Odpowiedz w wątku  [ Posty: 73 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
wyodrębnianie subst.chem. z roślin 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): 9 maja 2006, o 19:52
Posty: 11
Post 
zajmuję się trochę profesjonalnie fitochemią, i jedno mogę powiedzieć, że bardzo ciężko będzie wyizolować konkretny związek nie stosując przynajmniej technik chromatograficznych. Metoda podana przez kogoś powyżej jest jak najbardziej właściwa dla alkaloidów z tym, że w zależności od związków czy surowca wymagałaby pewnych modyfikacji (lobelina pomimo, że alkaloid, w postaci chlorowodorku przechodzi do fazy organicznej). Za pomocą prostej ekstrakcji co najwyżej wyodrębnisz zespół związków o podobnych właściwości fizykochemicznych, ale bez szans na pojedyncze połączenia, no chyba, że w surowcu jest tylko jeden ;). zainteresowanych odsyłam do wszelkich skryptów fitochemicznych i farmakognostycznych no i oczywiści google. Jakby nic nie było mogę spróbować pomóc.

pozdrowiam
dread


26 sie 2007, o 21:37
Zobacz profil
**
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 gru 2006, o 08:37
Posty: 611
Lokalizacja: Średniowiecze
Post 
Właśnie dlatego każę ludziom najpierw dobrze poczytać i się porządnie zastanowić. Sam się sporo natrudziłem, żeby dowiedzieć się czegokolwiek na temat wyodrębniania np. solaniny... i co? do dziś mam znikome pojęcie :wink:

Pozdrawiam Alchemik

_________________
ALCHEMICZNA KRUCJATA
Sapentiam, prudentiam et scientiam.
Z rtęcią reaguje dusza...

Obrazek

Eksperyment prowadzi do poznania. Teoria do wiedzy. Synteza tej pary - mądrością staje się w głowach najwytrwalszych.


26 sie 2007, o 22:08
Zobacz profil
Post 
no kurczę gdybym od razu wpisał solanina to bym znalazł ;/. Gdzieś źle musiało być napisane jak o tym czytałem dlatego nic nie wynalazłem. No cóż w każdym bądź razie dzięki :)


12 wrz 2007, o 21:02
**
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 gru 2006, o 08:37
Posty: 611
Lokalizacja: Średniowiecze
Post 
Zdarza się :) ja mam teraz grzyba o nazwie borowik ceglastopory. Ponoć jadalny dopiero po odpowiednim przyrzadzeniu, ale ja się za niego wezmę pod kątem chemicznym. Może coś wynajdę ??

Pozdrawiam Alchemik

_________________
ALCHEMICZNA KRUCJATA
Sapentiam, prudentiam et scientiam.
Z rtęcią reaguje dusza...

Obrazek

Eksperyment prowadzi do poznania. Teoria do wiedzy. Synteza tej pary - mądrością staje się w głowach najwytrwalszych.


12 wrz 2007, o 21:18
Zobacz profil
**********

Dołączył(a): 28 lis 2006, o 14:14
Posty: 416
Post 
Alchemik napisał(a):
Może coś wynajdę ??

Najpierw trzeba wynaleźć literaturę o analizie zawartości tego borowika, a dopiero potem zabierać się do wynajdywania w laboratorium. Szkoda by było powtarzać robotę, którą inni już zrobili.


13 wrz 2007, o 10:48
Zobacz profil
**
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 gru 2006, o 08:37
Posty: 611
Lokalizacja: Średniowiecze
Post 
Przecież wiem :) wojtex, za kogo Ty mnie masz? zaleję tego grzybka wodą i coś niecoś popróbuję, nawet nie zdajesz sobie sprawy, ile ja mam w szafie zachowanych takich ekstraktów - wszystko czeka właśnie na odpowiednią literaturę :wink: niektóre są całkiem ciekawe, ale nie mam zbyt wiele czasu, musiałbym na okrągło w tym siedzieć, sam wiesz. Poza tym, co mi szkodzi? to i owo pocudować, nauczyć się czegoś nowego. Ale np. mam tujon :twisted: wprawdzie z dodatkami, ale udało mi się go odzyskać :P takie małe co nieco.

Pozdrawiam Alchemik

_________________
ALCHEMICZNA KRUCJATA
Sapentiam, prudentiam et scientiam.
Z rtęcią reaguje dusza...

Obrazek

Eksperyment prowadzi do poznania. Teoria do wiedzy. Synteza tej pary - mądrością staje się w głowach najwytrwalszych.


