Ciekawi mnie pewna rzecz.... co by się stało gdybyśmy do tetrachlorometanu dolali stężonego KOH albo NaOH? Czy nastąpi jakikolwiek atak nukleofilowy, jakas substytucja czy to sie rozpadnie? Oczywiście nie to, żebym wierzyła w istnienie "metanotetraolu" bo to niemozliwe, ale czy chociaz jeden z atomów halogenu zostanie zastąpiony przez grupę OH ? Ma ktoś może tetrę i mógłby sprawdzić jak to będzie wyglądało: czy czasteczka rozleci się do CO2 czy powstanie jakis polarny produkt czy może reakcja wogóle nie zajdzie??
Pozdrawiam!!

W "ABC Chemie", Brockhaus 1971 pod hasłem Kohlenstofftetrachlorid jest napisane:

"Pod wpływem wody CCl4 rozkłada się w niewielkim stopniu, uwalniając HCl, dlatego niektóre metale takie jak żelazo, cynk, miedź (?), glin i.in. stopniowo korodują w wilgotnym CCl4."
Tłumaczenie moje, czyli bez rewelacji

Czyli coś jest na rzeczy.

Ale z kolei w "Laboratorium chemii organicznej" WNT wyd. I, str. 136
jest napisane, że tetrę oczyszcza się z pozostałości CS2 właśnie przez wytrząsanie z roztworem KOH.

Reasumując:

moim zdaniem w w zwykłych warunkach reakcja będzie zachodzić z bardzo małą szybkością, ale jak zadbamy o odpowiednie p, T to będzie wcale nieźle.

Aha, jeszcze jedno: CO2 na pewno się nie wydzieli, co najwyżej do fazy wodnej przejdzie w postaci węglanu....

Trochę chaotycznie piszę, ale może mi to z czasem przejdzie

Pozdrawiam!