Mam tą substancje "ŚWiatlo drogowe" (substancja zmieniająca kolor pod wpywem wstrząsu - reak. redoks) i chcalbym aby miala wlaściwości luminescencyjne. Czy to jest możliwe? A jeżeli nie to znacie jakieś sub. z takimi waściwościami?

O jaką substancję chodzi? o indygo karmin?
Ułóż to pytanie jaśniej.

http://chemik.vitnet.pl/articles.php?id=100 - jak zsyntezować podobną substancję z właściwościami luminescencji?

science fiction... jakby nawet taka istniała to synteza nie do wykonania w domowych warunkach. Można jednak wymyślić podobny układ z eozyną lub fluoresceiną. Poza tym zauważ że to jest układ a nie pojedyńcza substancja, więc pytanie postawione dość dziwnie.

dobra, a istnieje taka możliwość (wiem że 99% nie, ale zawsze warto pytać), aby kolor się zmieniał sie po wstrząsem, podczas luminescencji? //wiem że to dziwne, ale próbóje coś na chemie wymyśleć - coś NAPRAWDE FAJNEGO a jednocześnie bezpiecznego

Istnieją substancje, które emitują światło przy wstrząsaniu (np. skrajnie czyste LSD... nie najlepszy pomysł )... ale nie znam żadnych prostych przykładów.

Hmmm, DMSO, z jakimś związkiem rubidu chyba emitowało światło przy silnym wstrząsie, ale nie jestem pewien...

lucefyraza i lucefyryna ( jedno to białko a jedno to enzym) . Z rozkładu bodajże lucefyrazy przez lucefyryne np. świetliki świecą

Nikt nie wspomnial o znanej wszedzie reakcji H2O2 z LUMINOLEM(hydrazyd kwasu 3-aminoftalowego) katalizowanymi jonami Cu2+ i Co2+ http://www.chemia.konta.us.to/forum/viewtopic.php?t=4

Przeprowadzilem synteze wychodzac z bezwodnika kwasu ftalowego poprzez kolejne etapy otrzymujac hydrazyd , musze powiedziec ze uzycie w jednym z etapow etanodiolu otrzymywania hydrazydu jako lazni wysoko temperaturowej zamiast stosowanej w innych metodach ogrzewania w tyglu pod palnikiem jest bardzo pomyslowe i ulatwiajace przeprowadzenie tej syntezy

enzym jak najbardziej jest białkiem, i nie rozkład lucyferazy przez lucyferynę tylko na odwrót: lucyferyny przez lucyferazę przy udziale ATP Natomiast co do wypowiedzi Tweenka to chodzi o tryboluminofory, najprostszym przykładem jest zwykły......cukier buraczany Świeci on przy ucieraniu wystarczy go ucierać po ściankach szklanki łyżeczką by zobaczyć jasnozielone światło oczywiście warunkiem powodzenia jest jak największa ciemność podczas wykonywania doświadczenia. Można też spróbować ucierać cukier płytkami szklanymi czy w szalkach Petriego, albo wsypać cukier do młynka do kawy. Dobrym tryboluminoforem jest też kwas acetyloantranilowy, robi się go analogicznie jak aspirynę wychodząc od kwasu antranilowego Daje on piękne światło fioletowe i efekt ,,rozgwieżdżonego nieba" podczas ucierania

http://www.youtube.com/watch?v=YvN8zFhW ... ed&search=
który magik mi powie czy to jest zwykły luminol czy z czymś zmieszany a jak tak to z czym??:D

To pierwsze to jak nie trudno się domyślić jest fluoresceina a to drugie bodajże siarczan chininy. Ale do tych doświadczeń potrzebne są promienie UV.

Czy ten link jest na pewno prawidłowy?? Bo jak próbuje wejść na na stronę to wyskakuje mi błąd
Jeśli możesz to zarzuć mi tego linka ponieważ bardzo zależy mi na tej substancji