13 wrz 2007, o 18:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 mar 2007, o 15:50
Posty: 327
Lokalizacja: jeleśnia
Post 
A da się wyodrębnić z roślinek w miarę czysty chlorofil? Jak tak to podajcie przepisik. Dzięki. Może i ja kiedyś zacznę się bawić w wyodrębnianko... :lol:

_________________
Chemia to nie gra...masz tylko jedno życie;(

Obrazek

Obrazek


13 wrz 2007, o 22:30
Zobacz profil
Post 
Chlorofil można rozpuścić w Propanonie. Ostatnio robiliśmy to na biologii kiedy sprawdzaliśmy jakie kolory ze spektrum światła pochłania. Przepis prosty, liście [świeże i soczyste:D] wrzucasz do moździerza, wsypujesz trochę piasku [czysty najlepszy bo nie ma żadnych farfocli] i rozcierasz dodając trochę propanonu. Jak już wyparuje dodajesz znowu trochę więcej rozcierasz i wlewasz z moździerza do zlewki np. Dodajesz więcej, rozcierasz i wlewasz i tak w kółko aż wyekstraktujesz tyle ile chcesz i ile się da. No i włala masz chlorofil :)


16 wrz 2007, o 00:02
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 lis 2007, o 18:35
Posty: 3
Post 
po za acetonem to wiekszoscia rozp. orga (octan etylu, cykloheksan itd.) takze metanolem oraz z tego co pamietam to tluszczami.

Generalnie co do wyodrebniania zwiazkow...
Tak jak ktos tam napisal powyzej to wyzsza szkola i zeby wyodrebnic stricte to o co nam chodzi wchodzimy w obszar chromatografii prparatywnej.
A i tak zanim sie to pusci na np. na hplc to trzeba to czyms wyekstrachowac. Do alkaloidow dobre sa 2 metody.
1. Ekstrakcja plynem w stanie nadkrytycznym tzw. SFE
2. PLE czy tez ASE czy wysokocisnieniowa ekstrakcja ogrzanym rozpuszczalnikiem

Uzywalem obu do ekstrakcji sub. aktywnych z żeń szenia a takze np. alkaloidow z herbaty. Skutecznosc gwaratnowana :)

_________________
http://sanepid.mojeforum.net

Zapraszam


14 lis 2007, o 14:39
Zobacz profil
**********

Dołączył(a): 28 lis 2006, o 14:14
Posty: 416
Post 
dreadman napisał(a):
lobelina pomimo, że alkaloid, w postaci chlorowodorku przechodzi do fazy organicznej


Bardzo wątpię, żeby chlorowodorek lobeliny przeszedł do fazy organicznej. Obalilibyśmy wtedy podstawy rozdziału substancji. Obstaję przy tym, że chlorowodorek pozostaje w fazie wodnej. Dopiero zalkalizowanie roztworu pozwala przenieść wolną lobelinę do fazy organicznej.


14 lis 2007, o 22:53
Zobacz profil
*******

Dołączył(a): 17 sty 2005, o 11:05
Posty: 375
Lokalizacja: katowice
Post 
Jest jeszcze taka możliwość że ta sól i tak bardzo łatwo hydrolizuje i suma sumarum nawet w kwasie lobelina przejdzie do fazy organicznej... jak np. przy niektórych alkaloidach maku.

_________________
Sodki to wiem.
Ołowinki, Barki, Potaski, Litki, Kadmki, Rtęćki, Talki, Chromki, Żelazki, Glinki,
Rubidki, Wolframki, Lantanki, Cynki, Nikielki, Technetki, Strontietki, Radki, Nobelki, Gadolki, Wapnioki, Węgielki, Renki, Kadmki i wiele innych?


15 lis 2007, o 08:15
Zobacz profil
**********

Dołączył(a): 28 lis 2006, o 14:14
Posty: 416
Post 
Znalazłem, że pKa lobeliny to 8.6:
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/sites/entre ... xed=google
W abstrakcie podali, że to oznacza, iż przy pH=7, 90% lobeliny jest w postaci sprotonowanej. A to dalej ocznacza, że przy pH=3 (czyli dość kwaśny roztwór), niemal 100% lobeliny występuje w postaci soli. Może być inny wic. Okazuje się, że np. chlorowodorek trietyloaminy jest nieźle rozpuszczalny w chloroformie i dichlorometanie. Ale za to nie rozpuszcza się niemal wcale w eterze dietylowym lub benzenie. Wniosek, że do ekstrakcji należy użyć właściwie dobranego rozpuszczalnika, ale to nie zmienia faktu, że sole są lepiej rozpuszczalne w wodzie, nieprawdaż?


