Świetnie - na tej stronie przynajmniej dowiadujemy się, że..
Cytuj:
Informacje o poszczególnych pierwiastkach, dostępne po kliknięciu na ich symbolach, pochodzą z różnych źródeł.
Ciekawy zamiennik bibliografii.
Kilkadziesiąt lat temu wymyślono "ultranowoczesne" metody rozdziału aktynowców: ekstrakcję ciecz-ciecz i wymianę jonową.
We współstrącaniu (o którym zdaje się mowa) chodzi mniej więcej o to, że np. uran(IV) strąca się z silnie kwaśnego roztworu w formie fosforanu, a uran(VI) - ze słabo kwaśnego roztworu w obecnośći węglanu amonowego.
Ale bynajmniej nie jako metal.
PS.
Skoro masz tą książkę, to mógłbyś zeskanować i umieścić na forum.
9 kwi 2005, o 18:34
o.r.s.
Zasłużony dla forum
Dołączył(a): 6 maja 2004, o 17:24 Posty: 983 Lokalizacja: Bobrosławiec Śl.
maciekb9 napisał(a):
PS. Skoro masz tą książkę, to mógłbyś zeskanować i umieścić na forum.
Jest takie słowo 'proszę'...
A co do reakcji, to na początku się bodajże ma tworzyć kompleks azotynouranylowy, który z NaOH przechodzi w osad, ale nie czystego uranu.... Jeszcze pomyślę nad tym jak to zachodziło
_________________
9 kwi 2005, o 20:55
dumin
*******
Dołączył(a): 17 lis 2004, o 17:07 Posty: 235
o.r.s. napisał(a):
Jest takie słowo 'proszę'...
Dziękuję :-)
Książki nie zeskanuję - nie chce mi się :-) Za to sam ją kupię, bo widzę znaczy wzrost objętości - kilkadziesiąt stron.
Drugie wydanie, po dziesięciu latach - trochę się działo przez ten czas!
Jeśli bardzo chcesz podeślę Ci notkę io metodach współstrącania, tego jest raptem pół strony. Reszta to dywagacje nt. żywic jonowymiennych i ekstrahentów, nie przyda Ci się, bo widzę, że bardzo zależy Ci na metalicznym uranie.. radziłem - Instytut, bo najchętniej widzę redukcję chlorku uranu (surowiec - tlenek - zdaje się masz) wapniem.
9 kwi 2005, o 21:24
Anonymous
Tlenek mam dzięki Tobie, bo napisałeś jak go otrzymać, ale jest on bardziej czarny niż zielony i wcale nie jest puszysty.
Proszę o tą notkę, napewno się przyda.
9 kwi 2005, o 21:32
Anonymous
maciekb9, zamierzasz otrzymywać uran??
9 kwi 2005, o 21:52
Anonymous
A dlaczego miał bym nie otrzymywać ?
Jest tak samo mało promieniotwórczy jak jego związki, więc nic złego się nie stanie.
9 kwi 2005, o 21:55
Anonymous
Nie o to chodzi. Pytanie W JAKIM CELU
9 kwi 2005, o 22:01
dumin
*******
Dołączył(a): 17 lis 2004, o 17:07 Posty: 235
Nie pamiętam co pisałem, ale widocznie się pomyliłem - UO3 jest bezpostaciowy (i w związku z tym "puszysty"), a U3O8 jest krystaliczny - ogrzewany może tracić część tlenu z sieci krystalicznej i być może stąd różne odcienie barwy (od oliwkowego do czarnego).
Btw. mnie o wiele bardziej intrygują lantanowce - ale nie takie kupione za 150zł/1g, tylko te wyekstrahowane z pomocą tejże książeczki!
Sprawa jest tego typu, że lantanowów jest w skorupie ziemskiej więcej niż np. bizmutu, jodu czy srebra. A cer jest rozpowszechniony bardziej niz ołów czy cyna!
Nawet europ i lutet - najrzadsze spośród lantanowców, występują w większych ilościach niż platynowce.
A całkiem z innej beczki - w wypalonym paliwie z reaktora jest ruten, rod i pallad, a te odpady wyrzucane są bezpowrotnie, choć pewnie niejedno można by oddzielić.
Ostatnio edytowano 9 kwi 2005, o 22:11 przez dumin, łącznie edytowano 1 raz
9 kwi 2005, o 22:02
o.r.s.
