Założyłem ten temat aby pogadać sobie o szkole a dokładniej o jej końcowej fazie - wystawianiu ocen.
U mnie teraz jest nerwówka, każdy coś zdaje, poprawia, kopie pod innymi dołki by nie miał lepszych ocen itd.
Moją średnią ratują 6 z chemii i Techniki.
A jak jest u was?
Jaką będziecie mieli najlepszą ocenę/ny na koniec roku?
_________________ Pozdrawiam Bartek_G
4 cze 2009, o 22:04
michalm16
Dołączył(a): 4 cze 2009, o 16:30 Posty: 37
U mnie jest świetnie, zawsze dostaje najlepsze możliwe oceny bez poprawianie(dziwne troszkę), a baba od chemii jest walnienta, ja proszę o możliwość przeprowadzenia jakiegoś eksperymentu(na 6[pokazuje jej mój zbiór przepisów{kartki A4 obłożone w koszulki umieszczone w klaserze}]), a ona mówi mi, że nie potrzebuje więcej albumów to ja mówię, że ja chce eksperyment przeprowadzić(pokazuje opis w moim klaserze), a ta znowu, że łady album, ale nie chce.
P.S
Przepraszam za ewentualne blendy, ale pisze w pośpiechu.
5 cze 2009, o 15:43
chemik10
Nauczyciel
Dołączył(a): 30 gru 2007, o 21:59 Posty: 963 Lokalizacja: Katowice
michalm16 napisał(a):
U mnie jest świetnie, zawsze dostaje najlepsze możliwe oceny bez poprawianie(dziwne troszkę), a baba od chemii jest walnienta, ja proszę o możliwość przeprowadzenia jakiegoś eksperymentu(na 6[pokazuje jej mój zbiór przepisów{kartki A4 obłożone w koszulki umieszczone w klaserze}]), a ona mówi mi, że nie potrzebuje więcej albumów to ja mówię, że ja chce eksperyment przeprowadzić(pokazuje opis w moim klaserze), a ta znowu, że łady album, ale nie chce.
P.S
Przepraszam za ewentualne blendy, ale pisze w pośpiechu.
No widzę, a z polskiego to pewno same szóstki
Dyktanda też piszę w pośpiechu i mam z nich raczej kiepskie oceny. Ale kto pisze "zhańbić się" albo "wyraz dźwiękonaśladowczy"...
A może chemiczna nie jest zainteresowana doświadczeniami i chce Cię zbyć w mało elegancki sposób? Hę?
Ja nigdy nie narzekałem na złe oceny...
A cel tego tematu jest taki, żeby się chwalić swoją średnią i ocenami? Mało chwytliwe
_________________ <wyk> Państwo się nie martwią że brakuje miejsc, tylko wykład wszyscy mają w jednej sali, konkurs będziecie pisać w warunkach normalnych.
<g>Wolałbym w standardowych, kurtkę zostawiłem w szatni.
A cel tego tematu jest taki, żeby się chwalić swoją średnią i ocenami? Mało chwytliwe
Nie nie zależało mi na tym aby chwalić się swoimi ocenami (choć można XD), raczej o to by porozmawiać o tym co się dzieje u nas w szkole akurat w tym najbardziej nerwowym momencie - czasem przed konferencją.
PS: Proszę moderatorów o usunięcie tagu "center"
_________________ Pozdrawiam Bartek_G
5 cze 2009, o 20:57
Mki
Dołączył(a): 20 sty 2009, o 13:07 Posty: 488 Lokalizacja: Katowice
Hmmm, u mnie jakoś oceny spływają po uczniach. Ja jestem w sytuacji wręcz wybitnej, bo (nie wiem jakim cudem) na koniec wychodzi mi 7 celujących xD w czym najważniejsza chemia i biologia! Generalnie, u mnie nie ma takiego szaleństwa. Pani dr z chemii ogłasza 10 zagrożonych osób, ale oceny jakoś się niespecjalnie zmieniają. Jeśli ktoś poprawia coś na chemii to z 35% na 12%, albo coś koło tego xD
_________________ Zbijcie mnie jak znowu zacznę gadać głupoty
7 cze 2009, o 11:07
Chuher
Dołączył(a): 26 gru 2006, o 23:25 Posty: 180
A tam oceny. Te się nie liczą!