15 lis 2007, o 11:19
Zobacz profil

Dołączył(a): 9 maja 2006, o 19:52
Posty: 11
Post 
Jak najbardziej zgadzam się z tym że sole są lepiej rozpuszczalne w wodzie, przykład lobeliny miał tylko pokazać, że nie można używać takiej samej metody ekstrakcji dla wszystkich związków danej grupy. Sam nie miałem kontaktu z lobelina, ale znajomy doktor ostatnio oznaczał z magistrantką ten alkaloid w kilka Lobeliach i kiedyś w rozmowie wspomniał o jej ciekawych właściwościach. Zapytam go o literaturę

Pozdrawiam


15 lis 2007, o 23:07
Zobacz profil
**********

Dołączył(a): 28 lis 2006, o 14:14
Posty: 416
Post 
Najczystsza prawda. Można stracić sporo, gdy się założy, że związki z danej grupy powinny się podobnie ekstrahować. W ogólności to jest prawda, ale nazbyt często zdarza się, że niewielka zmiana strukturalna powoduje jakieś, trudne do zrozumienia, zmiany zachowania się wobec rozpuszczalników. Tylko doświadczenie tu może pomóc. Brak jest jakiejś dostatecznie ogólnej teorii.


15 lis 2007, o 23:15
Zobacz profil
Post 
Witam, odświeżam temat

znalazłem się w posiadaniu 1,5kg igieł i drobnych gałązek cisu.

zasadniczo, jak powinienem to ekstrahować ? faza wodna->organiczna, a z organicznej do chlorowodorku ? w internecie na ten temat raczej ubogo.

pozdrawiam


25 maja 2008, o 22:18
@MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sty 2006, o 19:24
Posty: 868
Lokalizacja: Opole
Post 
Ale da sie coś z niego wyciągnąć? Igły cisu nie mają kanałów żywicznych i nie mają zapachu


26 maja 2008, o 20:27
Zobacz profil
@MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 lut 2007, o 17:00
Posty: 1504
Lokalizacja: SRC
Post 
coś się da, ale to nie komnata na większe rozpisywania na ten temat


26 maja 2008, o 20:34
Zobacz profil

Dołączył(a): 3 cze 2008, o 18:52
Posty: 2
Post a jak wydzielić alfa-amanitynę z muchomora? :)
jak w temacie.
z ciekawości.
przez stulecia rządza władzy poychała ludzi do trucia sie
i takie przypadki są liczne nie tylko w naszej historii.
Ludzie się truli od czasów starożytnego Egiptu a pewnie
i wcześniej, tylko, że się nie zachowały źródła.

I jakoś to robili, te ekstrakty, bez RP-HPLC i bez rękawic.
Więc jak?
Z ciekawości pytam. Czystej. Wydzielonej.

janis


3 cze 2008, o 19:45
Zobacz profil
***

Dołączył(a): 30 gru 2006, o 02:36
Posty: 428
Lokalizacja: Poznań
Post 
Truli się , truli. Ale ich nie obchodziło, czy preparat jest czysty. Byle sponiewierało i nie rzucało się w oczy :D Pytanie ilu odkrywców nie zdążyło donieść komuś o swoich odkryciach :P

_________________
Quod fuimus estes
Quod sumus fos erites
Mille anni passi sunt ...

forum biologiczno-chemiczne


3 cze 2008, o 20:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 lut 2008, o 20:55
Posty: 188
Lokalizacja: Bydgoszcz
Post 
Własnie. Oni nie interesowali się co i w jakich ilościach jest w podawanej komuś truciźnie.
Nie patrzyli na to ze musi to byc konkretna wyizolowana z wybranej rośliny substancja chemiczna o odpowiedniej skręcalności światła spolaryzowanego i to jestcze w takiej dawce zeby zabić.

Czyż nie wystarczyło czegoś wygotowac w wodzie (ooo przybytku szczęścia - w alkoholu). Potem dodac do wina, do bimbru, do dziczyzny.
Nie mieli odpowiednich rozpuszczalników. Zapewne trucizny wykonywane były na zasadzie wywaru. Ot co.

PS. A HPLC to chyba do analizy składu a nie do wykonania ekstraktu...


