Autor |
Wiadomość |
Anonymous
|
nitrowanie
Czy mozna nitrowac zuzyta mieszanina nitrujaca ktorys raz z kolei zeby zaoszczedzic kwasy?
|
9 gru 2003, o 21:11 |
|
|
Chlorek azotu
Dołączył(a): 3 gru 2003, o 16:39 Posty: 37
|
po oczyszczeniu i zatężeniu owszem :-). Tak oczyszcza sie przy otrzymywaniu MW w fabrykach, bo wyrzucanie zużytej mieszainy nitrującej byłoby wyrzucaniem pieniędzy w błoto
|
16 gru 2003, o 19:36 |
|
|
!RoxanA!
|
A jak oczyścić taką miesznine nitrującą np po nitroglikolu
|
29 lut 2004, o 18:02 |
|
|
vauen0
Dołączył(a): 27 lut 2004, o 01:13 Posty: 168
|
Ostatnio edytowano 11 maja 2007, o 23:53 przez vauen0, łącznie edytowano 1 raz
|
1 mar 2004, o 09:38 |
|
|
Anonymous
|
Przeczytalem w jakiejs książce ze po nitrowaniu TNT mozna z powodzeniem nitrowac DNT a potem i MNT.
|
2 mar 2004, o 22:58 |
|
|
Anonymous
|
Witam! Macie jakies pomysly na odzyskiwanie kwasu siarkowego z kwasu odpadkowego? U mnie kwas odpadkowy po nitrowaniu glikolu stal jakies 2 m-ce i zrobil sie czarno-zielony. Myslicie ze mozna to odgotowac(teraz albo zanim zrobil sie czarny)? Niby pozostalo tam ciut NGl itp. ale sa tam w rozcienczeniu okolo 1:40 ... to chyba za malo zeby zdetonowalo... W koncu kwas siarkowy to najdrozsze ogniwo w syntezie NGl (no poza zyciem i zdrowiem laboranta;) )... Sprobowalem odgotowac mala ilosc tego kwasu odpadkowego to na poczatku wydobywaly sie drobniutkie pecherzyki a potem przestalo wrzec i zaczely wydobywac sie geste, biale opary - kwas siarkowy jak mysle. Tylko ze jest to teraz koloru lekko czerwonawego - ale tylko lekko. Ale zrobilem to z 2ml ... Z wieksza iloscia troche strach;) Co myslicie???
|
3 mar 2004, o 19:49 |
|
|
Anonymous
|
Ja to niewiem ale kiedys gotowalem 300ml elektrolitu i dwa razy poszlo niezle odparowywanie wody tylko ze jak sie odparuje juz 2/3 to kwas zaczyna przybierac żółty kolor i wydawać strasznie duszące opary. Robiłem to w domu to musialem zrobic przeciąg a i tak slyszalem jak sąsiedzi wracający z zakupow kaszlą na klatce. Za trzecim razem z jakiegos nieznanego mi bliżej powodu kwas wystrzelił mi na jakies 2 metry w górę i ochlapał posadzkę i troche szafke ale na szczescie szafka byla pokryta szklem a posadzke zalalem wodą i udalo mi sie szybko to wyczyscic. Niezostało nic uszkodzone ale po tym zajsciu przeniosłem sie do piwnicy.P.S. Jednak były niewielkie straty. Wylazły mi palce ze skarpet i musialem wywalic do kosza.
|
3 mar 2004, o 21:41 |
|
|
Tchemik
@ADMINISTRATOR
Dołączył(a): 10 gru 2003, o 00:09 Posty: 735 Lokalizacja: Warszawa
|
No tu akurat nic dziwnego ze sie zolty zrobil albo ze ci wystrzelil Zaczal sie robic zolty i dymic bo zaczal sie rozkladac na SO3 i H2O a wystrzelil bo przegrzales miejscowo. Drobna rada dla wszytskich. Jesli cos destylujecie to wrzoccie na dno ze 3 kawalki porcelany (moze byc stluczony bezpiecznik) zarodniki wrzenia nie pozwalaja na miejscowe przegrzanie i ryzyko wywalenia wszystkiego maleje praktycznie do zera.Pozdrawkatchemik
_________________
Tchemik.Pl
|
4 mar 2004, o 00:54 |
|
|
Anonymous
|
Wykozystywanie kwasow ponitracyjnych lub ich odzysk nie ma miejsca w amatorskich zabawach tech kwasy sa tanie i tak..Nie spotkalem sie zeby ktos tak robil, lub w jakies ksiazce z syntezami pisalo oprocz sposobow technologicznych tam ida tysiace ton kwasow wiec jest o co walczyc.
|
4 mar 2004, o 17:24 |
|
|
Anonymous
|
Witam! Amatorsko czy nie ale jak to zrobic? Amatorska synteza ale niech tez bedzie rozsadna! Szkoda marnowac kwas siarkowy!! Aha! I jeszcze jedno: ile wynosi stezenie wygotowanego, lekko zoltego kwasu siarkowego? Czy taki moze byc stosowany do nitrowania? Wiec pytam jeszcze raz: mozna to bezpiecznie odgotowac?? Pozdrawiam!