Ważne jest to, że zaczyna się okres tygodniowych wyjazdów poza dom (prywatne, obozy, z ekipą) i totalna laba. No chyba, że ktoś idzie do roboty, żeby na to zarobić tak jak ja ;]
Trzeba objechać trochę kraju, zahaczyć jakieś festiwale i dobrze sobie zagospodarować wakacje - bez tego ani rusz! Szkołę zostawiamy za sobą do września proszę państwa.
_________________ Młody mąż wyniósł z pożaru swoją świeżo upieczoną żonę!
7 cze 2009, o 20:18
Junior
Dołączył(a): 30 lip 2006, o 22:29 Posty: 53 Lokalizacja: Opole
Ot ja w szkole mam jeszcze sprawdzań w środę tylko w sumie czy się odbędzie to nie wiadomo bo wielką niewiadomą pozostaje skład klasy więc życzę wszystkim udanych wakacji i mam nadzieje że nie ma więcej ludzi w podobnej sytuacji no i pozdrawiam również studentów którzy męczą się z sesją dacie rade
11 cze 2009, o 23:03
melon
***
Dołączył(a): 13 lis 2005, o 12:55 Posty: 524 Lokalizacja: z daleka
U mnie już w tym tygodniu było po 10 osób na lekcjach (wiem ze słyszenia ). Jakoś wątpię że pomysł ze sprawdzianem wypali.
A gdzie nauczyciel chciał wpisać te oceny ze sprawdzianu Na przyszły rok
_________________ To nowa era robi ci z mózgu szlam,
Za swoje ruchy ty odpowiadasz sam
12 cze 2009, o 00:03
Junior
Dołączył(a): 30 lip 2006, o 22:29 Posty: 53 Lokalizacja: Opole
żebyś wiedział że na przyszły rok ja wiem że na pewno nie pomogę w zwiększaniu frekwencji xD
12 cze 2009, o 00:53
Sulik
@MODERATOR
Dołączył(a): 11 cze 2006, o 21:37 Posty: 2574 Lokalizacja: Krakow
Junior - jakos tak mi sie wydaje ze wpisywanie ocen na przyszly rok jest... nielegalne ;]
zglasza sie cos takiego do MEN i nauczyciel pomyslodawca leci
/ chiclabym miec wakacje ;D
_________________ "Jak zobaczysz błysk nuklearny kucnij i zasłoń się."
12 cze 2009, o 07:35
Wocz
Dołączył(a): 22 kwi 2008, o 17:23 Posty: 235
Nielegalne powiadasz? U mnie w szkole też jest to praktykowane...
12 cze 2009, o 07:49
Oxygenium
******
Dołączył(a): 29 maja 2005, o 11:09 Posty: 623 Lokalizacja: Poznań
Sulik napisał(a):
/ chiclabym miec wakacje ;D
sulik - podpisuje sie pod Twoja uwagą uwagą... zazdroszczę moim studentom - teraz czeka ich jeszcze trochę orki, a potem trzy miechy wakacji... poezja nawet jakies smieszne praktyki nie zakłócalby mi tej radochy.
Pamiętam, ze gdy byłam w podstawówce czy LO, obecnośc sprawdzano nawet juz po Radzie Pedagogicznej i nie do pomyślenia było, by ktos na lekcje nie przyszedl...
I jeszcze pamietam cos, co nam, uczniom, spedziało sen z powiek ;D Otóż wtedy materiał był znacznie szerszy, niz teraz, ale bylo też wiecej godzin na każdy przedmiot, a ów material nauczyciele realizowali tak, ze dla niektórych przedmiotów podręcznik kończył się z 2-3 tyg przed końcem roku. Na końcu podręczników, nie pamietam czy wszystkich, niewazne, byly słowniczki. No i podczas tych "wolnych" tygodni przed końcem roku zakuwalismy te słowniczki na pamięć i na lekcjach pisalismy z nich sprawdziany albo bylismy odpytywani... Bezsens totalny, bo mógł uczeń nie rozumiec definicji, ale musiał ją wyklepać na blachę...
