Zmieszałem ostatnio roztwór NH4SCN (5-10%) i perhydrol, w stosunku ok. 1:1 (objętościowo). Po podgrzaniu dało się wyczuć gorzki zapach, niezbyt intensywny, kolega sugerował, że jest delikatnie migdałowy i właśnie gorzki.

I tu moje pytanie: czy to było TO?

Szukałem w literaturze i sieci, jak do tej pory z marnym skutkiem.
Z góry dziękuję za pomoc.

owiem tak - a czy ty jestes mądry wachajac zwiazek ktory nazywa sie tiocyjanian amonu ? ktory jeszcze starakles sie utlenic, a pozniej rozlozyc termicznie i jezeli rzeczywiscie czuliscie ten zapach.. to truliscie sie

bo cyjanek ma zapach gozkich migdalow


btw. jak to nie sciema - to w jaki sposob rozroniliscie zapach gozki - w zyciu nie czulem wechem nic gozkiego
a wiele juz moj nos wycierpial

tyle ze taki zapach ma cyjenek potasu, nie wiem jak inne

i ten post raczej powinien znajdowac sie w zamknietej komnacie

ale jakos "specyficznie pachnie" mi tu sciema, bo zwiazek ten chyba inaczej sie otrzymuje jak dobrze kojaze

Zapach "gorzki" można czasem wyczuć. Po prostu związek rozpuszcza się w śluzie nosa lub gardła i odrobinkę zaczyna przechodzić do jamy ustnej. Jednakże w tym momencie, gdy zaczynamy czuć zapach gorzkich migdałów to cyjanek nam się rozpuszcza w śluzówce i można się spodziewać śmierci, w najlepszym (i najszczęśliwszym) wypadku zawrotów głowy i zamroczenia. Cieszmy się, że nie otrzymaliście cyjanowodoru, bo by was już nie było.
Tak czy siak - też uważam, że to ściema.

Pozdrawiam Alchemik

cyjanku nie otrzymał napewno, nie ma bata żeby przez utlenianie otrzymać cyjanek, najwyżej cyjanian to ewentualnie. dlatego czuli zapach mogdałów i nie kipneli bo cyjaniany są mniej trujące acz trujące

Reakcja pewnie biegła by tak (nie jestem pewien nie bijcie !)

NH4SCN + 4H2O2 ---->HNCO + (NH4)HSO4 + 3H2O

Teraz nie wiem perhydrol chyba utleni siarkę ( najpierw tlen wyprze siarkę z tiocyjanianu) do SO3 i w reakcji z wodą powstanie kwas siarkowy, lub do SO2, ale z tego co pamietam to raczej do SO3 utleni, a z tym amoniakiem nie jestem pewien czy się zwiąże z kwasem czy tez utleni do +V, powstał by wtedy kwas azotowy, ale o takim czymś nie słyszałem (jak utlenianie amoniaku perhydrolem) czyli pewnie się wiąże.

Tak czy siak życzę twoim mitochodnriom wytwałości i odporności na wszelkie cyjanki i pioruniany.

Pozdro Kein

hm... ciekawa sprawa... zwłaszcza dlatego, że ostatnio zrobiłam podobny numer i też zapachniało migdałami. Moja reakcja polegała również, jak w waszym przypadku na utlenieniu anionu rodankowego przy pomocy bardzo silnego utleniacza. Z ta drobną różnica, że ja dodałam nadmanganianu potasu i wiecie co powstało.... cyjan... On tez ma woń gorzkich migdałów.... I mozliwe, ze zachodzi tu podobna reakcja. Spójrzcie:

10 SCN- +12 MnO4- + 16 H+ = 5 (CN)2 + 12 Mn2+ + 10 SO42- + 8H2O

A tak notabene, to cyjaniany też pachna migdałami?? Mnie sie zdawało zawsze, ze tylko nitrobenzen, cyjanowodór i cyjan mają tę woń. No a cyjaniany sa przecież produktem dysproporcjonowania hm...cyjanu (?) w wodzie (zalkalizowanej). Totez zawsze obok cyjanianów powstają cyjanki (równomolowa ilość). No i stąd woń. Ale co do tej waszej reakcji... myślę, ze w pierwszej kolejności mówg cyjan powstać. A propos toksyczności: tak, cyjanowodór, który postaje z rozkładu cyjanków na powietrzu, jest bardzo silną trucizną. Ale przecież od samego "poczucia zapachu", tak przez moment nie powinien nik sie otruć. Przeciez dane na temat woni sa zamieszczane w podręcznikach no wiec ktoś musiał to zbadac całkiem bezpiecznie. Woń ta jest tak intensywna ze nawet małe ilości gazu sa wyczuwalne. Aczkolwiek jak najbardziej, nie należy eksperymentowac z cyjankami bez sprawnego wyciągu!! Bo moze sie źle skończyć (tak ja u mnie np kiedys juz sie tym załatwiłam, ale to dlatego ze wydzieliło sie bardzo dużo tego gazu i nie potrafiłam opanować zachodzacej reakcji.
Ależ sie rogadałam Jakby ktoś znalazł tą reakcję z H2O2 w jakiejś książce, to niech napisze w jakiej i w którym rozdziale.
Pozdrawiam

Według mnie dlatego było czuć gorzkie migdały w twoim wypadku :
5 SCN + 8 MnO4(-) + 29 H+ ------> 5 SO4(2-) + 5HCN + 8Mn(2+)+ 12 H2O

owsze, HCN powstał we wtórnej reakcji cyjanu z wilgocią powietrza chociażby albo z woda w roztworze Jak najbardziej, powstał. A ponieważ roztwór był zalkalizowany to powstała w roztworze sól cyjankowa (NaCN). No a to wiadomo, łatwo sie rozpada do HCN. A jesli chodzi o sam lotny cyjan, to przeciez on z woda daje także HCN.

He, he, wreszcie znalazłem coś w literaturze.
Pod hasłem ozon w "ABC Chemie", Brockaus 1971:
SCN(-) + H2O + O3 ==> HSO4(-) + HCN

Skoro nawet ozon nie utlenia dalej cyjanków, to H2O2 też nie powinno

Zastanawiające, że nic o utlenianiu rodanków nie ma pod odpowiednim hasłem......


W przyszłym tygodniu spróbuję sobie to jeszcze przebadać, jeśli mnie do laba wpuszczą, tym razem bez wciągania
Jak coś wynajdę, to z pewnością napiszę.

Wielkie dzięki wszystkim!
Pozdro! Wienia!

tyle ze H2O2 stosuje sie do neutralizacji cyjankow (tak samo jak: podchloryn sodu i wapn)

Masz rację, Sulik. Pogrzebałem i znalazłem:
http://www.europeanminerals.com/i/pdf/2005-03_KazakhstanTR.pdf
Robią to, i to na naprawdę wielką skalę......

Ale być może nie wszystko się u mnie zneutralizowało, zapach był mimo wszystko niezbyt intensywny....

Tak na marginesie, to całkiem sporo się można dzięki wam dowiedzieć,
dzięki!

Pozdrawiam!