|
7 mar 2004, o 17:18 |
|
|
Tchemik
@ADMINISTRATOR
Dołączył(a): 10 gru 2003, o 00:09 Posty: 735 Lokalizacja: Warszawa
|
Ja osobiscie bym nie ryzykowal bo takie kwasy ponitracyjne zawieraja sporo nitropochodnych i przez zwykle wygotowanie ich nie usuniesz. A w srodowisu kolejnego nitrowania moga przejsc w polinitropochoidne i zrobic niekontrolowany BOOM!!! A to juz by bylo niezbyt fajne.Pozdrawkatchemik
_________________
Tchemik.Pl
|
7 mar 2004, o 19:57 |
|
|
Anonymous
|
A jak robi sie to w przemysle? Nie jestem chemikiem ale chyba przez zwykla (bez zmniejszonego p i innych subtancji) destylacje da sie rozdzielic wiekszosc mieszanin (poza azeotropami). Wiec? Nie moze byc to metoda bardziej skomplikowana i drozsza od produkcji kwasu siarkowego bo BY SIE NIE OPLACALO OCZYSZCZAC KWASU ODPADKOWEGO! Wiec?
|
8 mar 2004, o 20:15 |
|
|
Tchemik
@ADMINISTRATOR
Dołączył(a): 10 gru 2003, o 00:09 Posty: 735 Lokalizacja: Warszawa
|
Tak, robi sie to w przemysle, ale destylacje prowadzi sie na kolumnach o sporej liczbie polek teoretycznych (30-50) na ktorej jest bardzo dobry rozdzial i mniejsze ryzyko wtornego nitrowania zanieczyszczen.PozdrawkatchemikP.S. Na mniejsza skale nie oplaca sie jest zbyt materialo- i energochlonne.
_________________
Tchemik.Pl
Ostatnio edytowano 20 cze 2004, o 15:11 przez Tchemik, łącznie edytowano 1 raz
|
8 mar 2004, o 20:37 |
|
|
Tweenk
@GŁÓWNY MODERATOR
Dołączył(a): 26 mar 2004, o 19:11 Posty: 1171 Lokalizacja: Warszawa
|
Powiem może ogólnie o przemyśle chemicznym. Nie wszystko co robi się w przemyśle jest opłacalne na małą skalę. W wielu procesach używa się bardzo skomplikowanej aparatury, jednak można nią wyprodukować tak dużo danej substancji że koszty się rozkładają. To samo z katalizatorami - ponieważ nie biorą udziału w reakcji to nieważne jak byłyby drogie warto je stosować, bo się nie zużywają. Zawsze procesy typu a + k -> b+ k (czyli pod wpływem katalizatora jedna substancja przechodzi w drugą) będą w większości nieopłacalne na skalę chemika amatora ze względu na duży koszt k.
_________________ Siła to ostateczność, do której uciekają się nieudolni.
|
20 kwi 2004, o 00:19 |
|
|
Tchemik
@ADMINISTRATOR
Dołączył(a): 10 gru 2003, o 00:09 Posty: 735 Lokalizacja: Warszawa
|
A mialem Cie za konkretnego faceta co to sie zna na chemii... Jak jeszcze raz uslysze ze katalizator nie bierze udzialu w reakcji to zaczne bić Poczytaj se cos o katalizie to zmienisz zdanie No ale coz... Nawet moderatorom sie zdaza mnie tez juz ktos kiedys poprawial PozdrawkaTchemikP.S. Zawsze w wiekszej skali sie oplaca cos robic (z regoly) Tak dlatego sie odzyskuje zuzyte kwasy, regeneruje zuzyty katalizator etc.
_________________
Tchemik.Pl
Ostatnio edytowano 20 cze 2004, o 15:12 przez Tchemik, łącznie edytowano 1 raz
|
20 kwi 2004, o 00:31 |
|
|
Tweenk
@GŁÓWNY MODERATOR
Dołączył(a): 26 mar 2004, o 19:11 Posty: 1171 Lokalizacja: Warszawa
|
O rany ale czeski błąd... możesz mnie bić ale nie wiem jak to zrobisz przez modem... miałem na myśli że nie zużywa się w reakcji więc nawet jak jest drogi, to się opłaca - bo to jednorazowy wydatek...