_________________ Kto chce, ten szuka okazji. Kto nie chce, ten szuka wymówki.
Dołączył(a): 30 gru 2007, o 21:59 Posty: 963 Lokalizacja: Katowice
Sulik napisał(a):
Junior - jakos tak mi sie wydaje ze wpisywanie ocen na przyszly rok jest... nielegalne ;] zglasza sie cos takiego do MEN i nauczyciel pomyslodawca leci
Mówisz tak, jakbyś nigdy nie był uczniem/studentem. Nauczyciel ma zawsze rację, a autorytet nauczycielski jest tak duży, że mało kto odważy się komukolwiek donosić. Najczęściej skończy się na rozmowie z wychowawczynią, która załagodzi spór. I chyba tak powinno być.
U mnie w szkole, już w środę, osób w klasie było na pierwszej lekcji 2/3, a z każdą lekcją wartość ta liniowo spadała. Nikomu się nie chce chodzić do szkoły, bo i po co... to zrozumiałe i uzasadnione. Niestety nikt z mądrych na to nie wpadł, że koniec roku powinien się równać końcowi nauki, a potem przychodziłoby się tylko po dyplomy, tak, jak kiedyś...
_________________ <wyk> Państwo się nie martwią że brakuje miejsc, tylko wykład wszyscy mają w jednej sali, konkurs będziecie pisać w warunkach normalnych.
<g>Wolałbym w standardowych, kurtkę zostawiłem w szatni.
12 cze 2009, o 09:36
Sulik
@MODERATOR
Dołączył(a): 11 cze 2006, o 21:37 Posty: 2574 Lokalizacja: Krakow
chemik10 - mnie nigdy nie robiono sprawdzianow w jeden rok na drugi, ale tez jakos strasznie frekwencja nie spadala pod sam koniec
_________________ "Jak zobaczysz błysk nuklearny kucnij i zasłoń się."
12 cze 2009, o 10:42
chemik10
Nauczyciel
Dołączył(a): 30 gru 2007, o 21:59 Posty: 963 Lokalizacja: Katowice
Sulik napisał(a):
chemik10 - mnie nigdy nie robiono sprawdzianow w jeden rok na drugi, ale tez jakos strasznie frekwencja nie spadala pod sam koniec
Mnie też nie robiono. Ale musiałem oddać w tę środę program na informatykę, który zostanie oceniony dopiero we wrześniu. Czasem nie ma popraw sprawdzianów /niedostatecznych/ "bo nie", oceny z wielu przedmiotów zostaną wpisane na nowy semestr (czyli po wakacjach). A nauczyciele straszą, że będą wpisywać osoby, które pod koniec roku nie chodzą do szkoły, na czarną listę, żeby ich pytać we wrześniu z czerwcowego materiału. W mojej szkole autorytet nauczyciela jest niepodważalny i to nie tylko w stosunku nauczyciel-uczeń, ale także w relacjach między nauczycielami.
Ale to zależy od szkoły. Bywa i tak. Czasem lepiej się przystosować, niż forsować swoje fix-idee, bo możemy nieźle sobie biedy napytać, a konserwatywnej szkoły z tradycjami nie zrewolucjonizujemy.
_________________ <wyk> Państwo się nie martwią że brakuje miejsc, tylko wykład wszyscy mają w jednej sali, konkurs będziecie pisać w warunkach normalnych.
<g>Wolałbym w standardowych, kurtkę zostawiłem w szatni.
12 cze 2009, o 10:53
beaker
Zasłużony dla forum
Dołączył(a): 23 wrz 2006, o 18:25 Posty: 149 Lokalizacja: Świętokrzyskie
Autorytet nauczciela nie ma nic do łamania prawa. Nikt nie stoi ponad prawem. Jeśli nauczyciel jawnie łamie statut/prawa ucznia a wy się nie odzywacie, to po prostu się boicie a zasłaniacie się jakimiś wymówkami (dennymi w dodatku). Albo nie znacie swoim praw(tez nie ma sie czym chwalic).
Chlopaki, odrzućcie ten postkomunistyczny pogląd, że każdy nad tobą (nauczyciel, sprzedawczyni, konduktor) jest PONAD tobą.
Cytuj:
A nauczyciele straszą, że będą wpisywać osoby, które pod koniec roku nie chodzą do szkoły, na czarną listę, żeby ich pytać we wrześniu z czerwcowego materiału.
To sie nie wie, ze belfer moze Cie zapytac z 3 ostatnich lekcji?
Cytuj:
. Czasem lepiej się przystosować, niż forsować swoje fix-idee, bo możemy nieźle sobie biedy napytać, a konserwatywnej szkoły z tradycjami nie zrewolucjonizujemy.
Ta twoja piękna i świetna szkoła w tradycjami, jest objęta takim samym prawem jak każda inna. A póki się będziecie dawali, tym dłużej będą was szmacić.
Cytuj:
Nauczyciel ma zawsze rację, a autorytet nauczycielski jest tak duży, że mało kto odważy się komukolwiek donosić. Najczęściej skończy się na rozmowie z wychowawczynią, która załagodzi spór. I chyba tak powinno być.
Stosunek nauczyciel-uczeń, to stosunek człowiek-człowiek, a nie pan-murzyn. Ale skoro Tobie to pasuje, to po co płaczesz na forum
Niestety przyszło mi zyć w klasie właśnie z takimi piczkami, nikomu tego nie życzę.
Nie jestem człowiekiem, jak niektórzy co łapia się za każdy kruczek, korzystają z prawa dla usprawiedliwania lenistwa etc. Ale znam swoje prawa, które oficjalnie zatwierdzono i żądam im przestrzegania.
PS, Moim zdaniem, ten "autorytet" elitarnego nauczyciela, zrówna się z glebą po pierwszym papierku z kuratorium.
_________________
12 cze 2009, o 12:35
Wocz
Dołączył(a): 22 kwi 2008, o 17:23 Posty: 235
W mojej klasie dzisiaj wypuścili 7 uczniów ze szkoły ponieważ frekwencja była tak niska, że nieopłacalne było robienie lekcji dla kilku uczniów (7/27 = 25,93 %).
12 cze 2009, o 12:36
Sulik
@MODERATOR
Dołączył(a): 11 cze 2006, o 21:37 Posty: 2574 Lokalizacja: Krakow
chemik10 - zawsze trzeba walczyc o swoje
ale jedno jesli nauczyciel czyms takim straszy, a co innego jak wprowadzi w zycie - jesli wprowadzic to sie pisze do kuratorium, a jak tylko straszy, to straszyc sobie moze
_________________ "Jak zobaczysz błysk nuklearny kucnij i zasłoń się."
12 cze 2009, o 12:44
chemik10
Nauczyciel
Dołączył(a): 30 gru 2007, o 21:59 Posty: 963 Lokalizacja: Katowice
Jeśli nauczyciel straci autorytet, mało kto go będzie słuchał. Tak jak wykładowca, który zanudza na wykładach, nie bedzie lubiany przez studentów.
Nie takie miałem intencje, zbyt skrótowo napisałem. Są różni nauczyciele, a Ci, których możnaby nie lubić należą do mniejszości. Ale po prostu na kogoś, kto istnieje jeszcze w zamierzchłych realiach, nie można tak po prostu nasyłać kuratorium.
Stwierdzenie, że nauczyciel ma rację odnosi się do sytuacji rzeczywistej, a nie wyimaginowanej, jest to swoista ironia, bo tak naprawdę często jest odwrotnie, także to nie jest moja opinia, a kpina... Uważam po prostu, że sprawy z nauczycielami powinno się załatwiać polubownie. Agresywne nasyłanie kuratora przypomina mi postawę nielubianego przez nikogo człowieka, który nasyła na swoich sąsiadów straż miejską, bo zbyt głośno bawią się w sylwestra.
Wy już jesteście, parafrazując, "ponad tym", Was to nie dotyczy. A na ilu nauczycieli udało Wam się nasłać kuratora? He? Żadnego? A czemu?
Nikt nie chce na kogoś donosić, bo sam nie chciałby, by na niego donoszono. A zawsze coś by się znalazło...
_________________ <wyk> Państwo się nie martwią że brakuje miejsc, tylko wykład wszyscy mają w jednej sali, konkurs będziecie pisać w warunkach normalnych.
<g>Wolałbym w standardowych, kurtkę zostawiłem w szatni.
