Chciałbym się czegoś dowiedzieć na temat toksyczności soli miedzi a w szczególności CuSO4. Większość ludzi obchodzi się z tą solą, tak, jakby w ogóle nie była szkodliwa, czyli nie stosują żadnych rękawic, stawiają roztwory na kaloryferze do krystalizacji. Tym czasem w karcie charakterystyk zalecają okulary, rękawice i maske przeciwgazową przy pracy z tą solą. Nie wiem co mam myśleć Kiedyś przez przypadek dostał mi się do buzi maluteńki kryształek CuSO4 podobny do kryształka soli kuchennej wielkościowo, i jakoś żyje, nic mi się nie stało. Rękawic nie zakładam a podrażnień nie mam ani zaczerwienień. Dlatego pytam was, co wy o tym wszystkim sądzicie?
9 maja 2008, o 23:06
szalony
***
Dołączył(a): 27 cze 2005, o 20:29 Posty: 1087
Maska gazowa jest wymogiem przemysłowym unii europejskiej i w kartach ch-ki występuje przy prawie każdym odczynniku. Związki miedzi nie stanowią większego zagrożenia przez skórę, nie są mutagenne, nie kumulują się. Oczywiście inna jest sprawa gdy ktoś robi z tym codziennie na tony. Normalnie nie są one groźne przy właściwym obchodzeniu się - jak się wysypie na skórę to po prostu zmyć. Długi kontakt powoduje podrażnienia i żółte przebarwienia. Również nie należy płakać z powodu, że kiedyś spożyło się setną grama CuSO4. Związki miedzi są jednak toksyczne przy podaniu doustnym w większej ilości, i pod względem toksyczności ostrej (nie przewlekłej) miedź stanowi jeden z bardziej toksycznych metali ciężkich. Około 5g CuSO4 doustnie może stanowić dla człowieka dawkę śmiertelną, o ile nie udzieli mu się odpowiedniej pomocy. Powinno się unikać też wdychania pyłu (to dotyczy każdego związku). Dawno dawno temu popularne były zatrucia hydroksyoctanem miedzi tzw. grynszpanem - zielonym nalotem powstałym wskutek korozji.
9 maja 2008, o 23:15
Karvon
***
Dołączył(a): 30 gru 2006, o 02:36 Posty: 428 Lokalizacja: Poznań
Mogę dodać, że CuSO4 stosuje się czasem w farmaceutyce, dawniej nawet jako środek wywołujący wymioty.
Zresztą można sobie poczytać TU
Nie ma co dramatyzować (pamiętając mimo wszystko, że to trucizna).
_________________ Quod fuimus estes
Quod sumus fos erites
Mille anni passi sunt ...
Najlepiej sprawdzaj karty charakterystyk POCH czy CHEMPUR albo MERCK a nie sugeruj się zbytnio stronami jak scholaris czy eduseek czy innymi bo tam wiele związków nie trujących uznali za silnie trujące Bi,Cu,Zn,Sn,Mn ale już na związkach promieniotwórczych napisali że prawdopodobnie są szkodliwe.
Kiedyś na starym opakowaniu poch CuSO4 pisało że jest T i C, później było tylko C a teraz Xn i N
10 maja 2008, o 09:09
Alchemik
**
Dołączył(a): 4 gru 2006, o 08:37 Posty: 611 Lokalizacja: Średniowiecze
Ja w pierwszej gimnazjum spróbowałem kryształu CuSO<sub>4</sub> na smak, bo nie wierzyłem, że kwaśny:P jakoś żyję. Teraz dużo pracuję z nim w swoim maleńkim labo, ale zawsze ostrożność mi mówi, żeby uważać. BHP od tego jest, żeby go przestrzegać. W końcu to wszystko jest bardziej lub mniej szkodliwe
Pozdrawiam Alchemik
_________________ ALCHEMICZNA KRUCJATA
Sapentiam, prudentiam et scientiam.
Z rtęcią reaguje dusza...
Eksperyment prowadzi do poznania. Teoria do wiedzy. Synteza tej pary - mądrością staje się w głowach najwytrwalszych.
10 maja 2008, o 10:37
Orion
Dołączył(a): 28 kwi 2007, o 23:15 Posty: 98 Lokalizacja: z serca
Ej, jak ja w pierwszej klasie spróbowałem, to był niewyobrażalnie gorzki. To jak to w końcu jest?
biały bezwodnyy siarczan miedzi higroskopijny jest i przy dłuższym kontakcie może ci coś tam zrobić ale wątpię żeby kiedykolwiek ktoś się oparzył tym. a tak nawiasem to jest wiele soli pozornie niby niegroźnych ale w pewnych ilościach są niezbyt 'sympatyczne =p
7 cze 2008, o 01:06
Vikuserro
Dołączył(a): 4 paź 2007, o 21:45 Posty: 139
Cóż, ja swoich soli nie spróbuje. Szkoda że nigdy się nie dowiem jak smakują cyjanki, sole rtęci itd. O ile ktoś mnie, lub ja się otruje, ale tego sobie nie życzę.
Co do tematu to wniose tyle, że przeszukując w układzie okresowym, metale przejściowe, to nie znalazłem metalu z solami mniej toksycznymi niż miedzi. Albo żrące, albo toksyczne.
_________________ Mimo, iż używam google, nie zawsze znajduje to co mam znaleźć.
7 cze 2008, o 15:24
Szynszyl
opierając się na kartach POCh-u można popaść w paranoje.
Vikuserro, a na sole Os patrzyłeś? nie sądze
OsO4 jest tak toksyczny że chcieli z niego amunicje robić, ale za drogi.
7 cze 2008, o 19:39
Szynszyl
cholera, źle przeczytałem, sorry.
wydaje mi się,, że Zn2+ jest mniej toksyczny
(scal ktoś/wykasuj obydwa)
7 cze 2008, o 19:50
szalony
***
Dołączył(a): 27 cze 2005, o 20:29 Posty: 1087
O wiele mniej toksyczne od miedzi są np. związki żelaza albo np. molibdenu. Cynk ma akurat dosyć znaczną szkodliwość.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników