Re: Reaktor mikrofalowy home made
Dzięki za rzeczową odpowiedź! Bardzo ciekawy pomysł i zdaje się nie trudny do wykonania, jednak ten układ optoelektroniczny byłby tu chyba okrężną drogą. Po pierwsze za każdym razem trzeba by było przesuwać laser i diodę na pożądaną wysokość termometru (ustawić temperaturę max reakcji). Po drugie część jego słupka znajdowałaby się w chłodnicy za dwoma warstwami szkła i płynącą przezeń wodą-co mogłoby utrudnić pracę diodzie i laserowi. No chyba, że 1,5m termometr bym dostał
Na kontrolę temperatury reakcji mam trochę inny pomysł..."Wzbogacę" elektronikę kuchenki tak, żeby umożliwić bardziej precyzyjny setup mocy grzania. Z tego co się orientuję to magnetron (generator mikrofal) sam w sobie nie umożliwia sterowania ich ilością, jedynie elektronika dostarczająca do niego napięcie zmienia stosunek "czas pracy/postój". To znaczy on zawsze pracuje z pełną mocą, tylko czas grzania/pauzy się zmienia-co w tym wypadku bardzo ułatwia sprawę.
Jedynym pozostałym problemem jest badanie temperatury w kolbie, a chemik już sobie odpowiednio ilość mikrofal dopasuje. Wspomniałeś o termometrze alkoholowym, czy to na prawdę może się udać? Mikrofale nie oddziałują na alkohol? Nawet ten w najwyższej czystości często zawiera trochę wody...Ale specem nie jestem, więc czekam na kolejne ciekawe propozycje. Wielkie dzięki za aktywność w temacie!