Zasłużony dla forum
Dołączył(a): 6 maja 2004, o 17:24 Posty: 983 Lokalizacja: Bobrosławiec Śl.
A tak w ogóle po co Ci uran ? Uran jest wystarczająco promieniotwórczy (jak i jego związki) żeby się Ci coś stało - słyszałeś kiedyś o chorobie popromiennej ?
_________________
9 kwi 2005, o 22:02
Anonymous
Zasięg promieniowania U-238 to zaledwie kilka centymetrów.
Zatem nic się nie stanie.
Jak znajdę trochę czasu, to jutro spróbuję strącić U wodorotlenkiem sodu i napiszę co wyszło.
9 kwi 2005, o 22:04
Anonymous
Ogrzałem w probówce UO2(NO3)2 i powstał jakiś "puszysty" związek.
Czy to jest ten bezpostaciowy UO3 ?
Jeśli tak, to czy można go zredukować potasem ?
10 kwi 2005, o 13:37
Anonymous
Heh ten wytracony "URAN" to nie metaliczny uran tylko oddzielone od pozostalych zanieczyszczen zwiazki uranu , ktore po kilku nastepnych procesach technologicznych dadza nam czysty metaliczny Uran.
Czesto sie tak pobierznie tak pisze :
Cytuj:
Sproszkowany U3O8 miesza się z kwasem azotowym i siarkowym. Następnie dodaje się gorący roztwór NaOH, co powoduje wytrącanie się /ale nie metaliczny zagalopowales sie / /?metalicznego?/ uranu.
a konkretnie chodzi o wydzielenie pierwiastka w postaci czystego zw chemicznego z ktorego mozemy juz otrzymywac cala game zw tego pierwiastka oraz jego samego , oczywiscie stopien czystosci zalezy od potrzeb producenta ...
10 kwi 2005, o 13:51
Anonymous
Azotan uranylu chyba się tak rozkłada:
UO2(NO3)2*6H2O + temp. UO3 + 2HNO3 + 5H2O
Można w ten sposób kwas azotowy otrzymywać.
U3O8 rozkłada się w temperaturze 1400*C.
Czy ktoś wie na co?
10 kwi 2005, o 14:31
Anonymous
Niezly pomysl kupie azotan uranylowy zeby miec HNO3(tak naprawde to NO2 , NO , O2 i H2O)
a U3O8 rozklada sie do UO2 ...
10 kwi 2005, o 14:39
Anonymous
U3O8 3UO2 + O2
No to mamy nowy sposób na otrzymywanie tlenu.
10 kwi 2005, o 14:55
dumin
*******
Dołączył(a): 17 lis 2004, o 17:07 Posty: 235
Istotnie! Azotan uranylu rozkłada na UO3 (bezpostaciowy, pomarańczowy), który podczas dalszego prażenia daje U3O8.
U3O8 ogrzewany może tracić część tlenu, ale z zachowaniem struktury swej sieci krystalicznej! (bez rozkładu)
UO2 powstaje przez redukcję wyższych tlenków wodorem.
10 kwi 2005, o 17:49
Anonymous
To, co powstało mi z rozkładu azotanu uranylu nie było pomarańczowe lecz ciemnozielone,
ale było "puszyste" (nie tak jak U3O8).
A więc co to było
10 kwi 2005, o 17:54
Anonymous
Dunin wiem z jakiej ksiazki brales informacje , co do sieci pewnie staje sie polprzewodnikiem tak jak NiO , ja mam jeszcze inne informacje z temp ponad 1300 st.C gdzie sublimujac przechodzi w nieco w UO2 (wczesniej nie zaznaczylem ze czesciowo)
10 kwi 2005, o 18:32
dumin
*******
Dołączył(a): 17 lis 2004, o 17:07 Posty: 235
Żadna tajemnica, że to wszystko jest w książce pani Brzyskiej.
Maćku - ogrzewałeś mocno, więc UO3 rozłożył się na ciemnozielony U3O8.
10 kwi 2005, o 19:37
Anonymous
Czy to dobry pomysł żeby U3O8 redukować potasem
10 kwi 2005, o 20:57
dumin
*******
Dołączył(a): 17 lis 2004, o 17:07 Posty: 235
Wapniem taniej, potasem drożej - tak czy siak, pod obojętnym gazem ochronnym.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników