:48
Posty: 507
Post 
o ile mi wiadomo ferryty nie są minerałami...

_________________
"Uderzenie kolbą o zlew powoduje jej stłuczenie"
Obrazek


2 gru 2006, o 21:16
Zobacz profil
Post 
to czemu w sklepie z minerałami kupujesz :P w manhatanie w olsztynie jest ferryt :P


3 gru 2006, o 12:48
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 50 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Multumiri adresate phpBB.com & phpBB.ro..
Design creat de Florea Cosmin Ionut.
© 2011

..