3 cze 2008, o 22:56
Zobacz profil

Dołączył(a): 3 cze 2008, o 18:52
Posty: 2
Post 
>PS. A HPLC to chyba do analizy składu a nie do wykonania ekstraktu...

naturalnie, ale bez takiej metody nie sposob wyodrebnic jeden specyficzny
lancuch.

a z tym wygotowaniem w wodzie to tez niekoniecznie do konca tak,
bo musialo by jej pewnie byc sporo ponad litr a przeciez te ilosci, ktorymi sie poslugiwano, malutkie,
sugerowaly by raczej, ze jednak robiono jakas bardziej zaawansowana separacje. Ludzie w tamtycz czasach musieli wiec miec pojecie
co i w jaki sposob sie odbywa i jakie daje produkty.


4 cze 2008, o 01:02
Zobacz profil

Dołączył(a): 26 maja 2008, o 17:24
Posty: 20
Post 
janisl napisał(a):
Ludzie w tamtycz czasach musieli wiec miec pojecie
co i w jaki sposob sie odbywa i jakie daje produkty.


A propop powyższej wypowiedzi cytat autentycznego średniowiecznego przepisu alchemicznego (myślę że o te czasy chodzi):
"Weź 5 drachm ołowiu i 5 drachm żywego srebra; roztop ołów na ogniu, a gdy już bedzie płynny, rozgrzej porządnie merkurisz, wlej go do ołowiu, zmieszaj, gdy ostygnie,utrzyj drobno. Potem weź 6 drachm cynobru, 6 drachm czystego ałunu, utrzyj dobrze, zmieszaj i wsyp do francuskiego naczynia. Teraz weź 5 drachm miodu, 5 drachm octu i zmieszaj dobrze; do tego wsypuj cynober z ałunem i trzyj żeby było gęste jak miód; potem wsyp ołów i utrzyj dobrze w moździerzu. Miej w pogotowiu 5 drachm drobno utartej siarki i wsypuj ją powoli rozcierając, aż ją tamte składniki przyjmą. Teraz wsyp wszystko do tygla, niech postoi 3-6 dni, po czym stop na ogniu, odlej z tego sztabki a będziesz miał czyste złoto"

Więc raczej nie mieli pojęcia o chemii organicznej, skoro nie rozumieli (ok,ok niektórzy trochę rozumieli) chemii nieorganicznej. Stężone trucizny wzięły się raczej z obserwacji: słona woda----ogrzewanie w retorcie---> sól kamienna + woda, więc zrobili: dużo słabej trucizny---ogrzewanie w retorcie--->mocna trucizna + woda. (Tak tak wiem że organika bardzo łatwo się rozkłada). Choć trzeba przyznać że Arabowie byli bardziej wyrafinowani jeśli chodzi o metody, ale to temat na inny post...


4 cze 2008, o 20:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 lut 2008, o 20:55
Posty: 188
Lokalizacja: Bydgoszcz
Post 
janisl napisał(a):
>PS. A HPLC to chyba do analizy składu a nie do wykonania ekstraktu...

naturalnie, ale bez takiej metody nie sposob wyodrebnic jeden specyficzny
lancuch.

a z tym wygotowaniem w wodzie to tez niekoniecznie do konca tak,
bo musialo by jej pewnie byc sporo ponad litr a przeciez te ilosci, ktorymi sie poslugiwano, malutkie,
sugerowaly by raczej, ze jednak robiono jakas bardziej zaawansowana separacje. Ludzie w tamtycz czasach musieli wiec miec pojecie
co i w jaki sposob sie odbywa i jakie daje produkty.


Otóż to - wystarczy czasem odparować wode. Poza tym nie łudźmy się że wytwarzając truciznę w zamieszchłych czasach, trucizna owa zawierała tylko jedną substancję aktywna. Ponadto, moim zdaniem, o skuteczności metody wykonania, podania i działania, czesto decydował przypadek.

PS. Wyobraź sobie ze jestes alchemikiem w sredniowieczu. Ktoś przynosi Ci grzyba. Jak sprawdzić czy jest trujący? Podać go chocby psu. Wtedy jedyną wiadomością jaką posiadasz jest to, że grzyb zawiera substancje trujące. Ale jakie... Tego juz się nie dowiesz, więc nie mów że wiedzieli co jak sie odbywa i jakie daje produkty. Bo i sam choćbyś nie wiem jak się natężał - nie wydumałbyś żadnych innych wniosków.


4 cze 2008, o 20:57
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 73 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Multumiri adresate phpBB.com & phpBB.ro..
Design creat de Florea Cosmin Ionut.
© 2011

..