12 cze 2009, o 13:05
$13rg1ej
@MODERATOR
Dołączył(a): 21 maja 2006, o 12:53 Posty: 497 Lokalizacja: Pułtusk/Warszawa
chemik10 napisał(a):
Wy już jesteście, parafrazując, "ponad tym", Was to nie dotyczy. A na ilu nauczycieli udało Wam się nasłać kuratora? He? Żadnego? A czemu? Nikt nie chce na kogoś donosić, bo sam nie chciałby, by na niego donoszono. A zawsze coś by się znalazło...
mój kolega kilka lat temu pisał próbną maturę w szkole[tą niby oficjalną], dla żartu napisał na niej "matura to bzudra", zawiesili go w prawach ucznia. W niedługim czasie szkoła dostała pismo z kuratorium że mają go przywrócić. Trzeba walczyć o swoje.
Dołączył(a): 11 lis 2008, o 02:31 Posty: 251 Lokalizacja: z Epicentrum
Ja od siebie tylko dodam że w mojej też praktykuje się pisanie spr z ocenami na przyszły rok..:/
ale ja to i tak mam głęboko i od końca maja w szkole się nie pokazuje.
pozdro
12 cze 2009, o 15:18
beaker
Zasłużony dla forum
Dołączył(a): 23 wrz 2006, o 18:25 Posty: 149 Lokalizacja: Świętokrzyskie
Jestem w liceum. Szkoły jeszcze kawałek przedemną.
W mojej szkole podstawowej, łamane były wszystkie prawa ucznia, oraz łamane były postanowienia nawet konstytucji(i nie mowa tutaj o ciuchach bynajmniej), dlatego po takiej nauce postanowiłem że z tym koniec.
W gimnazjum i liceum pare pysków już zostało zamkniętych, oczywiście belferowskich. Na samo słowo kurator, mendom miękną nogi i sa gotowe Ci kleknąc. Zobaczysz prędzej czy później.
Cytuj:
Jeśli nauczyciel straci autorytet, mało kto go będzie słuchał
Zębami i pazurami to zdobywają autorytet psy i wilki, czy twoja nauczycielka jest psem? Ludzie ze sobą rozmawiają.
Cytuj:
Agresywne nasyłanie kuratora przypomina mi postawę nielubianego przez nikogo człowieka
Nasyłanie straży na bawiących się sąsiadów to upierdliwość. A gdy stara niewyżyta panna, wylewa na Ciebie swoje frustracje łamiąc prawo, to już twoja wola, czy będziesz tego słuchał. Bo ja to szczerze ... olę
Cytuj:
A na ilu nauczycieli udało Wam się nasłać kuratora? He? Żadnego? A czemu? Wink
Bo miałem wtedy 12-14 lat?
_________________
12 cze 2009, o 17:28
Muody
*
Dołączył(a): 11 lis 2008, o 02:31 Posty: 251 Lokalizacja: z Epicentrum
Też chodzę do liceum powiedziałem sobie jedno...
Pożyjemy zobaczymy..przetrwam to liceum żeby tylko dostać tą je**** mature.A potem poszukam jednego z moich nauczycieli na ulicy.
Podejrzewam że to skrytykujecie i to ostro:P
pozdrawiam.
Też chodzę do liceum powiedziałem sobie jedno... Pożyjemy zobaczymy..przetrwam to liceum żeby tylko dostać tą je**** mature.A potem poszukam jednego z moich nauczycieli na ulicy. Podejrzewam że to skrytykujecie i to ostro:P pozdrawiam.
Rozwiązanie problemu przemocą fizyczną nie jest rozwiązaniem, świadczy jedynie o niskim poziomie intelektualnym osoby ją stosującą!
Tak jak mówili poprzednicy lepiej spokojnie porozmawiać z nauczycielem np. po lekcji (by nie wywołać szkolnej afery) o tym że wpisując oceny z tego roku szkolnego na następny jest przestępstwem.
_________________ Pozdrawiam Bartek_G
12 cze 2009, o 19:42
Muody
*
Dołączył(a): 11 lis 2008, o 02:31 Posty: 251 Lokalizacja: z Epicentrum
a ja te oceny mam gdzieś.... wg mnie matura jest najważniejsza.
Nie mam zamiaru oskarżać nauczyciela o to ze mnie tępi czy coś wole z nim rozwiązać sam problem.
P.S.
o mój poziom intelektualny się nie martw.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników