Mam coś (z powerade) co nazwane jest podrzewaczem do rąk. jest to jakis niebieski plyn zamkniety w woreczku. w srodku jest jakies blaszane kolko. kiedy powiginamy kolko plyn zaczyna krystalizowac i staje sie cieply wtedy. reakcja odwracalna bo skrystalizowany plyn po ugotowaniu staje sie znow ciekly. plyn jest niebieski. sto razy myslalam co to jest i nic... spac przez to nie moge pomozcie...

chodzi prawdopodobnie o cos tego typu
http://www.toys4boys.pl/item167__Gorace_Serduszko.html

ale co to za ciecz to w tym moemcie nic mi nie przychodzi do glowy

nio właśnie dokładnie cos takiego... tylko co to?

Według mnie jest to tiosiarczan sodu.
Podczas krystalizacji wydziela się ciepło!

maryl16

no pasowalo by

Jest to bardzo ciekawe doświadczenie, a za razem bardzo proste do wykonania. Przystępując do pracy wybierz najczystszą z probówek jaką masz, nie powinna być wilgotna. Wsyp do niej, do połowy, tiosiarczanu sodu. Następnie zagotuj w zlewce wodę i wstaw do niej probówkę z tiosiarczanem. Gdy wszystkie kryształki przemienią się w ciecz, wstaw probówkę do stojaczka, odczekaj aż całkiem ostygnie. Gdy probówka będzie już zimna, tiosiarczan powinien pozostać nadal w stanie ciekłym. Jest to tak zwane zjawisko cieczy przechłodzonej. Jest to stan bardzo nietrwały, o czym przekonasz się wrzucając do probówki mały kryształek tiosiarczanu. Od kryształka zaczną "odrastać" następne, aż cała ciecz przemieni się w zakrzepłą, ale o budowie krystalicznej, masę.
zrodlo: http://kotarr.webpark.pl/pliki/1grupa.htm

nio dobra niech nawet bedzie ten tiosiarczan... ale co powoduje ta reakcje?

ale tam jest ta blaszka! to jej wygiecie powoduja ta krystalizacje!

przede wszystkim to nie reakcja, a zjawisko fizyczne. Konkretnie mamy do czynienia z krystalizacją z r-ru przesyconego. I na 99% jest to r-r octanu sodu. Przechłodzony tiosiarczan bardzo łatwo się zestala, więc zbytnio by się nie nadawał, a octan pozwala jescze uzyskać wyższą temp. W wyższej temp. rozpuszczalność jest większa więc wydzielone kryształy rozpuszczają, po schłodzeniu znowu tworzą r-r przesycony, wystarczy jakoś zakłócić równowagę i już ten niestabilny układ dąży do najbardziej stabilnego. A zgodnie z regułą przekory temperatura musi się podnieść i tak się dzieje. Oprócz octanu sodu przesycone r-ry daje jeszcze Na2SO4, natomiast tiosiarczan łatwo daje ciecz przechłodzoną, czyli topiąc się w 48*C mozna go ochłodzić do tem. pokojowej i po wrzuceniu kryształka lub wstrząśnięciu probówką gwałtownie krzepnie i temp. podnosi się do 48*C. Przechłodzić mozna nawet wodę, do jakiś -5*C

w takim razie ta blaszka zakłoca rownoge układu tak?

Był już podobny temat: http://forum.vmc.org.pl/viewtopic.php?t=10470

tak, a pozatym ta krystalizacja jest egzotermiczna, a nie endo...

Tak jak wszyscy mówią tiosiarczan sodu... czyli krystalizacja w mgnieniu oka