Witam,
Mam 17 lat i chciałbym się zająć produkcją olejków eterycznych. Czytałem sporo na ten temat i stwierdziłem, że najlepszą opcją jest destylacja. Innymi opcjami są metody a na zimno (?) I na gorąco (??) polegające na wykorzystaniu gotowego oleju i dolaniu go do ziół/owoców z których chcemy zrobić zapach. Jednakże są to domowe sposoby, które nie zawsze są skuteczne. Mi nasuwa się pytanie: jest możliwość wykonania takowego olejku inną metodą niż pozostałe bez wykorzystania destylatora/ekstraktora ? Jeśli nie, to jakie najpotrzebniejsze przyrządy potrzebne byłyby do wyprodukowania olejku eterycznego?

Pozdrawiam, Kacper

PS. Wybaczcie za spam, jeszcze za mało ogarnąłem forum :/

oglądnij sobie film pt.: "pachnidło" . Hi hi hi Znajdziesz tam wiele "porad". Obyś się tylko ograniczył do ziół i kwiatów/owoców.

Oglądałem film, niezły. Jednak wciąż ponawiam pytanie czy są jakieś proste metody otrzymywania takowych olejków, oczywiście w miarę rozsądne a nie poprzez mordowanie ludzi

Witam...najlepszym sposobem otrzymywania olejków jest destylacja z parą wodną ... Korzystając z domowych sposobów maceracji ziół gorącym lub zimnym olejem otrzymasz tylko roztwór olejku w oleju ,a po destylacji surowca masz czysty olejek....Czyli potrzeba Ci zestawu do destylacji z parą wodną .... da radę też zestaw do destylacji prostej ...Pozdrawiam Daniel

Hm, na upartego wystarczy kolba, korek i rurka:P. Rzecz jasna potrzeba pary jakoś ochłodzić ale to najmniejszy problem. Zawsze możesz zapytać kogoś starszego czy wie jak kiedyś bimber w domu pędzili bez żadnego sprzętu, tylko przy użyciu garnków i misek. Jest to prymitywny destylator ale daje radę.

Ogólnie destylacja z parą wodną olejków jest najlepszą metodą, a przynajmniej w przypadku tych, które sam wyodrębniałem.

Ok, dzięki wielkie właśnie takich odpowiedzi poszukiwałem dam znać jak mi się uda

popatrz w dziale sklep bardzo często są podawane oferty sprzedaż takich zestawów

Ok, mam znajomego, który posiada zestaw. W tym tygodniu zrobimy olejek miętowy. Swoje postępy napiszę na forum

Teoretycznie później można z olejku miętowego otrzymać czysty mentol w kryształach no ,ale to może sprawiać już pewne trudności... więcej info w : "Preparatyka Fitochemiczna" H. Gertig i Z. Kowalewski można pobrać z mojego chomika http://chomikuj.pl/Dano30/Chemia+-+Ekst ... 228421.pdf

z chęcią się z nim zapoznam. Na chomiku poleciała ocena

jeszcze nie przeglądałem materiału, ale powiedz mi proszę, czy znasz może źródło gdzie mogę znaleźć informacje nt. oczyszczania przedestylowanych olejków, by były przydatne do spożycia? (gł. dodatek do ciast)

Dziń Dybry ...Przecież dodając np. skórkę z cytryny czy pomarańczy do ciasta nie stosuję się żadnych procedur mających na celu uzdatnienie olejku do spożycia...Czyli taki olejek po destylacji zawiera praktycznie te same substancje lotne co surowiec tylko w większym stężeniu przez co nadaję się bez przeszkód jako aromat do ciasta czy nalewek...Tylko jak z wszystkim należy zachować umiar olejki eteryczne potrafią w większych ilościach być toksyczne i działać drażniąco na żołądek i nerki ...Na skórę stosuję się olejki rozcieńczone...Do celów leczniczych najlepiej stosować olejki przebadane z atestem... A co do oczyszczenia to nie jest to konieczne jednak możliwe tylko raczej potrzebne będą już drogie sprzęty i czasochłonne procedury czyli w domowych warunkach używając słoika zamiast zlewki nie da rady ...

Ale całkowicie sie zgadzam to czemu to doczyszczać do spożycia

z tego co słyszałem, podczas destylacji uwalniane jest setki estrów i podobnych związków. Niektóre z nich są szkodliwe i konieczne jest przeprowadzenie odpowiedniego zabiegu.

Jeśli nie wlejesz do ciasta pół litra destylatu a parę kropel, tyle ile można się spodziewać dajmy w skórce cytryny którą bez zastanowienia dasz do ciasta to będzie dobrze. Wiele substancji nas otaczających jest toksyczna jednak nie wchłaniasz ich w dawkach szkodliwych .

ok, mam już destylator i elegancki statyw. jestem totalnie ZIELONY w tych sprawach i mniej więcej wiem co to chłodnica, deflegmator i odstojnik. Z tego co wiem te dwie ostatnie pełnią rolę kolumny rektyfikacyjnej.

Czytałem, żeby uzyskać olejek należy wykonać destylację z parą wodną. Dlaczego? Czy jest możliwość pominięcia dodawania pary wodnej? Jak zmieniłby się efekt, jeśli do kolby z wodą (ok. 70C) dodałbym po prostu pokrojonych skórek np. pomarańczy i zwyczajnie ogrzewał kolbę? Czy tego typu destylacja jest mniej efektywna?

Deflegmator i odstojnik to daleko do kolumny... Pierwsza sprawa, chłodnice podpinasz tak aby woda leciała w przeciwną stronę niż pary destylatu. Destylujesz z parą wodną ponieważ destylacja zachodzi w niższej temperaturze niż wrze sam olejek(dajmy limonen wrze grubo ponad 100*C) tj. pary wody porywają daną substancje. Możesz wykonać to jak napisałeś tylko pamiętaj aby bardzo rozdrobnić materiał który poddajesz destylacji.

i dzięki temu zjawisku omija się proces rozkładu tych substancji. Jak tylko będziesz destylował bez pary , to zanim cokolwiek odparuje , to się rozłoży . Pamiętasz doświadczenie : wrzenie letniej wody ? zasada taka sama ,tylko tu nie stosuje się próżni , a prężność pary wodnej.

hah, udało mi się, zrobiłem tak, że pary wydzielały się wraz z materiałem roślinnym. Oczywiście potraktowałem to wodą destylowaną. Teraz mam ok. 1cm3 olejku (z cytryn). Pytanie, jak to oddzielić od wody? Pipeta Pasteura zbiera większość olejku wraz z wodą, zaś co do kwestii z rozdzielaczem... Tego olejku jest bardzo mało i nie wiem, czy byłaby to dobra opcja...

Pobierz całość do strzykawki i wypchnij wodę. To chyba najprostsza domowa metoda.

olejki eteryczne naturalne tydzień temu zamówiłam z tego sklepu https://konopiafarmacja.pl/101-olejki-eteryczne-naturalne- z naturalnymi aromatami i moje wykonane prze ze mnie wypadły duuuuużo gorzej