Autor |
Wiadomość |
pmlynarz
Dołączył(a): 2 lis 2009, o 19:31 Posty: 1
|
Silver Amalgam
hmm... Poczytalem tematy a propos amalgamatów na tym forum, i we wszystkich tematach byla mowa o mieszaninie srebra z rtęcią. Posiadam 1,5 kg sproszkowanego stopu srebra, miedzi, cyny i cynku. Przy czym srebra jest 68 % wiec odzyskanie go musi byc w jakis sposob oplacalne... pomyslalem by roztworzyc wszystko w hcl co zlikwiduje mi cynk i cyne, a pozostala miedz ze srebrem w stezonym hno3. potem puscic przez to prad, zeby sie srebro osadzilo na srebrnej elektrodzie a roztworzyc w tym kwasie zamiast srebra miedziana elektrode.. Co wy na to?
|
2 lis 2009, o 19:45 |
|
|
Wocz
Dołączył(a): 22 kwi 2008, o 17:23 Posty: 235
|
Chyba najlepszy pomysł to roztworzenie tego wszystkiego w HNO3, później sączenie, żeby pozbyć się nierozpuszczalnego osadu. Następnie zadać to HCl'em. Strąci się serowaty osad AgCl. Później wiadomo, ponownie odsączyć i przepłukać porządnie. Do owego AgCl dodać r-r NaOH, aby strącił się brązowy Ag2O. Następnie dodać do tego jakiegoś reduktora na ciepło i masz srebro pr. 999 przy zachowaniu odpowiedniej czystości ale niestety w pyle. Później owe srebro przetopić na jakieś większe kawałki.
Pozdro.
|
5 lis 2009, o 16:26 |
|
|
krzesło
Dołączył(a): 5 sie 2009, o 21:24 Posty: 43
|
A AgCl przypadkiem nie rozkłada się pod wpływem światła na srebro i chlor? Jeśli mam rację to cała późniejsza zabawa nie ma sensu.
|
9 lis 2009, o 20:26 |
|
|
chemik10
Nauczyciel
Dołączył(a): 30 gru 2007, o 21:59 Posty: 963 Lokalizacja: Katowice
|
Rozkłada się, ale to zajmuje trochę czasu, jest to proces powolny.
Jest wiele metod. Dobrym pomysłem na oddzielenie srebra od innych metali jest strącenie chlorku HCl'em w roztworze mocno zakwaszonym HNO3 (żeby ograniczyć absorpcję innych metali ciężkich przez AgCl), przemycie i rozpuszczenie osadu w NH3(aq), a następnie powtórne strącenie przez zakwaszenie HNO3. Chodzi o to, że koloidalny osad AgCl ściąga masę jonów, powtórne strącenie powoduje, że stężenie tych jonów jest już minimalne, stąd i minimalna ich ilość zostaje w osadzie
Poza tym, odsyłam do tego tematu:
http://forum.vmc.org.pl/viewtopic.php?t=17869
_________________ <wyk> Państwo się nie martwią że brakuje miejsc, tylko wykład wszyscy mają w jednej sali, konkurs będziecie pisać w warunkach normalnych.
<g>Wolałbym w standardowych, kurtkę zostawiłem w szatni.
|
9 lis 2009, o 20:40 |
|
|
Afgan
***
Dołączył(a): 20 lut 2005, o 19:38 Posty: 315
|
Powtorne strącenie Ag z kompleksu z amoniakiem zaskutkuje baaardzo drobnym osadem. Ja myślę że lepiej jest najpierw wydzielic to co sie da (inne metale), i potem sie bawic.
Kolega chemik mówi o zjawisku współstrącania soli.
AgCl owszem pod wpływem światla rozkłada sie powoli, ale mysle ze nie należy tego uznać za nieistotne Podczas sączenia wierzch osadu na bank zrobi się metaliczny, no chyba że ciemnia.
_________________ Zakazuje modom dopisywania się do moich postów
|
9 lis 2009, o 23:41 |
|
|
eko osiem[*]
|
odp.
Sam AgCl jest bardzo niewdzięczny z uwagi na własne właściwości zbrylania, wysuszenie powoduje twardość i bardzo niewdzięczny odzysk podobny do Ag2S.... ile razy na tym forum tłumaczone było że wszelkie proszki czy osady znacznie łatwiej są reaktywne mokre wymyte niż suszone czy stapiane....
eko
|
26 sty 2010, o 02:44 |
|
|
ander
Dołączył(a): 3 kwi 2006, o 20:44 Posty: 108 Lokalizacja: krak
|
jeżeli chcesz roztwarzać stopy cyny w azotowcu to życzę powodzenia. Pwstanie piękna breja cyny.Jeżeli już to rozcieńczony roztwór. Tutaj nie ma dobrej metody bo niezależnie czy użyjesz solniaka czy azotowca to masz kiche. Przy takiej zawartości już samego srebra nie ma szans na roztworzenie stopu w solniaku. jeżeli cyny jest mało to po roztworzeniu w stężonym azotowcu trzeba to pogotować i zdekantować osad. Później wytrącić chlorek-> tlenek, I już tlenek po przemyciu można stopić na metal. Rozkład jest bardzo łatwy i szybki, nie trzeba żadnego topnika. Jeżeli lubisz się bawić to możesz po kwasie dodać ługu- na dnie zostanie miedź i srebro, cyna i cynk przejdą do r-ru. Do osadu dodać solniaka do rozpuszczenia miedzi a resztę do pieca- tym razem z topnikiem. mniej więcej tak to widzę.
|
26 sty 2010, o 12:01 |
|
|
analityk
@MODERATOR
Dołączył(a): 6 paź 2004, o 17:32 Posty: 775 Lokalizacja: Gdańsk
|
A co powiecie na to, żeby ten sproszkowany stop zalać sporym nadmiarem zasady sodowej i pogotować jednocześnie to napowietrzając? Zdaje się, że: cyna i cynk przejdą do roztworu, miedź i srebro wytrąci się w postaci tlenków z domieszką metalicznego srebra. Wymyć i wypłukać, kilkukrotnie wodą dest. i rozpuścić w HNO3, później standardowa procedura.
O ile gotowanie może zająć trochę czasu to nie ma żadnego problemu z późniejszą procedurą. Ja bym to tak widział.
_________________ "Prawdziwy mężczyzna nie je miodu, tylko żuje pszczoły"
http://www.youtube.com/watch?v=tqtiIUEbiMQ
|
27 sty 2010, o 00:10 |
|
|
ander
Dołączył(a): 3 kwi 2006, o 20:44 Posty: 108 Lokalizacja: krak
|
Rozumiem, że srebro i miedź utlenią się w środowisku zasadowym do tlenków . Czy tak?
|
27 sty 2010, o 10:40 |
|
|
analityk
@MODERATOR
Dołączył(a): 6 paź 2004, o 17:32 Posty: 775 Lokalizacja: Gdańsk
|
Co do srebra pewności nie mam, w każdym razie do roztworu nie przejdzie. Miedź łatwo się utleni w środowisku zasadowym, cynk i cyna przejdą do r-r w postaci związków kompleksowych. Warunek - intensywnie napowietrzać, najlepiej na ciepło.
_________________ "Prawdziwy mężczyzna nie je miodu, tylko żuje pszczoły"
http://www.youtube.com/watch?v=tqtiIUEbiMQ
|
27 sty 2010, o 20:57 |
|
|
ander
Dołączył(a): 3 kwi 2006, o 20:44 Posty: 108 Lokalizacja: krak
|
a gdyby tak użyć np. nadmanganianu jako utleniacza w środowisku zasadowym?
|
27 sty 2010, o 21:16 |
|
|
analityk
@MODERATOR
Dołączył(a): 6 paź 2004, o 17:32 Posty: 775 Lokalizacja: Gdańsk
|
Po co?
