Odpowiedz w wątku  [ Posty: 8 ] 
herbata z mikrofalówki 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): 12 kwi 2006, o 17:53
Posty: 20
Lokalizacja: Olsztyn
Post herbata z mikrofalówki
kolejny kuchenny wątek. Niestety mamy awarie gazu a uczyć sie trzeba i herbata się przydaje... Czajnika elektrycznego brak ale jest kuchenka mikrofalowa.... wrzucam herbate do kubka wrzucam kawałek innego potłuczonego kubka zalewam wodą i do mikrofali. Jak zaczeło wrzeć do wyjąłem ale jakoś nie podchodził mi mój wynalazek. Fusy nie opadły na dno dużo drobniusieńkich bąbelków...
No to myślę zrobię jeszcze raz ale inaczej. Najpierw ugotowałem wodę a potem zalałem nią herbatę. Zaobserwowałem sporą ilość bąbelków raczej małych... czy to się nadaje do picia? Wiem ze nie odpiszecie zanim wystygnie wiec w sumie tak i tak to wypije:D

Ale gdy bede umierał chciałbym jeszcze tu przeczytać:
Co zaszło i czym się otrułem?:D

// kolor zielony jest zastrzeżony dla moderatorów, o.r.s.


2 lut 2010, o 22:22
Zobacz profil
*

Dołączył(a): 9 sty 2010, o 02:56
Posty: 133
Lokalizacja: Cambridge
Post 
Niczym się nie zatrułeś, to proces fizyczny - woda się prawdopodobnie nieco przegrzała i tyle, no chyba że wrzała w tej mikrofali normalnie dzięki wrzuconej stłuczce z kubka. Bąbelki to norma, bo poniżej pewnej objętości lepkość cieczy do ścianek przewyższa siłę wyporu; w czajniku też takie są przy gotowaniu świerzo nalanej wody tyle że ich nie widzisz bo jest nieprzeźroczysty. A w ogóle to może warto zainwestować 20 zł w czajnik elektryczny z allegro? ;)


3 lut 2010, o 02:14
Zobacz profil

Dołączył(a): 12 kwi 2006, o 17:53
Posty: 20
Lokalizacja: Olsztyn
Post 
mam nadzieje ze jutro gaz będzie:) woda najnormalniej wrzała. ok odrywajace się bąbelki tlumacza pierwszy przypadek ale nie tlumaczą drugiego


3 lut 2010, o 02:22
Zobacz profil
*

Dołączył(a): 9 sty 2010, o 02:56
Posty: 133
Lokalizacja: Cambridge
Post 
Woda w mikrofali wrze inaczej - jest ogrzewana w całej objętości.

Może obserwowałeś kiedyś czajnik jak gotuje się w nim woda - najpierw zaczyna wydawać taki syczący odgłos, a dopiero potem słychać bulgotanie. Ten syczący odgłos powstaje kiedy przy dnie woda już wrze i powstają takie malutkie bąbelki które płyną w górę. W momencie dotarcia w zimną strefę (bo woda jest tak ogólnie kiepskim przewodnikiem ciepłą - jej niska lepkość i związana z tym łatwość konwekcji powoduje oraz wysokie ciepło właściwe powodują mylne wrażenie, że przewodzi nienajgorzej) bąbelek kolapsuje. Towarzyszące kolapsowi tysięcy bąbelków fale uderzeniowe słyszysz właśnie jako syczenie :-).
W mikrofali, nawet pomimo tego że masz na dole fajansik, i tak ogrzewasz w wielu punktach w całej objętości (mikrofala to jedna duża wnęka rezonansowa, więc powstaje w niej fala stojąca i dlatego talerz jest w niej obrotowy - kiedyś było takie zadanie na OFie nawet żeby zmierzyć długość fali w mikrofalówce przy użyciu jakiś żywnościowych składników; chodziło o to żeby zrobić galaretkę, wyciągnąć talerz żeby się nie obracało i napromieniowywać w kuchence tak długo, aż pojawią się lokalne zmętnienia - odległość między dwoma sąsiednimi to długość fali ;) ) i bąble zainicjowane na dole mogą nie spowodować zmiany stanu skupienia we wszystkich lokalnie przegrzanych miejscach. I stąd małe bąbelki (od lekkiego przegrzania) po wrzuceniu torebki.


3 lut 2010, o 03:31
Zobacz profil
*

Dołączył(a): 9 sty 2010, o 02:56
Posty: 133
Lokalizacja: Cambridge
Post 
Kurcze, chciałem oczywiście napisać "jakichś" a nie "jakiś" - jeśli można prosić o poprawienie bo wstyd....


3 lut 2010, o 03:32
Zobacz profil
PROFESJONAŁ
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 mar 2006, o 19:27
Posty: 176
Lokalizacja:
Post 
pablo napisał(a):
Kurcze, chciałem oczywiście napisać "jakichś" a nie "jakiś" - jeśli można prosić o poprawienie bo wstyd....

Wiekszym wstydem jest pisanie "świeżo" przez "rz".
GM


3 lut 2010, o 03:48
Zobacz profil
@MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 paź 2004, o 17:32
Posty: 775
Lokalizacja: Gdańsk
Post 
Ogrzewaj razem z torebką. Herba będzie zaparzona w niższej temp. co wpłynie pozytywnie na jej aromat. Nie zdarzy Ci się w razie wu też tego przegrzać, bo herba czy to liście, fusy czy torebki będzie wywoływała wrzenie w odpowiedniej temp. Wody czystej, w czystym szkle, jeszcze dodatkowo w mikrofali, która nie obraca ładunku nie ogrzewaj. W takich warunkach może dojść do solidnego przegrzania i w momencie próby wyciągnięcia wody z mikrofali czy też w chwili przelewania wody czy innej czynności woda momentalnie zamieni się w sporą ilość gorącej pary wodnej i nieźle Cię poparzy. Swojego czasu była to bardzo częsta przyczyna oparzeń wśród gospodyń domowych całego przekroju społecznego.
Co do zdrowia czy to ma wpływ? Od 2 lat piję kawę i herbę podgrzewaną w mikrofali i wrzodów czy czegoś na wzór u siebie nie zanotowałem.

_________________
"Prawdziwy mężczyzna nie je miodu, tylko żuje pszczoły"
http://www.youtube.com/watch?v=tqtiIUEbiMQ


3 lut 2010, o 05:06
Zobacz profil
*
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 sty 2009, o 20:17
Posty: 591
Lokalizacja: Orzysz / W-wa UW
Post 
Ja bym mimo wszystko nie proponował gotowania wody w mikrofali łatwo ją "przegotować". Znam kilka osób które zostały zaatakowane przez szklankę wody po włożeniu do niej łyżeczki, lub wsypaniu cukru :)

_________________
"Nie poradzisz nic bracie mój, gdy na tronie siedzi..."

ObrazekObrazek


3 lut 2010, o 09:38
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 8 ] 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Multumiri adresate phpBB.com & phpBB.ro..
Design creat de Florea Cosmin Ionut.
© 2011

..