_________________ Siła to ostateczność, do której uciekają się nieudolni.
|
20 kwi 2004, o 14:04 |
|
|
Tchemik
@ADMINISTRATOR
Dołączył(a): 10 gru 2003, o 00:09 Posty: 735 Lokalizacja: Warszawa
|
Wiec jednak bede bil... Jak sie nie zuzywa jak zuzywa... Nie stechiometrycznie ale sie zuzywa PozdrawkaTchemikP.S. Sa syntezy gdzie katalizotor jest jednorazowy
_________________
Tchemik.Pl
Ostatnio edytowano 20 cze 2004, o 15:12 przez Tchemik, łącznie edytowano 1 raz
|
20 kwi 2004, o 16:45 |
|
|
Tweenk
@GŁÓWNY MODERATOR
Dołączył(a): 26 mar 2004, o 19:11 Posty: 1171 Lokalizacja: Warszawa
|
Ważne że teoretycznie się nie zużywa, natomiast praktycznie to nawet szkło się zużywa. Wiadomo że część gdzieś sobie uleci lub ulegnie rozkładowi, albo nie uda się jej odzyskać z procesu.Natomiast wiem że są syntezy gdzie katalizator jest jednorazowy, np. czasami tam gdzie musi mieć bardzo dużą powierzchnię (tzn. być pyłem ).
_________________ Siła to ostateczność, do której uciekają się nieudolni.
|
20 kwi 2004, o 17:22 |
|
|
Tchemik
@ADMINISTRATOR
Dołączył(a): 10 gru 2003, o 00:09 Posty: 735 Lokalizacja: Warszawa
|
eee... Kurde nie dojdziemy do porozumienia. Katalizator sie zawsze zuzywa i to jest spory problem finansowy kazdego wiekszego procesu przemyslowego.PozdrawkaTchemikP.S. Nie chodzilo mi o pyl bo to sie da odwirowac i wydzielic najczesciej. Ale gdy katalizator jest homogeniczny tak jak np. w syntezie okso to moze byc juz problem z odzyskaniem katalizatora.
_________________
Tchemik.Pl
Ostatnio edytowano 20 cze 2004, o 15:13 przez Tchemik, łącznie edytowano 1 raz
|
20 kwi 2004, o 19:55 |
|
|
Tweenk
@GŁÓWNY MODERATOR
Dołączył(a): 26 mar 2004, o 19:11 Posty: 1171 Lokalizacja: Warszawa
|
No dobra może w ogóle będę milaczał bo jak widzę tylko wyskakuję z coraz to nowymi bzdurami Wiesz, zawsze próbuję dorobić teorię do tego co widzę i czasem mi wychodzi, ale częściej nie... jak zresztą widać Ale nauczyciele mi mówią że to dobra cecha...Natomiast co do zużywania katalizatora - to jest to problem finansowy, ale przecież katalizatory takiego typu jak w fabrykach kwasu (wanadowe) zużywają się w na tyle małym stopniu że ich koszt ma znikomy udział w końcowej cenie produktu. Gdyby było inaczej to kwas siarkowy produkowałoby się wprowadzając SO2 do perhydrolu i zatężając
_________________ Siła to ostateczność, do której uciekają się nieudolni.
|
20 kwi 2004, o 21:00 |
|
|
Tchemik
@ADMINISTRATOR
Dołączył(a): 10 gru 2003, o 00:09 Posty: 735 Lokalizacja: Warszawa
|
Co racja to racja akurat ten katalizator jest dosc trwaly. A cena kwasu jest taka mala bo siarka jest cholernie tania bo jest jej nadmiar na siwecie i nie wiadomo co z nia zrobic.Pozdrawkatchemik
_________________
Tchemik.Pl
Ostatnio edytowano 20 cze 2004, o 15:09 przez Tchemik, łącznie edytowano 1 raz
|
20 kwi 2004, o 21:09 |
|
|
thing
Dołączył(a): 15 lut 2004, o 12:48 Posty: 44 Lokalizacja: Lubelskie
|
Taki maly OT a propo kwasu siarkowego jak ktos twierdzi ze to jest drogie to... bo akurat widizałem oferte 1t technciznego h2so4 za 150zł .
_________________ Najstraszniejsze rzeczy swojego zycia widuję w pirotechnicznym w przedszkolu. http://s1.bitefight.org/c.php?uid=23819
|
20 cze 2004, o 14:54 |
|
|
Anonymous
|
150 wow gdzie
|
20 cze 2004, o 14:57 |
|
|
Anonymous
|
Witam,Przepraszam abrdzo że się wtrące ale 150zł to kosztuje jedna tona CZYSTEGO kwasu siarkowego. A gdzie? W zakładach azotowych oczywiście Pozdr.
|
22 cze 2004, o 23:46 |
|
|
Anonymous
|
Czytalem (bodajrze w w Urbanskim) ze po nitrowaniau gliceryny (wiem ze to estryfikacja ale czasem sie tak mowie) dolewa sie 5% wody i poddaje sie (w klumnie wypelnionej ceramiką) parze przegrzanej i powietrzu o temp. 350*C. Oddestylowuje sie kolejno wszystkie pozostalosci - kwas azotowy, resztki gliceryny i kwas siarkowy.PS. Ciekawe czy byly by jakies utrudnienia zeby kupic 1t H2SO4 na szkole ?
|
23 cze 2004, o 10:39 |
|
|