_________________ "Prawdziwy mężczyzna nie je miodu, tylko żuje pszczoły"
http://www.youtube.com/watch?v=tqtiIUEbiMQ
|
27 sty 2010, o 21:29 |
|
|
ander
Dołączył(a): 3 kwi 2006, o 20:44 Posty: 108 Lokalizacja: krak
|
czas to pieniądz
|
27 sty 2010, o 21:39 |
|
|
aktus
**
Dołączył(a): 19 lut 2009, o 01:16 Posty: 456 Lokalizacja: /dev/random
|
No chyba tylko po to, żeby jeszcze bardziej zasyfić odczynniki.
|
27 sty 2010, o 21:39 |
|
|
ander
Dołączył(a): 3 kwi 2006, o 20:44 Posty: 108 Lokalizacja: krak
|
n/c
|
27 sty 2010, o 21:41 |
|
|
aktus
**
Dołączył(a): 19 lut 2009, o 01:16 Posty: 456 Lokalizacja: /dev/random
|
Masz w stopie srebro, miedz, cynę i cynk. Chcesz dorzucić do tego jeszcze potas i mangan. Pomysł no normalnie przedni. Milion razy lepszym pomysłem było by zastosowanie perhydrolu jako utleniacza.
|
28 sty 2010, o 21:02 |
|
|
ander
Dołączył(a): 3 kwi 2006, o 20:44 Posty: 108 Lokalizacja: krak
|
jasne, żeby wszystko wykipiało.
|
29 sty 2010, o 01:01 |
|
|
aktus
**
Dołączył(a): 19 lut 2009, o 01:16 Posty: 456 Lokalizacja: /dev/random
|
Kto karze ci wlać od jednego razu wiadro perhydrolu?
|
29 sty 2010, o 01:44 |
|
|
ander
Dołączył(a): 3 kwi 2006, o 20:44 Posty: 108 Lokalizacja: krak
|
Chyba zakarze . Akurat perhydrol+zasada +proszek metalu to kiepski pomysł. Jeżeli już to nadoctowiec, tzn. octowiec +perhydrol.
|
29 sty 2010, o 10:24 |
|
|
aktus
**
Dołączył(a): 19 lut 2009, o 01:16 Posty: 456 Lokalizacja: /dev/random
|
H2O2 będzie się rozkładało i owszem. Aktywny tlen będzie łatwiej utleniał reagenty. Jest to zdecydowanie lepszy pomysł od KMnO4, aczkolwiek najnormalniejszym jest sposób analityka. Zrobisz jak będziesz chciał. Jeśli o mnie chodzi, to możesz tam jeszcze pół Tablicy Mendelejewa wrzucić.
|
29 sty 2010, o 20:48 |
|
|
ander
Dołączył(a): 3 kwi 2006, o 20:44 Posty: 108 Lokalizacja: krak
|
IMHO pomysł analityka jest niezły- pytanie czy ktoś to robił wcześniej? Przy takiej ilości srebra i miedzi może być ciężko. Nawet oczyszczanie złota wymaga rozcieńczenia molowego daleko większego niż w tym stopie. Ewentualnie roztworzyć wszystko w azotowcu i wygotować kwasior jednocześnie cyna się powinna ładnie wytrącić w postaci znośnej zawiesiny, dekantacja. Następnie do roztworu wkłada się kawałek miedzi, koniecznie jej a nie np. żelaza czy alu. Kawałek powinien być solidny nie jakieś cienkie druciki aczkolwiek w początkowej fazie procesu można je dać- muszą się całkowicie zużyć. Od czasu do czasu trzeba mieszać, proces jest powolny ale daje gwarancję prawie całkowitego oddzielenia srebra od miedzi (tak miedzi). I jest na pewno przyjemniejszy niż zabawa z wytrącaniem i przemywaniem chlorku.
|
29 sty 2010, o 23:30 |
|
|